Vile Milica i Mrvica - Dobra Voda - Czarnogóra

Postnapisał(a) andeo » 12.08.2015 09:09

gosi.a11 przykro mi że tak spędziłaś wakacje ,ale to nie jest norma to co piszesz.Wystarczy poczytać relacje z Czarnogóry.Ja nie trafiłam w ogóle na korki ,na śmieci na plaży również,choć jak wspominałam ,nie jestem fanką czarnogórskich plaż.Ale z tymi dwoma dniami na Czarnogórę to pojechałaś na maxa
Tyle to mi na sam Kotor nie starcza

Widzę ,że piszesz o "zorganizowanym" wypoczynku,domyślam się ,że przez biuro,ja też byłam dwa lata temu z biurem i było całkiem fajnie ,choć faktycznie wtedy nie ma takiego pola manewru,żeby zmieniać miejsce pobytu.
Dlatego warto wybrać się i opracować sobie trasę samemu,a gwarantuję Ci ,że dwa dni o których piszesz to będzie jakiś żart

W Dobra Voda jest tłok (ale w szczycie sezonu wszędzie jest tłok), znajdzie się jakiś papier na plaży, zwłaszcza przy śmietnikach plażowych... ludzie z reguły petują i pety zostawiają, zauważyłem to. Psich odchodów na plaży nie spotkałem. Nie wiem, czy jeszcze pojadę w tamte strony, ale gdybym pojechał, to właśnie do Czarnogóry - Dobra Voda.

Dobrej Vody nie da się porównać, do żadnej chorwackiej miejscowości nad Jadranem, tak jak Chorwacja jest inna niż Czarnogóra... moim zdaniem w szczycie sezonu największym problemem może być tłok na plaży (w Czarnogórze nikt nie używa parawanów, jak w Polsce). Tłok w sezonie w Czarnogórze na plaży, jest wszędzie! a w Polsce go nie ma? Można znaleźć kameralne plaże, gdzie tłok jest mniejszy.
W kwestii śmieci, Czarnogórcy dużo zrobili w ostatnich latach i ja będąc w Dobra Voda na początku lipca, po za leżącymi śmieciami na plaży w pobliżu śmietników, nie zauważyłem większego z tym problemu.
Restauracje, bary niczym nie różnią się z tymi z chorwackimi, a ceny bardziej przyjazne.
Dobra Voda to jest wieś, letnisko nad Jadranem, a nie kurort typu Makarska, Podgora czy Gradac, ale turysta znajdzie tam wszystko, czego potrzebuje.

slavko.v napisał(a):Postnapisał(a) andeo » 12.08.2015 09:09

gosi.a11 przykro mi że tak spędziłaś wakacje ,ale to nie jest norma to co piszesz.Wystarczy poczytać relacje z Czarnogóry.Ja nie trafiłam w ogóle na korki ,na śmieci na plaży również,choć jak wspominałam ,nie jestem fanką czarnogórskich plaż.Ale z tymi dwoma dniami na Czarnogórę to pojechałaś na maxa
Tyle to mi na sam Kotor nie starcza

Widzę ,że piszesz o "zorganizowanym" wypoczynku,domyślam się ,że przez biuro,ja też byłam dwa lata temu z biurem i było całkiem fajnie ,choć faktycznie wtedy nie ma takiego pola manewru,żeby zmieniać miejsce pobytu.
Dlatego warto wybrać się i opracować sobie trasę samemu,a gwarantuję Ci ,że dwa dni o których piszesz to będzie jakiś żart

cytowanie
przydałoby się to w końcu opanować

Witam. Jest to nasz pierwszy pobyt w Czarnogorze. Sam kraj jest piekny, jednak ogromny turystyczny potencjal wciaz nie jest odpowiednio wykorzystany.
Co do pobytu w Vile Milica i Mrvica nie mamy nic do zarzucenia. Miejsce sympatyczne, czyste, gospodarz ok. Pokoje klimatyzowane. Bliska odleglosc do glownej plazy, oraz do kilku malych plaz skalistych.
Sliwowica Petra zasluguje na uznanie
Polecam!

chyba w poniedziałek do M&M dobije WALP, a śliwowica Petara, chłodzi się w lodówce i czeka na wieczór...

Dokładnie, jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, dobijam 17.08 navečer do M&M.

Jest co kręcić z Koronowa... Petar i Milica już na Ciebie (na Was) czekają... slivovica już się mrozi... Srecan put!

To nasz trzeci wieczór w Dobre Vode. Powoli przyzwyczajam się, ponieważ zawsze wybieramy miejsce określane
jako vukojebina a to jest normalny kurort przez duże K.

Ludzi mnóstwo. Jeśli nie zajmie się miejsca na Wielkim Piasku o 7-8 rano, to można nie przychodzić na główną plażę.
Na szczęście jest ta mniejsza, skałkowa i tam jest lepiej.

Początkowo miałem wrażenie, że wybudowali zbyt wiele domów, hoteli przy zbyt małej plaży.
(był czas, kiedy w Dobra Voda budowano wszędzie, bez wymaganych pozwoleń).
Problem leży jednak gdzie indziej. Dwie całkiem spore sekcje plaży, są zarezerwowane przez hotele.
Na tych częściach są płatne leżaki, które są często puste, bo jak ktoś może poleżeć, za darmo, to dlaczego ma płacić?
Ale leżaki miejsce zajmują i to sporo.

Milica i Mrvica jest OK. Mamy piękny widok z tarasu na Jadran. Gospodarz Petar i jego żona Milica są niezwykle uprzejmi i pomocni. Interesują się nami, ale nie są nachalni. No i dzisiaj trochę posiedzieliśmy z Petarem przy jego słynnej śliwowicy.

Byłem w Dobra Voda 28.06 - 12.07, chodziliśmy na Veliki Pijesak (plażę główną-bezpłatną) ok. 10,00 - 10,30 i zawsze wolne miejsce się znalazło, ale nie był to szczyt sezonu, wygląda na to, że tak jak wszędzie, największy tłok jest w sierpniu, do około 25-go sierpnia... ale dobrze, że na skałkach jest zdecydowanie mniejszy tłok.

Miałeś Slavko napisać relację, zdjęcia powklejać, a Ty się obijasz

Ural napisał(a):Miałeś Slavko napisać relację, zdjęcia powklejać, a Ty się obijasz

przecież masz relację, 14stron, prawie 5500wyświetleń, ponad 200odp z czego zdecydowana większość Slavko co prawda zdjęć brakuje, ale to taka raczej relacja

Kilka fotek też już wcześniej było, będą następne, w swoim czasie...

Po 10 dniach pobytu w Villa Milica i Mrvica wróciliśmy do Polski. Jeszcze raz dziekujemy gospodarzom za miłe przyjęcie. Hvala Peter!
Pobyt w Czarnogórze możemy określić jako nieco egzotyczny i pełen ciekawych przeżyć. Wiemy, że do Czarnogóry jeszcze wrócimy, ponieważ wiele pięknych miejsc czeka jeszcze na nasze odkrycie.
Podczas tych 10 dni udało nam się zwiedzić Stary Bar, Budvę, Sv. Stefan (niestety tylko z daleka, poniewaz wejście jest ograniczone dla turystów), odbyliśmy rejs stateczkiem po jez. szkoderskim. Pozostały piękne wspomnienia i fotografie.
Główna plaża w Dobrej Vodzie faktycznie w sezonie mocno przeludniona, jednak na pobliskiej plaży skalisto-żwirkowej zawsze znaleźliśmy miejsce dla naszej dziewiątki Plażowaliśmy również w Ulcinie na Białej Plaży, jednak tutaj opinie mamy bardzo różne. Najbardziej zadowolone oczywiście były dzieci. Piasek szary, niezbyt przyjemny. Dużo Albańczyków.
Dużym plusem sa również ceny. Stołowaliśmy się głównie w restauracji Sidro (właściciel mówi po polsku). Jedzenie bardzo smaczne. Porcje bardzo duże. Cena za obiad około 7-8 euro/osoba. Pizza duża 4 euro. Piwo 1,5 euro. I bardzo dobre domowe wino
Do Polski wracaliśmy koleją z Baru do Belgradu. Koszt podróży z przewozem samochodu dla 2 dorosłych i 3 dzieci to 120 euro. Standard kuszetek jak w Polsce (może jakieś parę lat wstecz). Pociąg dojechał na miejsce z ponad 2 godzinnym opóźnieniem. Plus duży, że noc można było przespać.
Granicę przekraczaliśmy w Suboticy. Tam straciliśmy prawie 3 godziny na przejściu. Można było wybrać inne przejście graniczne, mniej uczęszczane. Być może tłok byłby mniejszy.
Pobyt w Czarnogórze był bardzo udany. Jak na podróż z małymi dziećmi udało nam się wiele zwiedzić.
Jeżeli ktoś planuje podróż do Czarnogóry w okolice Dobrej Vody z czystym sumieniem możemy polecić pobyt w Vile Milica i Mrvica. Gospodarz sympatyczny, chętny do pomocy, nie narzucający się, ale zawsze pod ręką. Posesja ogrodzona, przed domem znajduje się niewielki trawnik, co jak widzieliśmy jest rzadkością w okolicy, a dla dzieci doskonałym miejscem do zabawy wieczorami.
W wolnej chwili wrzucę kilka fotek.

Chętnie zobaczę zdjęcia Mario. Byłem w Dobra Voda co prawda nie u Petera ale byłem.