Pewnie jakaś część odwiedzających Chorwację wstępuje po drodze do Mikulova - ja również kilka razy byłem czy to w drodze do Chorwacji czy na narty.
Jednak od jakiegoś czasu (nie wiem od jak dawna) większość miasteczka jest w strefie płatnego parkowania. I nie byłoby w tym nic dziwnego, ale okazuje się, że to płatne parkowanie jest możliwe tylko dla "rezydentów". Dla turystów jest kilka wyznaczonych miejsc, ale trudno je znaleźć bo oznaczeń brak.
Tak więc miejsc do parkowania jest sporo i to jest pułapka, bo na nich my nie możemy parkować, tylko mieszkańcy. Parkometr nie ostrzeże (więc zachęci, bo w 3 językach i pierwsza godzina gratis).
Miałem okazję dostać taki mandat zajeżdżając na śniadanie do lokalnego bistro. Ale w kolejce w straży miejskiej spotkałem też osoby, które nieświadome niczego przyjechały na nocleg, który nie miał swojego miejsca do parkowania (a takich jest tam trochę) i zostawiły auto na ulicy (parkowanie teoretycznie darmowe po 18).
Straż miejska z przyjemnością wypisuje mandat, niby nawet nieduży (500 CZK - można płacić kartą) ale trzeba później iść do ich siedziby, tracić czas, zamiast spacerować przyjemnym miasteczkiem to czekać w pomieszczeniu z kratami jak panowie obsłużą inne przypadki itd...
Ja rezygnuję ze śniadań w Mikulovie, ale może komuś się przyda ta informacja. Polecam zajrzeć na stronę miasta i namierzyć te specjalne parkingi dla tych co się zdecydują na odwiedziny.