Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
anielicanatka
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 106
Dołączył(a): 15.12.2008
Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..

Nieprzeczytany postnapisał(a) anielicanatka » 21.11.2014 18:04

Witam nowożeńców :D Fajnie jest poczytać o Chorwacji w taką pogodę.....
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11428
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 21.11.2014 18:37

te kiero napisał(a):zaciekawił mnie tytuł, więc jestem i czekam na rozwój wydarzeń
\
przy pierwszym odtworzeniu relacji nie pojawiło mi się pierwsze zdjęcie, stąd nie wiedziałem o co kaman z gratulacjami, ale teraz już jest ok, zdjęcie super
gratki :papa: , my na miodówkę byliśmy na Costa Bravie 14, bo wtedy jakoś HR mnie jeszcze tak nie kręciła, i w ogóle jej mało znałem
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 21.11.2014 19:53

I ja gratuluję Obrazek

W tym samym dniu wydawałam córkę za mąż :)

Z tym wykiwaniem chyba się domyślam ale siedzę cicho ... podejrzewam, że tak samo nas wykiwano :wink:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4928
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 21.11.2014 20:28

Janusz Bajcer napisał(a):... wykiwani przez ...

Trzeba wyczytać przez kogo :?: :oczko_usmiech:


....przez niewygodę... dostali dwa pojedyncze łóżka z wysokimi bokami zamiast małżeńskiego... :mrgreen:

sviva mam nadzieję że posłuchałeś rad" forumowego bractwa" i założyłeś Sp. z.o.o tak jak radziliśmy... :oczko_usmiech:

wystarczyło dać znać na PW ,a wyrychtowali byśmy Ci piękny statut tej spółki...
a tak to Ci mówię że tej "drogi" tak sobie nie zaplanujesz jak drogi do Cro... :mrgreen:


Pierwsza fotka super - włóż w ramki... to pierwszy i jedyny przypadek kiedy grałeś - teraz będziesz miał grane i będziesz musiał w ten rytm tańczyć... :oczko_usmiech:


A tak na poważnie to wszystkiego najlepszego :!: :!: :!: 8)
sviva
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2775
Dołączył(a): 05.07.2009
Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..

Nieprzeczytany postnapisał(a) sviva » 21.11.2014 20:40

CROberto napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):... wykiwani przez ...

Trzeba wyczytać przez kogo :?: :oczko_usmiech:


....przez niewygodę... dostali dwa pojedyncze łóżka z wysokimi bokami zamiast małżeńskiego... :mrgreen:

sviva mam nadzieję że posłuchałeś rad" forumowego bractwa" i założyłeś Sp. z.o.o tak jak radziliśmy... :oczko_usmiech:

wystarczyło dać znać na PW ,a wyrychtowali byśmy Ci piękny statut tej spółki...
a tak to Ci mówię że tej "drogi" tak sobie nie zaplanujesz jak drogi do Cro... :mrgreen:


Pierwsza fotka super - włóż w ramki... to pierwszy i jedyny przypadek kiedy grałeś - teraz będziesz miał grane i będziesz musiał w ten rytm tańczyć... :oczko_usmiech:


A tak na poważnie to wszystkiego najlepszego :!: :!: :!: 8)


Dzięki wielkie.. ;) Zawsze biorę do siebie rady bardziej doświadczonych :mrgreen:
łóżko było wspólne tylko jego konstrukcja pozostawiała wiele do życzenia... tzn wygodne jak cholera ale ludzie mieszkający 2 piętra niżej nie musieli słyszeć, że łóżko kijowe ;)
a na poważnie to dowiecie się później kto lub co nas wykiwało...;)
W naszym przypadku to jest Umowa o dzieło :twisted:
Chłopie ja saksofonista przodowy... Nieskromnie przyznam, że na naszym talencie poznał się specjalista od choroby filipińskiej i nas kilkakrotnie zaprosił do grania w Belwederze lub Pałacu Prezydenckim.. ale nie będę się chwalił :oops:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 21.11.2014 20:51

Wszystkiego najlepszego!
Nadrobiłam relację i czekam na dalszy ciąg...
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16241
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 21.11.2014 21:36

sviva napisał(a):Nooo… lampa…. Chyba przeciwmgłowe przednie i tylne…
13.07.2014 r. o godz. 9.00 na wysokości Splitu termometr w samochodzie pokazał mi……. 11 stopni!!!!! Stopni Celsjusza, nie jakiegoś „Fawrenhajta” ino zwykłego polskiego Celsjusza… Ale za to jak na Riwierę przystało mieliśmy wody pod dostatkiem… Szkoda, że ta woda zamiast w Jadranie lała się z nieba…


