Między Morzem a Olimpem - Grecja 2017

Beata W. napisał(a):
W weekend pewnie będzie jakaś przerwa więc muszę trochę nadgonić...

Ja tam nie mam nic przeciwko temu...

Dopiero tu trafila,ale zostaje. Powspominam te miejsca,
ktore zwiedzałam w tym roku.

Beata W. napisał(a):... tak jakoś to dolinka powoli mi idzie,...

Jak na moje, to może być. Zadyszki człowiek nie dostanie. Najmodniejsze hasło w tym roku, to przecież "de-spa-cito".

ajdadi napisał(a):

Beata W. napisał(a):
W weekend pewnie będzie jakaś przerwa więc muszę trochę nadgonić...

Ja tam nie mam nic przeciwko temu...

walp napisał(a):

Beata W. napisał(a):... tak jakoś to dolinka powoli mi idzie,...

Jak na moje, to może być. Zadyszki człowiek nie dostanie. Najmodniejsze hasło w tym roku, to przecież "de-spa-cito".

Ok. Czyli nie będziemy zbytnio szaleć. Bo i pogoda nie zachęca

olkas napisał(a):Dopiero tu trafila,ale zostaje. Powspominam te miejsca,

ktore zwiedzałam w tym roku.

Zapraszam więc na wspólne wspominki

... trochę się zagubiłem, ale już nadrobiłem ... ...
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):... trochę się zagubiłem, ale już nadrobiłem ... ...
Pozdrawiam.

witam zgubę w takim razie możemy iść dalej

Wejście do wewnętrznego źródełka jest podobnie obudowane jak do kościoła

w środku kolejka, jedni się moczą inni nabierają wodę do zabrania ze sobą. Ta podobno ma korzystne właściwości dla wzroku








I tak po zapewnieniu sobie wiecznej młodości, miłości i sokolego wzroku idziemy jeszcze pospacerować po okolicy i posiedzieć w cieniu starych drzew przy szumie rzeki miejsce naprawdę przyjemne dające wytchnienie w upale.



Wracając jeszcze dostrzegam kierunek do atrakcji turystycznej (brązowy znak) - teatr. W okolicy ani żywej duszy. Aczkolwiek pozostawione ślady ( musiałam uważać żeby nie wdepnąć) świadczyły, że jakieś zwierzaki tam na pewno przebywają. Nie wiem jak ludzie. Dziewczyny zmęczone, idę więc sama obejrzeć teatr i zrobić parę fotek.





wracamy już do Leptokarii

dziewczynki szukają jeszcze bananów koło naszego hotelu ale niestety były tylko krzaki

Wczesnym wieczorem poszliśmy jeszcze popływać bo fale, który były dość spore przez pierwsze dwa dni gdzieś się rozmyły a woda stała się bardziej przejrzysta ale minimalnie chłodniejsza. Bierzemy tylko ręczniki i akcesoria do pływania dla dzieci fotek więc brak z tej imprezy
A na jutro zapowiadają ochłodzenie jedziemy więc do Salonik

Beata W. napisał(a):

A na jutro....jedziemy więc do Salonik

Byliśmy tam (2 razy-2007 i 2012) więc z chęcią je sobie przypomnę...

Beata W. napisał(a):Wejście do wewnętrznego źródełka jest podobnie obudowane jak do kościoła

... dobrze, że oświetlone bo ponownie bym się zgubił ... ...

ajdadi napisał(a):

Beata W. napisał(a):

A na jutro....jedziemy więc do Salonik

Byliśmy tam (2 razy-2007 i 2012) więc z chęcią je sobie przypomnę...

... my byliśmy raz ( 2013 ) - co prawda nawet nas zmoczyło, ale wspominam miasto sympatycznie ... ...
Pozdrawiam.

Ja z Salonik pamietam tylko Białą Wieżę .... I park wodny ...
Chętnie popatrzę co tam jest ciekawego ...

Ciekawa jestem gdzie w Salonikach dotarłaś, bo nie wszędzie....

mysza73 napisał(a):A ten teatr to zabytkowy jakiś był?

No jak dla mnie to on za wiele z zabytkiem to nie miał wspólnego. Ale, że wskazywał na niego brązowy znak a daleko nie było więc trzeba było tam pomyszkować

ajdadi napisał(a):

Beata W. napisał(a):
A na jutro....jedziemy więc do Salonik

kmichal napisał(a):

Beata W. napisał(a):
Byliśmy tam (2 razy-2007 i 2012) więc z chęcią je sobie przypomnę...

... my byliśmy raz ( 2013 ) - co prawda nawet nas zmoczyło, ale wspominam miasto sympatycznie ... ...
Pozdrawiam.

piekara114 napisał(a):Ciekawa jestem gdzie w Salonikach dotarłam, bo nie wszędzie....

Więc jedźmy zobaczyć te Saloniki

Dzień 6 - 16.08.2017

Dzień wg prognoz pogody miał być chłodniejszy od poprzednich i lekko pochmurny. Wybieramy wiec na dziś Saloniki. Wiadomo po mieście łatwiej się chodzi jak jest jednak ciut chłodniej. Rzeczywistość jednak wyglądała tak, że dzień był równie piękny i ciepły jak poprzednie
Jakoś daleko nie mamy bo tylko godzinka jazdy autostradą i jesteśmy w drugim po Atenach co do wielkości greckim mieście. Te pierwsze udało nam się zobaczyć w 2013 r.

Wjeżdżamy do dość zatłoczonego miasta. Przejeżdżamy główną ulicą w celu małego rozpoznania. Trzeba poszukać jakiejś miejscówki. Przy głównej nie ma szans skręcamy więc gdzieś w bok i znajdujemy miejsce. Ku zaskoczeniu zostajemy uświadomieni przez lokalsów, że parking przy ulicy jest za free. To jak za free to idziemy w miasto. Najpierw kręcimy się chwilę po okolicy.

Dochodzimy do starych murów





Trzeba przyznać, że takie ruiny pośród nowych budynków naprawdę ciekawie wyglądają. Podobnie jak stare budowle bizantyjskie.



Spacerujemy sobie po mieście ale pomimo minimalnego wiaterku zaczyna się robić coraz cieplej. Obieramy więc kierunek w stronę morza, może będzie chłodniej No i trzeba znaleźć Białą Wieżę




chwilkę nam się schodzi po do póki zmęczenie nie doskwiera celowo spacerowaliśmy bez mapy. Ot tak, żeby na spokojnie zobaczyć trochę miasta.




po jakimś czasie naszym oczom ukazuje się taki widok

Biała Wieża (gr. Λευκός Πύργος, Lefkos Pirgos) została wybudowana przy nabrzeżu przez osmańskiego sułtana Sulejmana Wspaniałego, uważana jest powszechnie za symbol miasta. Dawniej należała do fortyfikacji otaczających Saloniki. Znajduje się w niej Muzeum Kultury Bizantyńskiej. Jej szczyt służy za dogodny punkt widokowy na miasto. W pobliżu znajduje się pomnik Aleksandra Wielkiego.

cdn

mysza73 napisał(a):

Beata W. napisał(a):Biała Wieża (gr. Λευκός Πύργος, Lefkos Pirgos)...

Ale gdzie ona jest biała

w nazwie
Ale też się najpierw zastanawiałam czy dobrze trafiliśmy

mysza73 napisał(a):Ale gdzie ona jest biała

Smog...Pani...smog...