Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Miniporady - CRO - fotograficzne

Rozmowy na tematy fotograficzne. Porady odnośnie techniki fotografowania, wyboru sprzętu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004
Miniporady - CRO - fotograficzne

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 19.09.2005 08:24

Techniki wykonywania zdjęć MAKRO

Na ogół zwykłe aparaty cyfrowe mają ograniczone możliwości wykonywania zdjęć małych obiektów z dużym powiększeniem. Jako pasjonat tej dziedziny fotografii napiszę kilka refleksji, które mogą się komuś przydać.

Przy robieniu zdjęć makro należy dbać o dobre oświetlenie fotografowanego obiektu, które umożliwi ustawianie dużej wartości przysłony maksymalizując przez to głębię ostrości możliwą do uzyskania w tych warunkach. Zatem większość moich zdjęć wykonuję przy przysłonie "8". Idealnym do fotografowania byłby aparat posiadający manualną regulację ostrości ale gdy się nie ma co się lubi... Radzę sobie z tym w ten sposób, że przy delikatnym naciskaniu spustu migawki w moim aparacie unieruchamiane są jego automatyczne ustawienia (łącznie z ostrością) i przy takim lekko naciśniętym spuście dokonuję jeszcze minimalnych korekt odległości aparatu od celu lub celu od aparatu... Tak, to jest możliwe gdy fotografujemy np. mały kwiat lub gałązkę, aparat mamy zamocowany na statywie lub ministatywie, wtedy wolną ręką (o ile taką jeszcze mamy) możemy delikatnie poruszać "celem" wybierając, która jego partia powinna być najbardziej ostra. Przy makro mamy taki problem, że głębia ostrości może wynosić zaledwie kilka milimetrów, więc obiekty przestrzenne (nie płaskie) nigdy nie wyjdą całe jako ostre. Niestety wielkim utrudnieniem a czasem uniemożliwieniem jest wiatr poruszający wszystko co jest małe i delikatne. Przy dużych powiększeniach nie uda się ustawić ostrości.


1. Najczęstszym i najprostszym sposobem wykonywania zdjęć makro jest zastosowanie soczewek (filtrów) typu Close-Up nakręcanych na tulejkę (adapter) pasujący do używanego przez nas aparatu. Ja posiadam dwie soczewki kupione na Allegro jako używane (każda w cenie około 30zł ) a są to soczewki firmy Heliopan +3D oraz Hama +4D. Wydaje mi się, że do amatorskiego zastosowania są zupełnie wystarczające, ni ema potrzeby kupowania całych kompletów soczewek o różnych powiększeniach a soczewka o powiększeniu +10D ma podobno zbyt duże zniekształcenia.
Najczęściej używam obu moich soczewek jednocześnie skręconych ze sobą, wykorzystując ich łączne powiększenie +7D oraz płynnie regulowany zoom optyczny aparatu (x10)

Na zdjęciu pierwsza z lewej to tulejka do Kodaka DX 6490 o rozmiarze gwintu filtrowego 55mm oraz po prawej obie wspomniane soczewki.
Obrazek

2. Dla celów uzyskiwania bardzo dużych powiększeń tanim kosztem można skompletować również inny zestaw. Jeden warunek to posiadanie starego aparatu np. typu Zenit lub jakiegoś obiektywu od lustrzanki analogowej. Ja posiadam widoczny na zdjęciu obiektyw JUPITER-9 o ogniskowej 85mm ale równie dobrze sprawuje się obiektyw standardowy do Zenita o ogniskowej 55mm. Ważnym elementem gwarantującym stabilne zmontowanie zestawu jest pierścień odwrotnego mocowania posiadający dwa gwinty filtrowe, z których jeden pasuje do tulejki aparatu cyfrowego a drugi w miejsce filtra dodatkowego obiektywu analogowego. Jak sama nazwa pierścienia (i metody) na to wskazuje obiektyw dodatkowy przykręcany jest odwrotną stroną niż jego normalne przeznaczenie. Pierścień ostrości na tym obiektywie ustawiamy na pozycję "nieskończoność", przysłonę otwieramy maksymalnie.
Ja kupowałem mój pierścień odwrotnego mocowania TUTAJ
Byłem zadowolony z zakupu, pomimo wysłanej mi pomyłkowo redukcji filtrowej, po dwóch dniach dostałem własciwy adapter zanim jeszcze odesłałem ją z powrotem.
Na powyższym zdjęciu (do punktu 1) trzy elementy od lewej stanowią kompletny zestaw do fotografii makro metodą odwróconego obiektywu.

