Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Milos u schyłku sezonu 2014

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.11.2014 17:18

1-.jpg


Na dziesieszy nocleg :idea: Mandrakia, w której bardzo nam się podobało podczas poprzedniej wizyty.
Marzy nam się leniwe przedpołudnie na płaskich skałach, potem spacer wzdłuż morza do Sarakiniko… Na razie jednak przed nami kolejny wieczór, dziś pod znakiem ouzo :wink: . Na Milosie niestety nie trafiliśmy na ouzerię z prawdziwego zdarzenia :( , wobec tego sami zabezpieczyliśmy sobie co nieco :) , aby umilić koniec dnia.

2-IMG_0641.JPG


3-IMG_0643.JPG


4-IMG_0646.JPG


5-IMG_0648.JPG


6-IMG_0649.JPG


Gdy odjeżdża autko z dwoma Holenderkami, które tego dnia zrobiły stąd trasę kajakiem na Kimolos i z powrotem, przestawiamy nasz samochód w miejsce, gdzie one stały. Nad samą wodą zaczyna bowiem :mrgreen: coraz bardziej dmuchać, a w Grecji zamykanie na noc klapy bagażnika nie jest zupełnie w naszym stylu. Pod tamaryszkami będzie OK :) , żadnych żmij na gałęzi nie ma :wink: .

7-IMG_0652.JPG
Ostatnio edytowano 18.11.2019 10:44 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.11.2014 17:24

W związku z tym, że sklep rybny był zamknięty, nie mamy jednak :roll: czegoś na obiadokolację. W ramach nielicznych odstępstw od tegorocznej zasady, damy więc zarobić tutejszej tawernie :wink: . Ruszamy więc do „Meduzy” na jakieś ciepłe danie, a do niego … oczywiście zimne ouzo :) .

1-IMG_0657.JPG


2-IMG_0658.JPG


3-IMG_0659.JPG


4-IMG_0662.JPG


„Wylosowaliśmy” fetowe saganaki i ośmiornicę z rusztu. O ile ser był smaczny :P , chociaż porcja dla dbających o linię :wink: , to ośmiornica ... taka sobie. Być może złe danie wybraliśmy, ale mówi się trudno… I tak zjedliśmy wszystko :lol: .

5-IMG_0665.JPG


6-IMG_0666.JPG


7-IMG_0667.JPG


Koty tym razem musiały dostać resztki od innych gości. Chociażby od Ślązaka, który w wieku pięciu lat wyjechał z rodzicami do Niemiec, więc czuje się :mrgreen: usprawiedliwiony, że po polsku nie potrafi nic powiedzieć. Uczymy go więc, że Wrocław to :idea: absolutnie nie jest Breslau! Może zapamięta?
Ale to i tak nic, w porównaniu z lekcją udzieloną pewnej sporo do nas młodszej Niemce spotkanej w Provatas, która była 8O święcie przekonana, że we Wrocławiu cały czas mówi się po niemiecku…

8-IMG_0670.JPG


No a potem wracamy do siebie, aby w miarę wcześnie zasnąć. Mamy bowiem ambitny plan, aby rano wstać skoro świt :wink: .

9-IMG_0673.JPG


W tawernie nie czuliśmy, jak bardzo wzmógł się wiatr. No nie, z klapą otwartą w stronę morza, nie da rady! Przestawiamy więc auto, żeby nam nie wiało do łóżka :) . Teraz jest OK, śpimy spokojnie do samego rana, chociaż zapewne odgłosy wichury powinny być przeszkodą.
Ostatnio edytowano 18.11.2019 10:57 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 24.11.2014 17:58

dangol napisał(a):..., to ośmiornica ... taka sobie.


