Kieruję się w stronę wody. Teren staje się coraz bardziej podmokły, więc idę ostrożnie. No cóż - ostrzegano mnie. Na sam skraj zbiornika nie uda mi się dotrzeć - w porządku, stąd też już widać poszczególne kaskady Berberov buka.
longtom napisał(a):Jakoś, w realiach dzisiejszego dnia, te wodospady mnie nie podniecają.
Ale jak pogoda się poprawi to zajrzę tu jeszcze raz.
mervik napisał(a):Wojtek byłeś może koło wodospadu Visoki Buk ,
w górze Zrmanji w stonę Kastel Żegarski
Franz napisał(a):longtom napisał(a):Jakoś, w realiach dzisiejszego dnia, te wodospady mnie nie podniecają.
Ale jak pogoda się poprawi to zajrzę tu jeszcze raz.
To już nie wiem, w jaki sposób mógłbym Cię podniecić.
bodi7 napisał(a):Witam ,
bardzo ciekawa relacja , przeczytałem od początku i mam nadzieję , że jeszcze coś doskrobiesz i powklejasz .
bodi7 napisał(a):Pozdrawiam i życzę Ci Wojtku kolejnych oryginalnych pomysłów na podróże.
Jacek S napisał(a):A jakby tak jeszcze jakaś dokładniejsza mapa wędrówki się pojawiła byłbym szczęśliwy.
CROberto napisał(a):Franz napisał(a):longtom napisał(a):Jakoś, w realiach dzisiejszego dnia, te wodospady mnie nie podniecają.
Ale jak pogoda się poprawi to zajrzę tu jeszcze raz.
To już nie wiem, w jaki sposób mógłbym Cię podniecić.
Coś z Tomkiem jest nie tak....
Powrót do Nasze relacje z podróży