Na to razem na termometr patrzyliśmy i w tej samej chmurze jechaliśmy, a 13.07 po 9 jak lunęło w Podgorze to daszki kawiarni nie mogły sobie poradzić. I zamiast lodów była kawa na rozgrzewkę po podróży, a czekała nas jeszcze jazda do Orebicia... :evil:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4928
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 21.11.2014 21:53

sviva napisał(a):... ale nie będę się chwalił :oops:


Pochwal się jak z tej "umowy o dzieło " bliźniaki lub trojaczki się przytrafią :wink: - czego Ci życzę :)


pewnie dobrze grasz - skoro tak piszesz, ale mimo wszystko ćwicz taneczny rytm na przyszłość... :mrgreen: :wink:
sviva
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2775
Dołączył(a): 05.07.2009
Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..

Nieprzeczytany postnapisał(a) sviva » 22.11.2014 12:15

gusia-s napisał(a):I ja gratuluję Obrazek

W tym samym dniu wydawałam córkę za mąż :)

Z tym wykiwaniem chyba się domyślam ale siedzę cicho ... podejrzewam, że tak samo nas wykiwano :wink:


Dziękujemy ;) Bo to piękna data jest ;)

agata26061 napisał(a):Wszystkiego najlepszego!
Nadrobiłam relację i czekam na dalszy ciąg...


Dziękujemy... ;) Będzie, będzie ale to później... Obowiązki męża wzywają... Trzeba żonę na zakupy zawieźć.... :?

CROberto napisał(a):
Pochwal się jak z tej "umowy o dzieło " bliźniaki lub trojaczki się przytrafią :wink: - czego Ci życzę :)
[/size]


To się rozpędziłeś... :mrgreen: A czworaczki to nie łaska... :!: :D
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009
Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 22.11.2014 12:24

sviva napisał(a):łóżko było wspólne tylko jego konstrukcja pozostawiała wiele do życzenia... tzn wygodne jak cholera ale ludzie mieszkający 2 piętra niżej nie musieli słyszeć, że łóżko kijowe ;)

Masz szczęście, że się gospodarz nie zdenerwował... :mrgreen:
sviva
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2775
Dołączył(a): 05.07.2009
Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..

Nieprzeczytany postnapisał(a) sviva » 24.11.2014 12:12

piekara114 napisał(a):
sviva napisał(a):Nooo… lampa…. Chyba przeciwmgłowe przednie i tylne…
13.07.2014 r. o godz. 9.00 na wysokości Splitu termometr w samochodzie pokazał mi……. 11 stopni!!!!! Stopni Celsjusza, nie jakiegoś „Fawrenhajta” ino zwykłego polskiego Celsjusza… Ale za to jak na Riwierę przystało mieliśmy wody pod dostatkiem… Szkoda, że ta woda zamiast w Jadranie lała się z nieba…


Na to razem na termometr patrzyliśmy i w tej samej chmurze jechaliśmy, a 13.07 po 9 jak lunęło w Podgorze to daszki kawiarni nie mogły sobie poradzić. I zamiast lodów była kawa na rozgrzewkę po podróży, a czekała nas jeszcze jazda do Orebicia... :evil:


Takiej ulewy w Chorwacji jeszcze nie widziałem. Lało jak w tropikach... Gdy rozpakowaliśmy się, urządziliśmy w pokojach i po odpoczynku koło 16 gdy poszliśmy na plażę byliśmy dosłownie sami... Ludzie siedzieli w kawiarenkach zgłupiali, miało być słońce a tu chmury i deszcz. W sumie to była najprzyjemniejsza kąpiel - na publicznej plaży sami, temperatura powietrza 16 st., temperatura wody 24 ;)
sviva
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2775
Dołączył(a): 05.07.2009
Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..

Nieprzeczytany postnapisał(a) sviva » 24.11.2014 12:12

anakin napisał(a):
sviva napisał(a):łóżko było wspólne tylko jego konstrukcja pozostawiała wiele do życzenia... tzn wygodne jak cholera ale ludzie mieszkający 2 piętra niżej nie musieli słyszeć, że łóżko kijowe ;)

Masz szczęście, że się gospodarz nie zdenerwował... :mrgreen:


Z niego też aniołek nie był... ;) ale o tym później :mrgreen:
sviva
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2775
Dołączył(a): 05.07.2009
Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..

Nieprzeczytany postnapisał(a) sviva » 24.11.2014 12:59

Wracając do relacji. Jak już wspomniałem wcześniej pierwszy dzień minął nam deszczowo. Z tego też powodu droga wzdłuż wybrzeża i widoki Riwiery nie były takie jak być powinny. Właściwie to tak lało, że jechać się nie dało a co dopiero oglądanie widoków. Dobrze, że później mieliśmy okazję kilkukrotnie okazję jechać tą drogą to mogliśmy nadrobić wzrokowe zaległości. Wg właściciela Zvonka deszcz miał ustać koło 14 i miało być słońce - deszcz ustał o 16 a słońce zobaczyliśmy - w prognozie pogody na dzień następny.
Jednak nie po to pojechaliśmy do Chorwacji, żeby siedzieć w pokojach. Postanowiliśmy przyjrzeć się okolicy a i Jadranowi nie pozwoliliśmy spokojnie falować.
Podgora to naprawdę piękne miasteczko. Z dużą ilością knajpek, dobrze rozwiniętym systemem sportów wodnych, z dzikimi plażyczkami - jest jednak pewien minus. TURYŚCI!!! A właściwie stado turystów - wieczorami nie dało się przejść deptakiem. Człowiek obijał się o innych. Ludzi jak na plaży w Ustce - wszystkie knajpki zapełnione.
Dzięki bogu ludzie woleli siedzieć w domach niż spacerować po Podgorze, w związku z czym mogliśmy w spokoju przespacerować się plażami w stronę Tucepi oraz w drugą stronę w stronę Kastel.
Riwiera Makarska to naprawdę cudne miejsce - jakże inne od Pagu i okolic Zadaru, które widzieliśmy wcześniej.
Wracając do sedna. Pora na spacer. I pierwszy zonk. Dziadowskie japonki sobie kupiłem w PL. Kompletnie niewygodne - decyzja, idę do sklepu z pamiątkami klapki kupić. Super laćki kupiłem za 50 kun ;) Wyposażeni w super klapki, ręczniki, kocyk (ludzie patrzyli się na nas jak na idiotów) udaliśmy się na plażę celem pierwszej Jadranowej kąpiel. Cudo malina, woda cieplutka, plaża pusta cały Jadran dla nas. Żyć nie umierać a wieczorkiem przecież finał mistrzostw świata i Argentyna będzie zdobyła Mistrzostwo lejąc Szkopów ;) A przynajmniej tak mi się zdawało... Później dodam zdjęcia zachmurzonej Podgory...

cdn. ...
Mirkok
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 27
Dołączył(a): 02.01.2014
Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mirkok » 24.11.2014 13:41

sviva napisał(a):13.07.2014 r. o godz. 9.00 na wysokości Splitu termometr w samochodzie pokazał mi……. 11 stopni!!!!! Stopni Celsjusza, nie jakiegoś „Fawrenhajta” ino zwykłego polskiego Celsjusza… Ale za to jak na Riwierę przystało mieliśmy wody pod dostatkiem… Szkoda, że ta woda zamiast w Jadranie lała się z nieba…

Witam.
Oj, wiem o czym Kolega pisze - lało niemiłosiernie, bo jechałem pierwszy raz do Cro i w tym samym czasie (do Stari Gradu przez Drvenik). Być może gdzieś się widzieliśmy przypadkiem. Przez takie warunki pogodowe, Żona, która uwielbia słońce myślałem, że mi oczy wydrapie. :cry:
sviva
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2775
Dołączył(a): 05.07.2009
Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..

Nieprzeczytany postnapisał(a) sviva » 24.11.2014 17:30

Mirkok napisał(a):
sviva napisał(a):13.07.2014 r. o godz. 9.00 na wysokości Splitu termometr w samochodzie pokazał mi……. 11 stopni!!!!! Stopni Celsjusza, nie jakiegoś „Fawrenhajta” ino zwykłego polskiego Celsjusza… Ale za to jak na Riwierę przystało mieliśmy wody pod dostatkiem… Szkoda, że ta woda zamiast w Jadranie lała się z nieba…

Witam.
Oj, wiem o czym Kolega pisze - lało niemiłosiernie, bo jechałem pierwszy raz do Cro i w tym samym czasie (do Stari Gradu przez Drvenik). Być może gdzieś się widzieliśmy przypadkiem. Przez takie warunki pogodowe, Żona, która uwielbia słońce myślałem, że mi oczy wydrapie. :cry:


Przez takie warunki pogodowe podróż wzdłuż wybrzeża nie miała żadnego sensu bo świata nie było widać. Pasażerowie zamiast podziwiać widoki woleli spać bo i tak za szybą nie było nic widać. W pewnym momencie lało tak, że musieliśmy się zatrzymać bo wycieraczki nie nadążały odbierać deszczu... Makarska tzn masakra :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez... - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone