Chorwaci nie zatrzymują się dłużej i ruszają dalej w kierunku, z którego właśnie przyszedłem. Kończę drugie śniadanie i ruszam w swoją stronę. Teraz mam zamiar rzucić z bliska okiem na oryginalną skałę, będącą pierwowzorem dla rzeźby Tateka na cmentarzu w Ljuboticu. Jest kwadrans po południu, gdy zostawiam za sobą kolibę i podchodzę stromą ścieżką w bardzo urozmaiconym terenie skalnym, porośniętym gęsto krzewami, które jednak w najmniejszym nawet stopniu nie ograniczają widoczności. Szlak jest dobrze oznakowany świeżymi kółeczkami, a w wielu miejscach ścieżka wyraźnie się zaznacza w trawiastym terenie. Kiedy się odwracam, widzę w tyle idealnie płaskie, zielone dno Stapu.