Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Między morzem a górami: Czerwcówka 2023

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18965
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 13.04.2012 11:16

weldon napisał(a):Mz to miasto chcieli tu postawić, a zaczęli od okrągłej wieży bramnej, stąd te przeloty u podstawy ...
Ciekawe, dlaczego nie dobudowali reszty? :?



Pewnie im kamieni zabrakło . . . :roll:



Pozdrawiam
Piotr
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59696
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.04.2012 15:44

piotrf napisał(a):
weldon napisał(a):Ciekawe, dlaczego nie dobudowali reszty? :?

Pewnie im kamieni zabrakło . . . :roll:

A już tak niewiele im brakowało... :lol:

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59696
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 18.04.2012 16:40

Dalej widać następne - to już Radlovac. Pierwszy etap mojej wędrówki zakończony - ten najbardziej wyciskający pot, jako że wyłącznie pod górę. Szlak zakręca ostro w prawo i prowadzi pośród zabudowań przysiółka. Wiele domostw, czy bardziej może szałasów znajduje się w opłakanym stanie, ale natrafiam na jeden, wyglądający na dosyć nowy, albo porządnie odnowiony. Najwięcej uroku jednak mają pozarastane trawą, krzakami i drzewami kamienne fundamenty - trudno sobie dziś wyobrazić, jaki duży i gęsto zabudowany mógł kiedyś Radlovac być. W pobliżu kapliczki - małej, ale zapewne czasami wykorzystywanej, wyposażonej w dzwon ze sznurem - trafiam na rozstaja. Kierunki opisane są zaledwie początkowymi literami; wybieram południowy, domyślając się, że "B Ost" oznacza Baska Ostarije.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59696
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 18.04.2012 16:41

Po chwili docieram do wodopoju. Wygląda paskudnie - głęboki dół z czerwonawą kałużą na spodzie. Zakładam, że służy wyłącznie do pojenia bydła. Jest jednak na tyle głęboki, że trudno sobie wyobrazić korzystające z niego bezpośrednio krowy; pewnie prowadzące do wody schodki służą pasterzom do wyciągania wody. Dalej ścieżka obniża się w kierunku płaskiego dna podłużnej dolinki, oddzielającej mnie od głównego grzbietu. Dostrzegam w przedzie dziwną konstrukcję, której przeznaczenie staje się dla mnie jasne dopiero po bliższym podejściu. Fragment zbocza równo wyłożony kamieniami, szpary wypełnione zaprawą, całość ma kształt bardzo płytkiego lejka. W środkowej części dziura do głębokiego dołu, w którym widzę wodę, tym razem nie tak zapaskudzoną. Zaglądam z murka wprost w dół, tu już brak jakiejkolwiek możliwości zejścia. Jakaś konstrukcja do wyciągania wody? Też nie ma. Najwyraźniej trzeba przyjść z własnym wiadrem na łańcuchu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 19.04.2012 07:49

Budynek i kapliczka fajne ale...te dachy 8O ...paskudztwo.


Pozdrawiam

PS. Na kwiatkach się nie znam.
:wink:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12193
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 19.04.2012 09:12

Jacek S napisał(a):...ale...te dachy 8O ...paskudztwo.


Ten rdzawy wygląda fajnie.

pzdr :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59696
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 19.04.2012 11:55

Jacek S napisał(a):Na kwiatkach się nie znam.
:wink:

Na dwóch następujących po sobie fotkach są irysy. Na ostatniej - to już ktoś bardziej obznajomiony musiałby się wypowiedzieć.

longtom napisał(a):
Jacek S napisał(a):...ale...te dachy 8O ...paskudztwo.


Ten rdzawy wygląda fajnie.

Moim zdaniem - niecudne. Ale jeden dach mi się spodobał - zamieszczę go w kolejnym odcinku.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59696
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.04.2012 15:21

Szlak nadal łagodnie się obniża, aż schodzi na samo dno doliny. Po prawej z wolna narasta grzbiet Kurozeb, po lewej nieco wyższy łańcuch niezbyt wybitnych kulminacji, oddzielający mnie od ścieżki Premuziceva. Zaczyna się rzadki las i miejscami pojawiają się drobne przeszkody - częściowo spróchniałe gałęzie, a nawet pnie blokują przejścia. Ale to tylko chwila i już znowu idzie się całkiem łatwo. Napotykam kolejne zabudowania - pośród nich wpada mi w oko dach, na który składają się same dna blaszanych beczek.

Dolinkę zostawiłem już za sobą i teraz szlak prowadzi pod górę, zakręcając nieco w prawo. Wychodzę na polany, gdzie na rozrzuconych w trawie głazach wymalowane oznaczenia rozstajów. Moja trasa wiedzie w lewo, ale sprawdzam na mapce tę drugą propozycję. Kurozeb - grzbiet, który oddziela mnie od widoków na Adriatyk. Może by tak zahaczyć o niego? Dźwięczy mi w uszach te dwanaście godzin, o których wspominał spotkany Chorwat. Ale może trasa nie jest aż taka długa, a z grzbietu zapewne rozciąga się piękny widok. Postanowione - skręcam w prawo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59696
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.04.2012 15:22

Robi się nieco stromo; trochę polan, trochę rzadkiego lasu, kilka powalonych kamiennych murków, które trzeba przejść w poprzek, parę następnych towarzyszy mi z boku i ostatnie dłuższe podejście już znowu w pełnym słońcu. Upał daje się we znaki, dyszę coraz mocniej, ale nie chcę zwalniać - w końcu to nieplanowany dodatek do trasy. Wreszcie, zupełnie spocony osiągam Kurozeb, a na nim... prawdziwa frajda. Wiatr od morza. Ściągam plecak i rozkładam szeroko ramiona - wiej, wietrze, wiej!
Widokowo grzbiet nie zawodzi oczekiwań - Pag, Paski zaljev, znowu Pag, Maunski kanal, Maun i kolejne, ginące w dali wyspy. Jest pięknie...

Pora jednak wrócić do głównej trasy. Odwracam się więc od morza i zaczynam schodzić. Widoki w głąb lądu również czarujące - to przecież Velebit. Z oczyma utkwionymi w przetykanych jasnymi głazami trawiastych wzgórzach pod upstrzonym białymi obłokami błękitem nieba schodzę w stronę lasu. Wkrótce jestem już po jego drugiej stronie i teraz na rozstajach wybieram kontynuację dzisiejszej zaplanowanej trasy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4930
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 23.04.2012 15:37

Franz napisał(a):

Obrazek



VENI VIDI VICI...


To prawda - jest pięknie...
Pozdrawiam
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12193
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 23.04.2012 16:35

Franz napisał(a):... wpada mi w oko dach, na który składają się same dna blaszanych beczek.



Nie da się ukryć, ten jest lepszy. :!: 8O
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59696
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.04.2012 17:47

CROberto napisał(a):VENI VIDI VICI...

i koszulkę przewietrziczi. ;)

longtom napisał(a):Nie da się ukryć, ten jest lepszy. :!: 8O

Spodobało mi się praktyczne zastosowanie tych denek. :) Całkiem ładny wzorek się uzdajał.

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 23.04.2012 18:33

Franz napisał(a):Spodobało mi się praktyczne zastosowanie tych denek. :)

Denka to pryszcz.

Reszta pewnie, leżąc w jakimś żlebie, wykazuje odchylenia magnetyczne na kompasie, równe złożom żelaza :lol:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4930
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 23.04.2012 19:50

Franz napisał(a):
CROberto napisał(a):VENI VIDI VICI...

i koszulkę przewietrziczi. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek


Oj, Wojtku...siniaka załapałem...jak ze stołka zleciałem... :lool: :lool: :lool:

Pozdrawiam
Kontuzjowany :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59696
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.04.2012 20:27

weldon napisał(a):Denka to pryszcz.

Reszta pewnie, leżąc w jakimś żlebie, wykazuje odchylenia magnetyczne na kompasie, równe złożom żelaza :lol:

Zdaje się, że blacha mocująca brzegi to z bocznych ścianek tych beczek pochodzi. Ale denek i tak jest więcej.

CROberto napisał(a):Oj, Wojtku...siniaka załapałem...jak ze stołka zleciałem... :lool: :lool: :lool:

Sorry.
Ale i tak dobrze, że nie złamałeś sobie rąk. Podczas ich załamywania. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Między morzem a górami: Czerwcówka 2023 - strona 28
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone