napisał(a) biokd » 01.08.2016 22:32
Janusz Bajcer napisał(a):klerjeser napisał(a):A ulicą też kiepsko bo chodników brak, a poboczy też nie za wiele. Tak więc choć okolica ładna, nie należy się nastawiać na romantyczne spacery...
Między innymi z tego powodu omijam takie miejscówki

My mamy odmienne zdanie z żoną:) Mimice właśnie dlatego mają swój urok, bo są wioską, gdzie można wypocząć, bez wrzasków ludzi i zewsząd wydostającej się muzyki. Najważniejsze to że jest sklep (Studenac) i od tego roku bankomat (na ścianie Studenaca) oraz świeże warzywa i owoce od pana, który czasem jest w polskiej koszulce Lecha Poznań:), który również wyrabia własne trunki %% oraz oliwę (można nawet z nim pojść zobaczyć jego "królestwo" i popróbować tego co naprodukował:) )
Poza tym konoba/pizzeria Val (szału nie ma, ceny z kosmosu, smażone na niezdrowym oleju), konoba na dole przy plaży (ale otwarta od 19, jeszcze tam nie byliśmy), restauracja Sydney-Croatia (przy Jadrance, ale nie wygląda ciekawie) oraz chyba warta polecenia konoba wysoko po drugiej stronie Jadranki, za kościołem (robi wrażenie, zwłaszcza dzięki lokalesom, wybierzemy się tam na pewno przed powrotem do kraju).
Poza tym przy plaży (tej bliżej Medic, bo jest jeszcze druga plaża bliżej Marusici, za konobą Val) jest bar z lodami i napojami (ale widziałem że przy tej drugiej plaży jest też beach bar, który lepiej wygląda).
Czyli generalnie wszystko, co do odpoczynku potrzebne:) Zero tłumów i hałasu, spokój, cisza, relax:) Jesteśmy tu już 3 raz (u pani Duszanki, czujemy się już prawie jakbyśmy do rodziny na wakacje jeździli)
Na plaży głównie Polacy, Czesi i Niemcy. Polecam Mimice:) Widok z łóżka na morze:)