napisał(a) Trajgul » 06.07.2017 07:06
Ja jechałem tam przez Brzecław ale wówczas nie myślałem, że będę jechał przez środek małego miasta i po skręcie w lewo zgłupiałem czy aby na pewno jadę dobrze. A po przekroczeniu granicy w Austrii to już w ogóle byłem pewien, że zabłądziliśmy, gdyż przez parę minut byliśmy jedynym użytkownikiem drogi, wąskiej drogi, a było ciemno. Tyle, że nawigacja pokazywała, że jesteśmy na drodze nr 47, więc chyba tak miało być. Generalnie w tamtym momencie podjąłem decyzję, że z powrotem pojedziemy przez Mikulov. Tyle, że na powrocie widziałem niekończący się sznur aut w kierunku chorwackim, na odcinku Mikulov - Poysdorf i dalej.