Na oko wygląda dobrze, mam nadzieję, że chociaż kapary były smaczne. :D

Fajna meta na nocleg :!:

pzdr :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.11.2014 18:13

Mieliśmy ochotę wrócić raz jeszcze, ale :roll: wiatry nie sprzyjały.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.11.2014 18:18

Sobota, 27 IX

1-IMG_0674.JPG


2-IMG_0675.JPG


Poranek jest taki trochę … :mrgreen: jesienny. Jak się potem okazało, nie było to tylko nasze subiektywne odczycie, portal „Milos Voice” ogłosił, że jesień dotarła do Milos :wink: !
Wciąż wichurzy, chmury na niebie :roll: nie wróżą niczego dobrego. Nic nie wyjdzie z naszych plażowych planów…

3-IMG_0676.JPG


4-IMG_0677.JPG


5-IMG_0680.JPG


6-IMG_0681.JPG


Zalegamy więc jeszcze trochę w śpiworkach (pod samym kocykiem byłoby wyjątkowo za chłodno), myśląc :idea: co dalej?
Ostatnio edytowano 18.11.2019 11:30 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.11.2014 18:23

Nie chce nam się rozstawiać jadalni na taki wiatr, postanawiamy więc podjechać do piekarni w Triovasalos i zjeść na śniadanię po tyropicie. A skoro już tam będziemy… Oczywiście, sklep rybny!

1-IMG_0683.JPG


2-IMG_0684.JPG


3-IMG_0685.JPG


4-IMG_0686.JPG


5-IMG_0687.JPG


Tyle, że na dziś wybieramy nie rybę, ale małe kalmarki - μικρά καλαμάρια. W ilości najbardziej dla nas dwojga odpowiedniej - μισό κιλό :) .

Jako że pogoda psuje się coraz bardziej, najlepszym rozwiązaniem na dziś będzie :mrgreen: zejść pod ziemię!
Ostatnio edytowano 18.11.2019 11:36 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21422
Dołączył(a): 04.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 24.11.2014 20:51

dangol napisał(a):Jako że pogoda psuje się coraz bardziej, najlepszym rozwiązaniem na dziś będzie :mrgreen: zejść pod ziemię!


...do bunkru...z tym "pół-kilem"....takie rzeczy tylko na Milosie....

Pozdrawiam
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.11.2014 21:12

ajdadi napisał(a): ...do bunkru...z tym "pół-kilem"

Po co bunkier, wystarczą katakumby :wink: . A że nie jesteśmy Cyganami (chociaż nasz sposób podróżowania może to sugerować), to ucztować przy grobach nie będziemy. "Pół kilo" spożyjemy w innej dziurze - nadziemnej :)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.11.2014 18:16

1-.jpg


A więc – do katakumb :!: Drogowskaz na Tripiti jest niedaleko od sklepu rybnego, więc na pewno trafimy.

Jedziemy przez wąziutkie uliczki Trypiti (Tρυπητή) - wjeżdżając od „naszej” strony, mamy ruch jednokierunkowy.
Do kościoła i pobliskiego dużego parkingu, jedzie się „górną” uliczką, szerokości na jedno auto. Tak nam się wydawało, ale rzeczywistość okazała się inna :wink: . Jakiś tubylec postanowił bowiem pojechać 8O pod prąd… Dobrze, że mijanka wypadła przy wejściu do jakiejś tawerny :lol: , gdzie było ciut szerzej. Niemniej jednak, pomimo złożenia lusterek w obu pojazdach, były :mrgreen: obawy o lakier. Odstęp na pewno nie większy od centymetra! Nie wiem, jakim cudem :o nie było strat.

Po tej ulicznej gimnastyce, pojawił się w końcu duży parking! Można dotąd dotrzeć od strony Plaki :idea: szeroką drogą!
Nie chcieliśmy ryzykować zjazdu do samych katakumb, a nóż droga tam podobnej szerokości co przez Tripiti ?
Idziemy na piechotę, przecież tutaj wszystko jest blisko :) . Obawy co do szerokości ulicy okazały się nieuzasadnione, ale wracać nie było sensu.

2-IMG_0690.JPG


3-IMG_0691.JPG
Ostatnio edytowano 18.11.2019 11:46 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.11.2014 18:21

Trafiamy na skrót – zamiast szerokim łukiem jezdnej drogi, idziemy w dół schodkami :) obok kaplicy Panagia Faneromeni. Niestety, zamkniętej (a pamiętam, że Małgosia z Pawłem byli w środku).

