Między morzem a górami: Czerwcówka 2023

aga_stella napisał(a):Dzięki bardzo za piękne zdjęcia. Większości widoków niestety nie zobaczę (jakoś w góry mnie nie ciągnie i kondycja nie ta), a choć namiastkę mam okazję pooglądać.

Miło mi, że zajrzałaś.
A wiesz, że wysokość prezentowanego na ostatniej fotce miejsca to mniej niż 100m n.p.m.?

Pozdrawiam,
Wojtek

Bardzo uważam, po czym stąpam - nie chciałbym zażyć niespodziewanej kąpieli - raz po raz jednak z ciekawością spoglądam na szereg kaskad powyżej mostu.

Franz napisał(a):

aga_stella napisał(a):Dzięki bardzo za piękne zdjęcia. Większości widoków niestety nie zobaczę (jakoś w góry mnie nie ciągnie i kondycja nie ta), a choć namiastkę mam okazję pooglądać.

Miło mi, że zajrzałaś.
A wiesz, że wysokość prezentowanego na ostatniej fotce miejsca to mniej niż 100m n.p.m.?

OOO!!
To zaskoczenie, miło dowiedzieć się, że coś jest w moim zasięgu . Na razie zachorowałam na Zavratnice. Pewnie nie zobaczę tyle co ty, ale coś na pewno. Problem w tym, że jeździmy we wrześniu i na szczęście trafiamy na super pogodę. W 2011 to był istny ukrop. Naszą podróż zaczęliśmy od wyspy Pag gdzie było ponad 30 stopni, a nocą temperatura oscylowała ok. 27 st. Przy takich temperaturach nie nadaję się do zbyt intensywnych wysiłków. Zawsze wyjeżdżaliśmy na zwiedzani późnym popołudniem i (jako, że to wrzesień) wracaliśmy nocą. Choć właśnie z Pagiem mam najbardziej niesamowite wspomnienia z racji "nocnych wypraw".
Pozdrawiam Aga

aga_stella napisał(a):Na razie zachorowałam na Zavratnice.

Piękne miejsce.

aga_stella napisał(a):Przy takich temperaturach nie nadaję się do zbyt intensywnych wysiłków.

Doskonale Cię rozumiem. W prezentowanych tutaj miejscach byłem w maju, a też mi czasem upał dokuczał.

Pozdrawiam,
Wojtek

Po przejściu rzeki zatrzymuję się na chwilę, tropiąc życie w wodzie – największą trudność sprawia uchwycenie obiektywem skaczących w górę kaskad ryb.

Cześć Wojtek , mam małe pytanie do fachowca
....czy te zwierzątko jest niebezpieczne ,
..czy może też zaatakować jeśli jesteśmy w wodzie np. kąpiąc się
Pozdrawiam

ps
..jak będziemy nad Zrmanją ,wiadomo jak gorąco to trzeba się schłodzić

Można było coś na ognisko złapać - extra!




Pozdrawiam

Jacek S napisał(a):Można było coś na ognisko złapać - extra!

Zaostrzony kij, celne oko, zdecydowane pchnięcie...

mervik napisał(a):....czy te zwierzątko jest niebezpieczne ,
..czy może też zaatakować jeśli jesteśmy w wodzie np. kąpiąc się

Kiedyś próbowaliśmy z Jackiem określić tę gadzinę. Nasze propozycje znajdują się tutaj.
Jednak nie jesteśmy fachowcami (jeśli się mylę, to przepraszam Jacka), a nikt inny nie próbował rozwiać wątpliwości.

Tu już nie będę próbował zgadywać.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Kiedyś próbowaliśmy z Jackiem określić tę gadzinę. Nasze propozycje znajdują się tutaj.
Jednak nie jesteśmy fachowcami (jeśli się mylę, to przepraszam Jacka), a nikt inny nie próbował rozwiać wątpliwości.

Miłego dnia.

..no i nic się nie dowiedziałem czy ta gadzina atakuje czy nie

mervik napisał(a):..no i nic się nie dowiedziałem czy ta gadzina atakuje czy nie

A masz celne oko? Potrafisz wykonać zdecydowane pchnięcie?
To musisz zaostrzyć stopę...


A tak poważniej, to ja unikam tego, co ma zygzaki, cętki, czy ciapki.
Chyba, że to salamandra...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):
A tak poważniej, to ja unikam tego, co ma zygzaki, cętki, czy ciapki.

...a czy stojąc obok takiej gadziny co ma zygzaki , może zaatakować

mervik napisał(a):...a czy stojąc obok takiej gadziny co ma zygzaki , może zaatakować

Tylko, jeśli się wystraszy, a nie ma możliwości ucieczki. Na lądzie wystarczy, że idziesz, mocniej niż zwykle tupając - wszystkie gadziny zmykają w popłochu.
W wodzie... może trzeba odpowiednio dużego plusku narobić...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Tylko, jeśli się wystraszy, a nie ma możliwości ucieczki. Na lądzie wystarczy, że idziesz, mocniej niż zwykle tupając - wszystkie gadziny zmykają w popłochu.
W wodzie... może trzeba odpowiednio dużego plusku narobić...

Pozdrawiam,
Wojtek

Podziękował i Pozdrawiam

Franz napisał(a):

mervik napisał(a):...a czy stojąc obok takiej gadziny co ma zygzaki , może zaatakować

Tylko, jeśli się wystraszy, a nie ma możliwości ucieczki. Na lądzie wystarczy, że idziesz, mocniej niż zwykle tupając - wszystkie gadziny zmykają w popłochu.

Jest w Chorwacji tylko jedna bardzo niebezpieczna żmija , skacząca do około 40 - 50 cm , a przy tym jej ukąszenie jest śmiertelne
Dotyczy to również bardzo młodych ( kilkanaście centymetrów ) osobników .
Na całe szczęście na ludzi nie poluje i postępując wg Wojtka wskazówek wędruje się tam w miarę bezpiecznie . Żmije unikają spotkania z ludźmi i atak na człowieka jest zawsze aktem desperacji , obrony .
Zamieszkuje przeważającą część Gór Dynarskich , a nazywa się Vipera ( żmija nosoroga ) , co nie znaczy wcale , że spotyka się je często . . .



Dla porządku dodam , że wszystkie węże i żmije są w Chorwacji pod ochroną .


Pozdrawiam
Piotr