Skoro nie na Paleochori, to
gdzie będziemy spać? Na pewno musi być to południowe wybrzeże, bo tu wiatru tego dnia po prostu nie ma
. Może zobaczymy jak wygląda kwestia pogodowa na Fyriplace? Plaża ta bardzo mi się podobała na fotkach z relacji moich miloskich poprzedników. Kulki nawet spali kiedyś w jej pobliżu, więc może i dla nas się nadaje
?
kulka53 napisał(a): Zostawiamy auto w towarzystwie wielu innych
przy pylnej dróżce dojazdowej, tu spędzimy ostatnie godziny dzisiejszego dnia, a nawet i noc
Gdzieś po drodze do Zefirii…
Kiedy za kopalnią pojawił się widok na Fyriplakę, trochę przeraził
nas widok naprawdę dużej liczby aut, stojących wzdłuż dojazdowego szutra. Szybko jednak pojawiła się myśl pozytywna
- oczywiście dotrwamy (mamy już w tym wprawę
po Plathienie) do momentu, kiedy plażowicze wrócą na noc do swoich hotelików. Nawet jeśli ktoś zostanie (na przykład dwa kampery na francuskich blachach), to i tak będzie luzik
.
Póki co, zostawiamy auto przy zapylonej drodze, dość
daleko od zejścia na plażę (bo tu kończył się "ogonek"), a potem schodzimy nad morze.
Fyripkaka (Φυριπλάκα) mnie nie zawiodła, było tu tak pięknie
, jak się tego spodziewałam. Nic więc dziwnego, że stąd również mam
mnóstwo zdjęć!
Pierwsza część plaży jest piaszczysta, tu właśnie rozstawiono leżaki i parsaole, jest też niewielka kantyna. No i oczywiście
sporo ludzi, pomimo tego że pora już dość późna. Ciekawe, ilu z nich zamierza tu zostać aż do nastania ciemności
?
Tu jednak plażować nie zamierzamy, zobaczymy jak jest dalej…
Widziałam to co prawda w relacjach Kulek i Longtomów, ale co innego sprawdzić na własne
oczy. Dziś tylko rekonesans, plażowanie zostawiamy sobie na jutrzejsze przedpołudnie...
Naprawdę ślicznie robi się dopiero za dużą skałą wystającą z morza tuż przy brzegu…
Może mam nie po kolei w głowie
, ale jakoś bardziej wolę, gdy na plaży nie ma
tylko samego piasku, ale jest także trochę kamieni
. Tu jest ich sporo, na dodatek wielobarwnych
, pięknie komponujących się z drobnym jasnym piaskiem… No i te kolorowe klify nad nami!
Przy brzegu jest płytko, więc jutro będę mogą moczyć się tutaj do woli. Oby tylko wiatr się nie odwrócił!
Czasem jednak można cieszyć się z tego, że wieje meltemi.