1-IMG_0693.JPG


2-IMG_0694.JPG


Znów kawałek jezdną drogą w dół, niziutko widać Klimę (dziś nie zamierzamy tam schodzić, kolorowe domki wymagają słonecznej oprawy).

3-IMG_0696.JPG


Osiągamy rozwidlenie - w lewo na parking ponad katakumbami, w prawo do antycznego teatru… No to może najpierw tam? Będzie „ z głowy” :wink: . Na wzgórze z kapliczką Profitis Ilias (ta na fotkach pod koniec poprzedniego odcinka) w taką pogodę nie ma co się wybierać. Każdej ścieżki na wyspie i tak przecież nie zdołamy przejść…

4a-IMG_0701.JPG


Wkrótce mijamy fragmenty murów antycznego Melos, ale jakoś nas nie cięgnie, żeby penetrować to, co zostało z dawnych czasów. Zejdziemy tylko kilka kroków do miejsca, gdzie w 1820 r. odnaleziono słynną Wenus z Milo. Miejsce mało urokliwe (w przeciwieństwie do samego posągu :wink: , ale na razie do Luwru się nie wybieram), no ale wypada je zobaczyć.

4-IMG_0697.JPG


5-IMG_0699.JPG


Do teatru jednak nie pójdziemy, bo właśnie… :mrgreen: lunęło jak z cebra. Biegniemy szybko pod jakieś tamaryszki, żeby przeczekać najgorsze. Długo tu nie da się stać, jest … :o zimno! Nawet w przeciwdeszczowej cienkiej kurteczce, którą rano przezornie upchałam do torebkowego plecaczka… Grzesiek kurteczki nie wziął, ale przecież nie jest z cukru :wink: .
Podbiegniemy do katakumb i tam się schowamy :) .

Na mokrych schodach wiodących w dół do wejścia, jest :mrgreen: bardzo ślisko. Udaje się jednak zbiec normalnie, bez ekspresowego poślizgu :wink: .
Ostatnio edytowano 18.11.2019 11:54 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.11.2014 18:33

Przy katakumbach oczywiście :roll: pustki… Mądrzejsi w taki deszcz siedzą w apartamentach albo w kafejkach :wink: !
I co teraz? Ponoć zwiedza się z przewodnikiem w grupach :roll: kilkunastoosobowych… No ładnie, jak pech to pech! Ale nie zawadzi zapytać, czy nie potraktują nas jakoś wyjątkowo :wink: .Ależ tak, możemy wejść tylko we dwoje :D (nie licząc pani z obsługi, która będzie pilnowała, żebyśmy robiąc fotki nie używali flesza), na dodatek… :o 8O za darmo. No bo tak się składa, że w ten weekend jest bez opłat :) ! A więc dzisiejsza kawka będzie za friko – akurat 2 razy 3 euro :wink: .

Wkładamy słuchawki, aby sobie posłuchać o historii tego miejsca, możemy wchodzić. Prospektu, o jakim pisał Tomek, jednak nie dostajemy – może do bezpłatnych biletów się nie należy?

1-IMG_0702.JPG


2-IMG_0703.JPG


3-IMG_0704.JPG


4-IMG_0705.JPG


Miloskie wczesnochrześcijańskie katakumby powstały w tufie wulkanicznym , były miejscem pochówku (pierwsze komory grobowe datowane są na I w., najmłodsze na V w.) oraz miejscem kultu i schronienia chrześcijan w czasach prześladowań przez Rzymian.
Kompleks zaliczany jest do :idea: trzech najważniejszych (wraz z katakumbami w Rzymie i Ziemi Świętej) na świecie spośród 74 odkrytych…
Katakumby zostały zniszczone podczas trzęsienia ziemi ok. V-VI w. (tego samego, co zmieniło w ruiny antyczne Melos)
Katakumby odkryto w 1840 r. (to data oficjalna, bo skoro grobowce były już wtedy splądrowane, więc właściwe „odkrycie” musiało nastąpić wcześniej :wink: ), prace wykopaliskowe rozpoczęto w 1843 r.
Labirynt zbadanych korytarzy ma 185 m, ale jest tego więcej (tak w każdym bądź razie twierdził Grek poznany w Klimie), archeolodzy zapewne jeszcze nad nimi pracują, w każdym bądź razie nikomu innemu wchodzić tam nie wolno i :mrgreen: lepiej zakazu przestrzegać, bo grozi wysoka kara.

5-IMG_0706.JPG


Zbadana część katakumb to kilka korytarzy (o szerokości 1 - 5 m, wysokości 1,6 - 2,5 m) łączących 3 duże komory. Łącznie odkryto 291(?) wnęk grobowych, będących miejscem pochówku 2 tysięcy chrześcijan (taką liczbę podała pani z obsługi, w necie można się spotkać z informacją nawet o 5 tysiącach).

6-IMG_0707.JPG


7-IMG_0709.JPG


8-IMG_0710.JPG


Dla turystów dostępna jest tylko :? niewielka część labiryntu.

Na grobach ważniejszych osób umieszczono symbole chrześcijańskie (m.in. "ΙΧΘΥΣ", Alfa i Omega – oznaczające Chrystusa, początek i koniec) oraz imiona zmarłych – dziś już mało czytelne… W niektórych grobowcach można zauważyć wgłębienia , w których ustawiano lampy oliwne i składano ofiary wotywne.
W części nieudostępnionej do zwiedzania znajdują się ponoć podwójne grobowce rodzinne, znaleziono tam pozostałości wczesnochrześcijańskich fresków przedstawiających kwiaty i ptaki.

9-IMG_0711.JPG


10-IMG_0712.JPG
Ostatnio edytowano 18.11.2019 12:08 przez dangol, łącznie edytowano 3 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.11.2014 18:37

Gdy wychodzimy z katakumb, nadal pada :( . Trzeba mieć pecha, żeby na urlopie trafić na :mrgreen: największy deszcz, jaki pada na wyspie od 5 miesięcy! Trochę bez sensu, że auto zostawiliśmy w Trypiti, zamiast zjechać na parking tuż nad katakumbami... Nie mamy jednak wyjścia, musimy wrócić na piechotę.

Widok w stronę kaplicy (? Panagia Tourliani) na wzgórzu w pobliżu Klimatovouni:

1-IMG_0720.JPG


Gdy już jesteśmy na górze, zwiedzania Trypiti zupełnie nam się odechciewa… Fotki tylko te, co po drodze do auta.

2-IMG_0722.JPG


3-IMG_0725.JPG


Nawet kawkę postanawiamy wypić zupełnie gdzie indziej, pomimo tego że zaglądamy do jednej z tutejszych kafejek...

4-IMG_0724.JPG


W deszczu zjeżdżamy dolną :) uliczką w kierunku Triovasalos.

5-IMG_0727.JPG
Ostatnio edytowano 18.11.2019 12:17 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 26.11.2014 10:52

dangol napisał(a):
Obrazek (kadr z filmu)


I szczegół. :D

Obrazek

U Was deszcz, a jak my tam byliśmy to upał "niemożebny" był.

pzdr :wink:
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 26.11.2014 11:39

dangol napisał(a):
Obrazek (kadr z filmu)


A już byłem skłonny przypuszczać, że na Cykladach deszcz nie pada :wink:
Czekam na przejaśnienia :)

pozdr
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007
.

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 26.11.2014 18:13

longtom napisał(a): I szczegół.

8)
Dzięki!
janusz.w. napisał(a): A już byłem skłonny przypuszczać, że na Cykladach deszcz nie pada :wink:


Deszcz to ponoć nigdy nie pada w Kalifornii :wink: , na Cykladach jednak :mrgreen: zdarza się. Może nie w czerwcu czy w lipcu, więc Wam nie grozi :) , ale ja "wrześniowa" jestem, więc muszę się pogodzić z możliością trafienia na opady. Dało się z nimi żyć :wink: ...

janusz.w. napisał(a): Czekam na przejaśnienia :)


Na razie to mi się rozjaśniła buzia, bo zaraz lecę do naszej Kruszynki :D.
Ale obiecuję, że słońce nad Milosem jeszcze się pojawi :) , chociaż deszcz :mrgreen: również.
Ostatnio edytowano 18.11.2019 12:18 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα

cron
Milos u schyłku sezonu 2014 - strona 18
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone