Miejscówka biwakowa w promieniu 150 km od Sarajewa

Dobry

Za miesiąc ruszam na kolejną wyprawę na Bałkany. Mamy grupę kilku samochodów. Ja wyruszam dwa dni wcześniej, a z pozostałymi uczestnikami spotykamy się w Sarajewie. Mój problem polega na tym, że byłem w Sarajewie już chyba sześć razy i nie chcę tam czekać na resztę samochodów a muszę gdzieś się zatrzymać na jedną noc i rano ruszyć do Sarajewa aby zgarnąć resztę grupy.
Dlatego szukam jakiejś cudownej miejscówki nad jakąś rzeczką lub jeziorkiem w promieniu około 150 km od Sarajewa. Forma noclegu: namiot. Może być camping, może jakaś miejscówka na dziko, itp.
Macie coś sprawdzonego? Rozpatruję camping w Jajce, lub coś nad jeziorem Zaovine w Serbii.
A może coś lepszego?

Kiedyś byliśmy, hmm... nad Orlovackim jeziorem, w Zelengorze.
Trochę daleko, fakt, ale okolice przepiękne.
Noclegi na dziko możliwe praktycznie wszędzie, w okolicy jest parę innych górskich jezior ale z dojazdem pewnie kiepsko (lub raczej nie jest możliwy). Nawet do Orlovackiego z Czemerna jechaliśmy jakieś 20 km szutrem, przez przełęcz na 1700 m. Z drugiej strony możliwy jest chyba dojazd od Kalinovika (byłoby bliżej) ale nie wiem jak z jakością drogi

Dzięki za odpowiedź. A dawno temu tam byłeś? Bo na zdjęciach satelitarnych wygląda ta droga na dość przejezdną:
https://www.google.pl/maps/place/Orlova ... 23!6m1!1e1

Widzę tutaj jeszcze jakieś jeziorko na zachód od Orlovackiego, też może być fajnie.
Właśnie czegoś takiego szukam, ale z polecenia, a nie w ciemno, bo to spanie tranzytowe i za wiele czasu nie będę miał na selekcje
Masz może jakieś fotki z tego pobytu?
A możliwością dojazdu, to akurat się nie martwię, powienienem dać radę. To wyjazd, gdzie chcemy zobaczyć to, na co nie starczyło czasu w zeszłym roku:

JAREKPIOTROWICZ napisał(a):A możliwością dojazdu, to akurat się nie martwię, powienienem dać radę.

No tak... pooglądałem filmik i sądzę, że problemów z dojazdem nie powinno być

Myśmy byli w 2010, trochę zdjęć i parę słów opisu TUTAJ
To był wrzesień, więc w jeziorku było niezbyt dużo wody, ale pamiętam, że w pobliżu było jakieś ujęcie, źródełko czy coś takiego.
Nie spaliśmy tam a jedynie podjechaliśmy poznać tę okolicę, ale miejsce spokojnie nadaje się na nocleg.
A może jadąc, znajdziesz sobie coś równie fajnego...

No świetna miejscówka Dzięki bardzo, myślę że skorzystam. Fotki też świetne i relacja również. Widzę, że nie należysz do grupy turystów, którzy cisną autostradą 14 godzin, żeby przez tydzień leżeć na plaży