Miasto Hvar, na Wyspie Hvar

miejsce jak w marzeniach... Przy hotelu Sirena znajduje sie polska baza nurkowania... spokój, cisza, twierdza z przecudownym widokiem, ogromne promy:) bajka:))

..ale w sierpniu i lipcu troche za wiele ludu i super droge napoje i dania w miejskich knajpach....
...jednak jak sie jest blandinka, wolna ktora ma czym odichac ...to morzna ponurkowac w polskej bazie...lub znalesc sponsora z jachtem, grubim zlotym lancuchem z Itali lub Chorwacji. Nie wiem czemu ale tam sie zbieraja....

no bez przesady, bez tech atutow i sponsorow tez mozna milo wypoczac,a ja tam bylam we wrzesniu wiec takich tlumow juz nie bylo... nie wiem Leonie skad u Ciebie takie nastawienie do blondynek?? czy tak czasami nie przesadzasz?? czuje sie urazona...

...ja tak o blondinkach poniewarz uwarzam ich za wzor kobiecej pieknosci...18 chorwatow konczilo studia rybactwa w Polsce (w Olsztynie i Szczecinie) i wszisci maja zoni Polki i to blandinki. Ja tez. Czyli moje zdanie o blondinkach jest jak najbardziej pozitywne. Morze tymi "czasamy" zeczewiscie przesadzile, tym bardziej jezeli cie urazile co nie bil moj cel.
Co do mego odnosnika do Hvaru, to z doswiadczenia. Bile tam kilka razy i jako tubilec ktory zna male urokliwe i spokojne miasteczka na wybrzezu czule sie tam w sierpniu troche nieswojsko. Jakbi to nie bilo miasto dla zwiklego turisty tylko dla niejakiego "Jet set-u".

hehe, no tak, my blondynki rzeczywiscie fajne jestesmy:P ... heh zartuje, nie jestem az tak zakochana w sobie:) A co do Hvaru to każdy ma swoje zdanie, mnie sie tam podobalo, a nie naleze do osob ktore stac na jachcik... A jeszcze co do cen, to bylam w kilku miejscach w Chorwacji i nie sadze by na Hvarze bylo jakos specjalnie drogo. W czasie sezonu wszedzie tam gdzie sie pojawiaja turyści ceny ida w góre, to normalne, każdy chce zarobic, nie tylko tam tak jest...
Fajnie jest wymienić zdanie z kimś kto ma obiektywną opinie na temat tego miejsca i tego kraju, a nie tak jak inni, (w tym ja:)) jest zakochany w Chorwacji pozrawiam:)