Zdjęcie wykonane bez użycia zoomu optycznego nie posiada zbyt dużego powiększenia ale ze względu na większą głębię ostrości łatwiej uzyskać jest prawidłową ostrość obrazu. Mankamentem jest tak zwane winietowanie (malejące wraz ze wzrostem powiększenia) czyli zaczernienie w kształcie okręgu powodowane zasłanianiem wlotu obiektywu aparatu cyfrowego przez korpus obiektywu dodatkowego. (poniższy przykład)
Obrazek

Nagrodą za cierpliwość w ustawianiu ostrości przy zwiększonym zoomie są niesamowite powiększenia pozwalające niejednokrotnie dostrzec to, czego nie widać "gołym" okiem

koniczynka
Obrazek

stokrotka
Obrazek

goździk
Obrazek

krwiożercza i "mięsożerna" rosiczka
Obrazek

"obcy" - kwiat leszczyny
Obrazek

tym razem kwitnący modrzew ale przez dwie soczewki Close-Up +4D oraz +3D
Obrazek

kwitnący modrzew metodą odwróconego obiektywu
Obrazek

Wadą tak potężnych powiększeń jest problem z minimalną głębią ostrości w związku z tym bardzo trudno jest upolować coś co się nieustannie rusza np. owady, również kłopotliwym jest podjęcie decyzji, która partia zdjęcia ma być ostrą, co nie zawsze widać na wyświetlaczu aparatu. Najlepiej jest wykonać wiele prób i wybrać najlepsze wyniki.

3. Bardziej profesjonalną metodą robienia zdjęć makro jest zastosowanie specjalnej nasadki np. firmy Raynox. Istnieją różne typy i mają rózne ceny... ale jest to "droga sprawa". Nie mam czegoś takiego ale polecam przejrzeć kilka zdjęć makro robionych przez prawdziwych pasjonatów prezentowanych na forum cyberfoto (nie tylko przez te nasadki), gdzie wątek MAKRO ma już grubo ponad 200 stron prawie 6000 postów i ponad 150000 odsłon :wink:
Makro na cyberfoto na prawdę warto pooglądać bo zdjęcia są zadziwiające...

Pozdrawiam
Józek
M.Smith
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1029
Dołączył(a): 11.06.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) M.Smith » 27.09.2005 13:54

rozumiem, że to 8 stosujesz tylko ze względu na brak MF, ja wprawdzie nie robie macro, ale jeśli już to ze statywu i przysłona 4, 5,6 ("lufa" 100-300 bez soczewek macro). Co innego, ze zdecydowana większość zdjęć uwarzanych za makro to mz, pseudo makro, ot robal sfocony na max zoom-e. Ale zdecydowanie najfajniejsza zabawa jest na 55 ze szkłem 1,4 wkręconej do full manual body, bez elektroniki i innych bajerów tylko z wbudowanym światłomierzem.
Pozdrawiam kolegę foto maniaka, M.Smith.
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 27.09.2005 16:04

M.Smith napisał(a):rozumiem, że to 8 stosujesz tylko ze względu na brak MF, ja wprawdzie nie robie macro, ale jeśli już to ze statywu i przysłona 4, 5,6 ("lufa" 100-300 bez soczewek macro). Co innego, ze zdecydowana większość zdjęć uwarzanych za makro to mz, pseudo makro, ot robal sfocony na max zoom-e. Ale zdecydowanie najfajniejsza zabawa jest na 55 ze szkłem 1,4 wkręconej do full manual body, bez elektroniki i innych bajerów tylko z wbudowanym światłomierzem.
Pozdrawiam kolegę foto maniaka, M.Smith.

Ta przesłona "8" jest po to, żeby zmaksymalizować i tak minimalną głębię ostrości, czyli w praktyce fotografując np biedronkę nie tylko jej "twarz" będzie ostra ale być może również "pupa", gdy przy mniejszej wartości głębia ostrości może być o połowę mniejsza.
W moim aparacie bez dodatkowych soczewek (obiektywu) praktycznie nie da się fotografować z mniejszej odległości niż około 50cm a i tak są problemy ze złapaniem ostrości...
Oczywiście, że moje metody nie są profesjonalne... nawet nie chcę sobie wyobrażać ile kosztuje sprzęt do robienia prawdziwej fotografii przyrodniczej...
W mojej prezentacji chodziło mi o najtańsze sposoby, które nie licząc kosztu tulejki, którą i tak trzeba dokupić do filtrów mieszczą się w okolicach 50 do 100 zł

Pozdrawiam
Józek
petris
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2590
Dołączył(a): 06.12.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) petris » 27.09.2005 19:14

Co mogłam tu zrobic ?a nie zrobiłam.Co jest zle.
Prosze powiedz mi. :) [/img]Obrazek
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 27.09.2005 22:29

petris napisał(a):Co mogłam tu zrobic ?a nie zrobiłam.Co jest zle.
Prosze powiedz mi. :)

Po pierwsze ja jestem tylko amatorem i hobbystą, po drugie nie wiem jak wygląda zdjęcie oryginalne to z aparatu (czy to jest jego powiększonym kawałkiem).
To co wydaje mi się, że rzuca się w oczy, to że ono jest takie trochę sztucznie ostre... ale może to jest efekt obróbki zdjęcia przed wklejeniem do posta, w każdym razie widać dosyć dużo ziarna, te zielone "oczy" wyglądają przez to nienaturalnie.
Na pewno nie mogłaś mieć wpływu na to, że bardzo silne światło z góry spowodowało ten efekt cienia pod owadem. Jak znam życie to "fachowcy" z cyberfoto przyczepiliby się do obciętego skrzydełka... ale to da się przeżyć... w końcu to żywy model i zapewne odleciał nie pozwalając na zrobienie lepszego ujęcia (no chyba, że był to efekt kadrowania z oryginału - to można to dowolnie poprawić).
Nie widziałem jak to zdjęcie było robione ale prawdopodobnie jest to właśnie superzoom aparatu, o którym nieco wcześniej pisał M.Smith
W takich skrajnych warunkach aparat nie robi już zdjęcia o idealnej jakości, uwidaczniając właśnie zniekształcenia obiektywu.
Natomiast to co jest równie ważne... zdjęcie trwale dokumentuje widzianego owada, na pewno wygląda "podobnie" to tego w rzeczywistości więc już spełnia swoją rolę...

Ja przyznam się, że w ostatnią niedzielę przez pół godziny polowałem na jakieś ładne zdjęcie pszczoły i właściwie udane mam tylko jedno i kawałek drugiego, na którym ostra była tylko jedna z "owłosionych" nóg.
Ale moje macro jest dla mnie bliskie udanemu, gdy kawałek owada mieści się ledwo na całym oryginalnym zdjęciu... Oczywiście jeżeli chcemy pokazać całego owada, to powiększenie jest za duże... i należałoby przejść na użycie zwykłych soczewek do macro.

Poniżej jest to nieudane zdjęcie... gdzie ostra jest prawa łapka i u góry skrzydełka, to jest pełne zdjęcie bez żadnego kadrowania.

Obrazek

ale jeszcze z tego powyższego zdjęcia o rozdzielczości 4 mpix można wyciąć sobie zupełnie przyzwoity kawałek nogi bez dodatkowego powiększania lub pomniejszania

Obrazek

Natomiast tutaj jest to, które uważam za udane jakościowo, pod względem powiększenia i ostrości ale kadr nie jest ciekawy, bo pszczoła zajęta pracą nie chciała pozować twarzą w twarz

Obrazek

Pozdrawiam
Józek
petris
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2590
Dołączył(a): 06.12.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) petris » 27.09.2005 22:52

JoeF napisał(a):
petris napisał(a):Co mogłam tu zrobic ?a nie zrobiłam.Co jest zle.
Prosze powiedz mi. :)

Po pierwsze ja jestem tylko amatorem i hobbystą, po drugie nie wiem jak wygląda zdjęcie oryginalne to z aparatu (czy to jest jego powiększonym kawałkiem).
To co wydaje mi się, że rzuca się w oczy, to że ono jest takie trochę sztucznie ostre... ale może to jest efekt obróbki zdjęcia przed wklejeniem do posta, w każdym razie widać dosyć dużo ziarna, te zielone "oczy" wyglądają przez to nienaturalnie.
Na pewno nie mogłaś mieć wpływu na to, że bardzo silne światło z góry spowodowało ten efekt cienia pod owadem. Jak znam życie to "fachowcy" z cyberfoto przyczepiliby się do obciętego skrzydełka... ale to da się przeżyć... w końcu to żywy model i zapewne odleciał nie pozwalając na zrobienie lepszego ujęcia (no chyba, że był to efekt kadrowania z oryginału - to można to dowolnie poprawić).
Nie widziałem jak to zdjęcie było robione ale prawdopodobnie jest to właśnie superzoom aparatu, o którym nieco wcześniej pisał M.Smith
W takich skrajnych warunkach aparat nie robi już zdjęcia o idealnej jakości, uwidaczniając właśnie zniekształcenia obiektywu.
Natomiast to co jest równie ważne... zdjęcie trwale dokumentuje widzianego owada, na pewno wygląda "podobnie" to tego w rzeczywistości więc już spełnia swoją rolę...

Ja przyznam się, że w ostatnią niedzielę przez pół godziny polowałem na jakieś ładne zdjęcie pszczoły i właściwie udane mam tylko jedno i kawałek drugiego, na którym ostra była tylko jedna z "owłosionych" nóg.
Ale moje macro jest dla mnie bliskie udanemu, gdy kawałek owada mieści się ledwo na całym oryginalnym zdjęciu... Oczywiście jeżeli chcemy pokazać całego owada, to powiększenie jest za duże... i należałoby przejść na użycie zwykłych soczewek do macro.

Poniżej jest to nieudane zdjęcie... gdzie ostra jest prawa łapka i u góry skrzydełka, to jest pełne zdjęcie bez żadnego kadrowania.

Obrazek

ale jeszcze z tego powyższego zdjęcia o rozdzielczości 4 mpix można wyciąć sobie zupełnie przyzwoity kawałek nogi bez dodatkowego powiększania lub pomniejszania

Obrazek

Natomiast tutaj jest to, które uważam za udane jakościowo, pod względem powiększenia i ostrości ale kadr nie jest ciekawy, bo pszczoła zajęta pracą nie chciała pozować twarzą w twarz

Obrazek

Pozdrawiam
Józek


Dzięki!! z ta mucha to było podobnie,latała jak wsiekła.Nie było obrabiane ,a cien uchycony specjalnie ,masz racje ,we wszystkim jestes perfekcjonista.Staram sie lecz mi talentu nie starcza. :(
dzieki petris.
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 27.09.2005 23:02

petris napisał(a):Dzięki!! z ta mucha to było podobnie,latała jak wsiekła.Nie było obrabiane ,a cien uchycony specjalnie ,masz racje ,we wszystkim jestes perfekcjonista.Staram sie lecz mi talentu nie starcza. :(
dzieki petris.

W tym wszystkim najważniejsze jest to, że Ci się chce... i się starasz :)
Akurat ja wiem, jak trudno jest zrobić dobre zdjęcie, co również wpisałem powyżej... bo w życiu zrobiłem już mnóstwo takich prób i niewielki procent mnie zadowala...
Jestem pewien, że gdy zrobisz cierpliwie 20 lub 30 zdjęć to chociaż jedno z nich będzie udane... ale żywe, ruchliwe owady fotografuje się najtrudniej... można zacząć od kwiatków bo ich wnętrza są piękne i nie dostrzegane gołym okiem.

Życzę dalszych, coraz bardziej udanych prób
i pozdrawiam
Jóżek
petris
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2590
Dołączył(a): 06.12.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) petris » 27.09.2005 23:25

JoeF napisał(a):
petris napisał(a):Dzięki!! z ta mucha to było podobnie,latała jak wsiekła.Nie było obrabiane ,a cien uchycony specjalnie ,masz racje ,we wszystkim jestes perfekcjonista.Staram sie lecz mi talentu nie starcza. :(
dzieki petris.

W tym wszystkim najważniejsze jest to, że Ci się chce... i się starasz :)
Akurat ja wiem, jak trudno jest zrobić dobre zdjęcie, co również wpisałem powyżej... bo w życiu zrobiłem już mnóstwo takich prób i niewielki procent mnie zadowala...
Jestem pewien, że gdy zrobisz cierpliwie 20 lub 30 zdjęć to chociaż jedno z nich będzie udane... ale żywe, ruchliwe owady fotografuje się najtrudniej... można zacząć od kwiatków bo ich wnętrza są piękne i nie dostrzegane gołym okiem.

Życzę dalszych, coraz bardziej udanych prób
i pozdrawiam
Jóżek


Ja musze zrobic 1000 aby jedno było fantastyczne. :D :D
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 27.09.2005 23:31

petris napisał(a):Ja musze zrobic 1000 aby jedno było fantastyczne. :D :D

Tysiąc, to przesada :wink: ale dla jednego fantastycznego warto nawet zrobić 200 mniej udanych...
A po roku robienia takich zdjęć już blisko połowa będzie udana :)
M.Smith
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1029
Dołączył(a): 11.06.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) M.Smith » 28.09.2005 06:56

Jeśli można się wtrącić, to poza skrzydełkiem "amputowane" zostały przednie "łapki" :D
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 28.09.2005 07:15

M.Smith napisał(a):Jeśli można się wtrącić, to poza skrzydełkiem "amputowane" zostały przednie "łapki" :D

Oczywiście... ale to nie jest (jeszcze) zdjęcie startujące w konkursie na fotografię roku 2005 National Geografic :wink:

Aby wyjaśnić, o co chodzi z tym kadrowaniem... dlaczego raz wystarczy kawałek pszczoły, a innym razem nie cała mucha to już źle ?

Zasada jest taka, że jeżeli coś może się zmieścić całe na zdjęciu o wybranym powiększeniu, to staramy się żeby zmieściło się całe... no ale trudno uzgodnić to z muchą, która nas nie chce zrozumieć :wink: następnym razem trzeba jej pogrozić pojemnikiem z "muchozolem"...
Natomiast jeżeli oczywiście ze względu na rozmiar zmieścimy na zdjęciu tylko kawałek obiektu... to nie mamy wyjścia :(

W literaturze są oczywiście jeszcze inne zasady kompozycji m.in. unikania centralnego umieszczania głównego obiektu... Powinno się dążyć do tego aby najważniejsze elementy znalazły się na zdjęciu w okolicach 1/3 (jednej trzeciej) szerokości lub wysokości kadru...

Inna zasada, to na przykład przy fotografowaniu osoby patrzącej w jedną ze stron, na zdjęciu zostawiamy trochę miejsca od strony twarzy tej osoby (czyli przed nią) a nie od tyłu głowy (czyli za nią)... itp.

Ale nie zawsze jest czas aby o tym pomyśleć, lub odpowiednio się ustawić z aparatem... czasem chcemy uniknąć nieciekawych elementów typu słupy, latarnie, druty...

Pozdrawiam
Józek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.09.2005 10:31

JoeF napisał(a):Ale nie zawsze jest czas aby o tym pomyśleć, lub odpowiednio się ustawić z aparatem... czasem chcemy uniknąć nieciekawych elementów typu słupy, latarnie, druty...
Józek



hmm ... kontynuując w tej tonacji ... zgrabne nogi :D , różnorakie hi ... toplessy :D
:lol:

Powrót do FotoCroClub - dyskusja

cron
Miniporady - CRO - fotograficzne
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone