Re: Miodowa Riwiera przez jeziora i wojnę a wykiwani przez..
napisał(a) sviva » 07.12.2014 22:50
Jak już wspomniałem granicę BiH i Cro minęliśmy szybko i sprawnie. Żadnych problemów nie było. Coraz większymi krokami ( krokami... a autem jechaliśmy.... oglądałem przed chwilą Saving Mr. Banks - i się we mnie chyba Pani P.L. Travis obudziła). Pogodę też sobie na zwiedzanie wybraliśmy... Bodajże najcieplejszy dzień w czasie naszego wywczasu. Żar się lał z nieba niemiłosierny... Całe te wakacje były pokręcone więc kto nam zabroni w chmury leżeć na plaży a w upał brać się za zwiedzanie?
Im bliżej tym napięcie wzrastało. Jak to będzie? Jakie się okaże to miasto?
Jeśli chodzi o stronę czysto techniczną, czyli dla kierowcy jest oznakowane idealnie. Do centrum dojechaliśmy bez problemu. Problem okazał się gdzie indziej. PARKING! a raczej brak miejsc parkingowych. Oczadzieli czy co? Turystów zapraszają a auta najlepiej niech zostawią na granicy z BiH. Wbiłem się na oznakowany drogowskazami miejski parking przy starym mieście. Jak szybko się wbiłem tak szybko na wstecznym wybiłem.. Tzn wybiłem jak cenę zobaczyłem... O tym, że Dubrovnik drogi jeszcze się zdążę przekonać ale nie dam z siebie frajera zrobić i dać się skasować za tyle pieniędzy. Pół baku bym za to zalał.
Szybka akcja, wsteczny pod prąd i heja nazad. I co? Znalazłem parking za free. Tzn czy on darmowy był to nie wiem ale ja nie płaciłem, auta obok też. Fakt, że do starego miasta jakiś 1km po tych schodach ale kasa na obiad w kieszeni. Opisałem już na forum, jak dojechać do tego miejsca.
Dobra... Asterix zaparkowany, więc możemy iść zwiedzać... No właśnie.. Wszystko fajnie tylko żeby nie ta droga... Po kiego grzyba im tyle schodów? Żebym się męczył i swoją nadwagę niepotrzebnie w te i nazad prowadził?
Nie myśleli jak projektowali jak nic...
W końcu w coraz większym słońcu doczłapaliśmy się do murów starego miasta. Pierwsza myśl, idziemy na mury, zwiedzaniem dołu zajmiemy się później.
Będzie dygresja. W czasie, gdy my poznawaliśmy Podgorę duża część Azjatów z Plitvickich Jezior przeniosła się do Dubrovnika
Swoją drogą jak my się z nich śmialiśmy, że z aparatami na kijach chodzą, i co? 2 tygodnie temu kupiliśmy sobie kamerkę sportową na wysięgniku
Ot taki postęp cywilizacyjny...
Wracając do tematu. Zaopatrzeni w bilety zaczęliśmy zwiedzanie widoków z murów starego miasta...
idę spać
cdn. ...