Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

mieliście jakieś przygody z policją ?

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
rafałc
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 33
Dołączył(a): 02.07.2004
mieliście jakieś przygody z policją ?

Nieprzeczytany postnapisał(a) rafałc » 02.07.2004 09:03

Mieliście jakiekolwiek przygody z policjantami w drodze do Cro ?
Kam&Jac
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 214
Dołączył(a): 05.05.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kam&Jac » 02.07.2004 09:23

Rok temu w drodze do cro pomylilem zjazdy z autostrady w Wiedniu i przez kiklanascie km jechalismy przez jakies wsie. W jednej z nich ruszyla za nami policja i jachala tak ok 5 min. poniewaz widzialem ich w lusterku jechalem bardzo przepisowo... az nagle po przejechaniu kolejnego "mini ronda" postanowili nas zatrzymac. Policjanci stwierdzili ze przekroczylem predkosc i bez gadania wlepili mi 21EURO mandatu, oczywiscie nie przekroczylem tej predkosci. Nie bylo dyskusji, jak powiedzialem ze biedny student ;) to chcieli mi 40EURO sypnac. Wsciekly na nich chcac nie chcac zaplacilem i o dziwo dostalem potwierdzenie czego sie nie spodziewalem. Moral plynie taki ze w Austrii nie ma co dochodzic sie z policja i nie ma co zbaczac z trasy :)
PS
Najlepsze jest to ze jezdzimy sporo po europie ale mandaty dostaje zawsze w drodze powrotnej - w naszym kraju (poza w/w wyjatkiem), szczegolnie na slasku. Nasi policjanci lubia stac z radarkiem nawet w nocy, jak jest tutaj ktos z drogowki niech odpusci mi w tym roku... ;)
pozdro :mrgreen:
dakard
Odkrywca
Posty: 116
Dołączył(a): 03.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) dakard » 02.07.2004 09:34

Kam&Jac napisał(a): Moral plynie taki ze w Austrii nie ma co dochodzic sie z policja i nie ma co zbaczac z trasy :)
PS
:mrgreen:


Myślę że jest inny morał... Austryjacy jakoś nas nie lubią.
Kam&Jac
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 214
Dołączył(a): 05.05.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kam&Jac » 02.07.2004 09:43

a to inny temat ale masz racje :)
krystek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1287
Dołączył(a): 15.01.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krystek » 02.07.2004 09:51

dakard napisał(a):
Kam&Jac napisał(a): Moral plynie taki ze w Austrii nie ma co dochodzic sie z policja i nie ma co zbaczac z trasy :)
PS
:mrgreen:


Myślę że jest inny morał... Austryjacy jakoś nas nie lubią.

Tak na marginesie, to trzy lata temu w HR miałem siakiegoś Austriaka, z dwoma nastoletnimi synami,za sąsiada.Na początku,przed wyjściem z domu chował nawet schnące skarpetki-chyba cymbał myślał,że mu ukradniemy.Nawet "cześć" rano nie mówił.Po jakimś tygodniu,przed samym wyjazdem, uwalił się gość,tak że puściły mu uprzedzenia narodowościowe i nawet się do nas przysiadł.Ale zanim to uczynił,to ... załatwił potrzebę fizjologiczną przy żywopłocie oddalonym od naszego tarasu o jakieś 5 m .W trakcie rozmowy (okazał się być lekarzem)stwierdził,że jest zdziwiony naszym "normalnym" zachowaniem,bo u nich w Austrii obiegowa opinia głosi ,że Polacy to ...wszyscy wiedzą (złodzieje , pijacy itp.) i coś tam jeszcze bredził,że po wstąpieniu do UE, to Polacy odbiorą im pracę i takie tam dyrdymały.Dobrze ,że po kilkunastu minutach poszedł spać ...Nie lubię Austriaków :wink:
dakard
Odkrywca
Posty: 116
Dołączył(a): 03.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) dakard » 02.07.2004 09:53

rafałc napisał(a):Mieliście jakiekolwiek przygody z policjantami w drodze do Cro ?


Przygody nie, ponieważ policji nie przyuważyłem, do momentu wjechania do HR, stali co kawałek, ale łapali chyba głównie tylko swoich, tak przynajmniej mi się wydawało. Jedna uwaga mają dość trudne do zauważenia radiowozy, są różnych marek, białe. Od przodu czy też od tyłu nie mają rzucających się oznaczeń a na dachu tylko malutki niebieski "kogucik". A wiec jesli widzicie za sobą biały samochód należy zwrócić uwagę czy nie ma na dachu malutkiego "kogucika":)))

Jednak myślę ze nie ma co się bać policji w HR, juz z innych postów wynikało ze są pobłażliwi dla obcokrajowców.
rafałc
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 33
Dołączył(a): 02.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) rafałc » 02.07.2004 10:23

Raz na słowacji zaraz po przekroczeniu granicy zatrzymali "żebraki " i inny samochód i za nieprzepisowy postój ( trzeba było uzupełnić zapasy żywności ) dali nam mandat na... spółkę :D :D :D .
rafałc
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 33
Dołączył(a): 02.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) rafałc » 02.07.2004 10:27

Na Cro na stacji stali Polacy ruszyli po nas, wyprzedzili nas i 2km dalej stali z policją w krzakach.
Granisevic
Odkrywca
Posty: 88
Dołączył(a): 14.08.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Granisevic » 02.07.2004 10:49

moje przygody z policaj'ami w drodze doi z Cro:

Slowacy - :evil: zaraz po przekroczeniu granicy zatrzymalismy sie zeby zadzwonic z komorek, jak wiadomo nie wolno podczas jazdy, po minucie podszedl policjaj/celnik i poprosil jeszcze o paszporty, niczego nie podejzewajac dalismy po czym uslyszelismy: Kierowcy pojda zaplatit pokute 50PLN, tu ne mozna se stawac (czy siakos tak) no normalnie cham! Gdyby nie mial naszych papierow zlalibysmy chama!
Wegrzy - tu my zatrzymalismy radiowoz za budapesztem w celu odnalezienia drogi, po malych problemach natury jezykowej dostalismy stosowne instrukcje jak jechac dalej :)
Austria - :?: brak danych
Cro - zatrzymali nas tylko raz, rzeczywiscie mielismy troszke wiecej niz mozna kmh ale byla to tylko rutynowa kontrola dokumentow, nie mieli radaru, tak se zatrzymali pogadac...raz tez policjant nawtykal jakiemus nowobogackiemu slovencowi w bejcy X5 co mu sie nie podobalo ze wjechalem przed niego w kolejke na prom (nie wepchnalem sie! nasz drugi samochod stal grzecznie w kolejce, po co robic sztuczny tlok)
juli
Croentuzjasta
Posty: 373
Dołączył(a): 04.04.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) juli » 02.07.2004 11:11

jakoś policja mnie na razie omija :D i mam nadzieję, że tak pozostanie :wink: .
Ale jednak jeden mandat na Jadrance koło Makarskiej - ostry zjazd z górki, na jego końcu ograniczenie do 40. Policjant był przesympatyczny, z 200 kun zeszło na 50 (bez potwierdzenia). Najmilej zapłacony w życiu mandat :wink: .

Jedna chwila strachu w BiH - w górach na odludziu zatrzymują nas bez powodu policjanci, bez grama uśmiechu, nic nie chcą, jeden z nich, w lustrzanych okularkach i dużym gnatem przy pasku, obchodzi powoli samochód. Niby nic ale wrażenie paskudne. Miałam okropnego stracha.
Po ładnej chwili machnęli ręką żeby jechać - bez słowa, ciągle z kamiennymi twarzami.

No i tyle
Serdeczności - Juli
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 02.07.2004 12:41

Dwa lata temu. Okolice Brinje (polecam fajne ruiny jakiegoś zamku zupełnie nie przystające do miejscowości) na trasie Senj- Karlovac wioch więc ja grzecznie tylko ciut ponad 50km/h, za mną sznurek samochodów, kończą się zabudowania więc ja noga na gaz - zaraz mam prawie 90km/h, patrzę w lusterko a wszyscy zostają daleko w tyle,
a tam za zakrętem patrol z radarem schowany za starą chałupa która naprawdę kończyła wioskę. Chłopaki byli tak zaskoczeni ze ktoś w tym miejscu jednak przekracza (pewnie cały czas tam stoją) że radar włączyli jak ja już ostro hamowałem z piskiem. Tylko mi palcem pogrozili, nawet nie pomachali lizakiem.

W ubiegłym roku przekraczamy granicę PL-Slo w górach, noc ok 22, ok 10km od granicy, ciemo, pada, zimno, ledwie cokolwiek widać, wyskakuje z za jakiejś budy policjant z latarką i kałachem, mają radiowóz więc hamuję, a ci mierząc z broni lukają mi do samochodu i każą otworzyć bagażnik. Nawet nei pytali o paszporty, tylko kazali jechać. pewnie kogoś szukali

W Bośni to kilka razy namierzali mnie radarem i to podobnie jak Polacy z ukrycia. Ale mimo że tam minimalnie przekraczam nigdy mi mandatu nie wlepili.
tomek30
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 28.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) tomek30 » 02.07.2004 13:27

właśnie wróciłem z cro i jak do tej pory nie miałem uprzedzeń do austryjaków to w tym monencie już mam, przekroczyłem prędkość o 18 km i wlepili mi bez gadania mandat za 30 euro, na granicy przeswietlali chyba paszporty, przy wjeżdzie na autostrady płatne zawsze im coś nie pasowało i wogóle oni chyba nie lubią nas, w czechach policja super, w chorwacji też.
Al
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 50
Dołączył(a): 01.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Al » 02.07.2004 13:33

W zeszłym roku zapłaciłem najmniejszy mandat w życiu! :P
Było to w Bośni, na zjeździe z gór - na zupełnym odludziu postawili chyba ze 40, jechałem około 100. Poszedłem w zaparte, twierdząc, że nie mam żadnej absolutnie gotówki. W końcu, po 15 minutach negocjacji zapłaciłem "cudem znalezione w portfelu" 20 kun!
W Austrii na autostradach trzeba uważać szczególnie przy miastach, na ograniczeniach. Jadąc w zimie na narty rozpędziłem sie ciut na takim ograniczeniu i dogoniłem policjanta w cywilnym wozie. Zrównał się ze mną, ale tyylko pogroził palcem.
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 02.07.2004 13:48

Wrzesień 2003, gdzieś w połowie Czech wyprzedzamy na autostradzie policję jadącą jakimś śmiesznym wozem tak jak nasze dawne Nysy. Ja jechałem 120 a oni ok. 100 ale jak mnie zauważyli to widzę, że zaczynają mnie gonić lecz nie włączyli "koguta". Po jakimś czasie wyprzedzają nas, bacznie nam ( żonie i mnie) się przyglądają i dają znać aby się zatrzymać. Po zatrzymaniu się na poboczu z radiowozu wyskakuje policjant, prosi o otwarcie okna żonę (siedziała jako pasażer) i sprawdza ręką czy winieta na autostradę została na stałe przyklejona ( a nie np. lepcem) do szyby. Opiernicza nas , że zrobiliśmy to gdzieś na dole szyby a ponoć ma być od połowy szyby w górę po prawej stronie i że nie jest wpisany numer rejestracyjny. Żona zaraz go przeprosiła wpisała numer naszego auta a winietka na szybie już musiała tak zostać bo by uległa zniszczeniu. Dalej do Chorwacji dojechaliśmy już bez przygód.
Pozdrawiam
Korala
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 347
Dołączył(a): 28.05.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Korala » 03.07.2004 19:10

Dość często jeżdżę więc podaję moje doświadczenia bez dat :-)

Czechy: między Cieszynem a Frydkiem Mistkiem samochody nieoznakowane i oznakowane z foto radarami (jeżdżące lub stojące za krzakami) ostatnio gonili mnie policyjna favoritką która stała w sporej odległości od drogi, ale moje "występy" zarejestrowali na filmie. koło Ołomunca mają też renault laguna.

Austria: właściwie wszędzie można na nich trafić, między granicą a Wiedniem fotoradary stacjonarne, ale w zimie widziałem policjanta (bez samochodu) z fotoradarem wielkości kamery video z lunetką przyczajonego pod murem domu kawałek w pierwszej czy drugiej wsi za Znojmo. Na autostradach łapią za przekroczenie 150 km/h. Mają bardzo precyzyjne radary laserowe, kliknęli mnie z odległości 2-3 km. standardowy koszt takiego spotkania ponad 20 km to 150 eur.

Słowenia: radiowozy i motocykliści przyczajeni na terenach zabudowanych między Mariborem, a Podlehnikiem. Zazwyczaj białe golfy lub motocykliści, ale trafiają się też VW busy.

Chorwacja: spotyka się ich wszędzie na trasie od granicy do morza, chociaż już nie tylu co zaraz po wojnie.
Pierwsza możliwość spotkania niedaleko za przejściem granicznym Gonja Ploca, na ograniczeniach (nie pamiętam 60 lub 70) koszt 30-50 euro.
Stałe miejsca radarów to końcówki dwupasmówek pod Zagrzebiem i Karlowacem. Na wybrzeżu lubią się czaić na Jadrance na peryferiach terenów zabudowanych.
Patrole zazwyczaj w białych golfach, oznakowanych lub nie. Jeśli zobaczycie z daleka białego golfa jadącego z dozwoloną prędkością, a w środku dwie postacie w białych koszulach to radzę mijać ich ostrożnie ;-)
Dawniej sporo radarów było między Karlovacem, a Plitvicami i dalej w stronę Zadaru. Łapali nie tylko za prędkość, ale może nawet częsciej za wyprzedzanie na ciągłej.

Co do dyskusji z policją to czesi już się od polaków nauczyli i rozliczają sie wiadomo jak. Z austriakami, słoweńcami i chorwatami nie ma co tego nawet próbować. Lepiej ograniczyć się do próby przekonania ich do obniżenia taryfy.

To tyle mi się przypomniało.
Ostatnio edytowano 03.07.2004 20:08 przez Korala, łącznie edytowano 1 raz
Następna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
mieliście jakieś przygody z policją ?
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone