Miasteczka w Chorwacji z kategorii "raj na Ziemi"

Podliczam głosy

1. ex equo - Primosten, Lovran i Park Narodowy Brijuni (choć to ostatnie to nie miasteczko ani nawet największa wieś- patrz tytuł tematu) - po 1 glosie.

WolfAtTheDoor
Jakbyś trochę zmiejszył zdjęcie byłoby super. Ekran się "rozjechał".
( ten biały prostokąt zupełnie nie jest potrzebny)

armar napisał(a):Park to chyba za duże słowo to skwerek raczej aczkolwiek ładny i zadbany .
Zdaje się ze pani Kasi chodziło o inną lokalizację faktycznie dalej od starówki .

A swoją drogą nieźle "rozjechałes" temat wklejając tę fotkę w tym rozmiarze

Nie temat, lecz 2 stronę jedynie. To może być powód dla którego warto się zaopatrzyć w duży monitor Choć ja mam 17" laptopa i czytam 2 stronę prawie bez dotykania suwaka...

woka napisał(a):WolfAtTheDoor
Jakbyś trochę zmiejszył zdjęcie byłoby super. Ekran się "rozjechał".
( ten biały prostokąt zupełnie nie jest potrzebny)

Ależ jest, gdyż na tym zdjęciu jest osoba która z pewnością nie wyraziłaby zgody na publikowanie jej oblicza na forum internetowym.

WolfAtTheDoor napisał(a):. To może być powód dla którego warto się zaopatrzyć w duży monitor ..

mam 19 " i większego nie chcę ( brak miejsca ale też nie potrzebuję).

Pisząc "z dala od starówki" mam na myśli "poza nią", "poza jej obrębem"...
Co do "upiększania" Dubrovnika" gustownymi fontannami.. Cóż, myślę, że taki jaki jest, jest doskonały.. od wieków taki sam i niech takim pozostanie.
Pozdrawiam

Zabiegi upiększające by go nie oszpeciły - jak sama nazwa wskazuje.

Taka fontanna postawiona dziś za 100 lat też będzie zabytkiem.

woka napisał(a):Kasia, wiem, że mieszkasz w małej miejscowości ( to tłumaczy jakby Twoje opinie) ale uwierz mi ........ jest dużo osób dla których mała miejscowość oznacza "zad...pie" czyli nic innego jak nuda, nuda i nuda. Przykładem, np. jestem ja.
Zawsze napisz, tak dla porządku i coby czytający dobrze kojarzył .... "moim zdaniem" lub "jestem zwolennikiem".
pzdr.

Gwoli ścisłości... juz od 5 lat (czyli odkąd przeprowadziłam się do Hr) mieszkam na wsi zabitej dechami nieopodal miasteczka, które miasteczkiem jest tylko i wyłącznie z nazwy. Ale co to ma do rzeczy i jaki może mieć związek z proferencjami w kwestii stylu wypoczynku?
To chyba zrozumiałe, że to, co piszę, jest moją opinią, z którą nie każdy musi się zgadzać ( i naprawdę mnie to nie boli). Wszystkie pojęcia, którymi tu operujemy są względne. Bo co to tak naprawdę znaczy "mała miejscowość"? Dla każdego znaczyć będzie co innego; "zadupie" też jest pojęciem względnym.
Pozdrawiam

WolfAtTheDoor napisał(a):Zabiegi upiększające by go nie oszpeciły - jak sama nazwa wskazuje.

Taka fontanna postawiona dziś za 100 lat też będzie zabytkiem.

Tak.. być może.. ale teraz będzie "bambulcem" ni przypiął ni przyłatał... Odnoszę wrażnie, że nie przepadzasz za "starociami"... ( średniowiecze renesans Cię nie zachwycają tak same z siebie bez "upiększaczy") skoro odczuwasz potrzebę, by je "przyozdabiać". Ja takiej konieczności nie widzę.
Pozdrawiam

Katarzyno mam do Ciebie pytanie, bo wiem ze masz duzo wiedze na temat Chorwacji. W sierpniu jedziemy pierwszy raz z nasza 2 letnia coreczka do Breli na 10 dni, zalezy nam na zwiedzenie ciekawych miejsc. Maz chce pojechac do Dubrownika, Jeziora Plitwickie, sw. Jure a mi sie marzy wycieczka na Bol. Tylko nie wiem czy my to wszystko damy rade z nasza mala. Prosze doradz nam, gdzie warto pojechac z mala a co sobie darowac. pozdrawiam wszystkich i prosze o rade
mama Weronisi

A mi się te spory akademickie jakoś tak nie widzą... Jeden lubi Majkę Jeżowską, a kto inny Britnej. Nikomu nie zabroni się przecież twierdzić, że grochy na sukienkach Majki są spoko, nie? Robicie do siebie niepotrzebne wonty i tyle

A co do tematu - moim zdaniem wrześniowe miasto Korcula, wiosencja zwana Gršćica na Korculi, czerwcowa wyspa Hvar i miasteczko Stari Grad na Hvarze. Mmmmm.... to jest to!

A autor tematu coś chyba przesadza z tymi ogródkami i zieleniną Jak jej jest mało, to włoszczyznę zawsze można kupić

pzdr

Popieram Primosten - mówimy oczywiście o starym mieście w obrębie dawnej wyspy, a nie o przyległościach. Chciałbym spocząć na wieczny odpoczynek na tamecznym cmentarzu z cudnym widokiem na morze.
A z innej beczki - miasteczka Istrii wewnętrznej, np. Groznjan, Visnjan, no i Motovun jak by usunąć z niego tłumy zwiedzających. I jeszcze Hum - najmanji grad na svjete.
A swoją drogą - jak to każdy temat można zamulić już na starcie. Kogo obchodzą cale czyjegoś monitora i jak kto definiuje zadupie.
Pzdr

Piszesz kolego, że Dubrovnik jest przereklamowany, że nie ma tam zieleni i kwiatów....... i plaży ..... i lodów....... i palm........ i coś tam , coś tam......... No dobra troche przesadziłem.
Nie jesteś pierwszą osobą, która krytykuje Dubrovnik. Zakładam, że byłeś tam przelotem , zaliczyć miasto, stracić czas na szukaniu parkingu, rachunek za parking też Ciebie pewnie nie nastroił korzystnie do tego miasta.
Chcesz poznac Dubrovnik, zamieszkaj na wzgorzach nad starym miastem, gwarantuję Ci, że drink wypity na tarasie, z którego widać stare miasto smakuje wyśmienicie. Plaża jest tam gdzie powinna być, tzn nad wodą Możesz położyć się pod baldachimem w kawiarni na plaży. Kwiaty i zieleń w Dubrovniku, ile tylko chcesz. Musisz tylko opuścić stare miasto np zachodnią bramą i pójśc na krótki spacerek a kwiaty będą Cię atakować zewsząd. Nie ograniczaj się do Stradunu. Bo to jak spacer z krakowskiego dworca na Wawel i z powrotem.
Primosten? Byłem tam 3 razy, dwa razy nawet na kilka dni, jest super, ale to inna bajka niż Dubrovnik. Korczula też mnie zachwyciła, ale nie odważę się powiedzieć, że jest piękniejsza od "Perły Adriatyku".
Raj w Chorwacji?
Wystarczy, że w miejscu, w którym zakochałbyś się w sekundę policjant da Ci mandat, złapiesz gumę, albo zapłacisz masakryczny rachunek za obiad a juz nigdy nie powiesz, że tam jest pięknie.
Raj mieszka w naszych głowach i w nastawieniu do wypoczynku.
Życzę niezapomnianych wspomnień.

manila211 napisał(a):Katarzyno mam do Ciebie pytanie, bo wiem ze masz duzo wiedze na temat Chorwacji. W sierpniu jedziemy pierwszy raz z nasza 2 letnia coreczka do Breli na 10 dni, zalezy nam na zwiedzenie ciekawych miejsc. Maz chce pojechac do Dubrownika, Jeziora Plitwickie, sw. Jure a mi sie marzy wycieczka na Bol. Tylko nie wiem czy my to wszystko damy rade z nasza mala. Prosze doradz nam, gdzie warto pojechac z mala a co sobie darowac. pozdrawiam wszystkich i prosze o rade
mama Weronisi

Cześć, dla każdego co innego jest atrakcyjne. Najlepiej w necie obejrzeć sobie miejsca, które wybraliście na potencjalne wycieczki i zdecydować, co jest punktem obowiązkowym, co rezerwowym, czy ostatecznie tym, co jak spadnie z listy, nieszcześcia nie będzie... Naturalne, że kiedy jedzie się w sezonie należy pamiętaj o tym, żeby się "nie zajechać", że to przecież urlop i szkoda zamianiać go w "gonitwę" .. bo łatwo się zapędzić i zamienić jakość na ilość..a po co rozmieniać się na drobne... Jak się spodoba, to zawsze można wrócić i nie tzreba "oglądać" po łebkach, na zasadzie, ze oby tylko zaliczyć, bo wtedy wypada, że widziało wszystko, ale tak naprawdę nic. Najważniejsze robić dokładnie to, na co ma się ochotę, do niczego się nie zmuszać.. (czasem ambitne plany na miejscu ulegają ostrej weryfikacji.. bo upał, bo nie chce sięwstać wcześniej itp.). Pamiętaj, ze sierpień to absolutny szczyt sezonu (największy tłok, największa drożyzna i generalnie nie najlepszy czas na "zwiedzanie")
N.P. Plitvička jezera możecie śmiało zobaczyć po drodze (przejrzyjcie forum pod tym kątem.. jest sporo relacji z parku a i porad dla rodziców np: forum/viewtopic.php?t=24772&highlight=noside+ko
forum/viewtopic.php?t=12620&highlight=noside+ko ).
forum/viewtopic.php?t=16725&highlight=noside+ko
forum/viewtopic.php?t=24589&highlight=noside+ko
forum/viewtopic.php?t=4255&highlight=noside+ko
Sv. Jure, jak najbardziej (o ile Was nie przeaża wjazd); do odwiedzenia Dubrovnika chyba nie trzeba specjalnie zachęcać, ale tu już Wasza decyzja, co na to Wasza pociecha... Jeśli jesteście rodziną zwiedzającą, to ani Plitvice, ani nawet mocno zatłoczony i upalny w sierpniu Dubrovnik nie będzie Wam straszny (pewnie jednak stopień "wnikliwości" zwiedzania tzreba będzie dostosować do Pociechy - tu mnie osobiscie brak jeszcze doświadczeń..ale wielu forumowiczach w odpowiednich tematach podsunie odpowiednie rozwiązania.
Co do Bolu... Hm ja osobiście dałabym sobie spokój. Plaża Zlatni Rat (bo domyślam się, że to o nią właśnie chodzi...po nic innego ludzie tam nie "walą", bo i według mnie nie ma po co) najpiękniej wygląda ... z lotu ptaka... tyle tego. Ma rzeczywiście niesamowity kształt, ale oczywisćie będąc na niej tego nie dostrzeżesz.. Zapomnij o cieniu, piasku też tam wbrew zapewnieniom agentów sprzedających wycieczki nie ma .. poza tym głowa przy głowie, w koło pełno atrackcji w postaci "tzw. sportów wodnych". Rozważasz pewnie coś w stylu fish pickniku? Poczytaj najpierw dokładnie o tym, jakie doświadczenia z tym związane mają forumowicze (a te są bardzo skrajne - od ochów i achów, bo fajny rejs- wcale nie krótki- i atmosferka na medal, po stwierdzenia "nigdy więcej") - ja nie jestem zwolenniczką (np.:https://www.cro.pl/forum/viewtopic.php?t=20921&highlight=bol+rejs)
Pozdrawiam

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Najlepiej w necie obejrzeć sobie miejsca, które wybraliście na potencjalne wycieczki i zdecydować, co jest punktem obowiązkowym, co rezerwowym, czy ostatecznie tym, co jak spadnie z listy

Tak mi nagle wpadło do głowy... Jakie miłe niespodzianki musieli mieć ludzie, kiedy netu jeszcze nie było, tv pokazywała co się dzieje w wakacje w Darłówku, albo innym Mielnie Bardzo sobie ułatwiliśmy wyjazdy wakacyjne

"Tak.. być może.. ale teraz będzie "bambulcem" ni przypiął ni przyłatał... Odnoszę wrażnie, że nie przepadzasz za "starociami"... ( średniowiecze renesans Cię nie zachwycają tak same z siebie bez "upiększaczy") skoro odczuwasz potrzebę, by je "przyozdabiać". Ja takiej konieczności nie widzę. "
Nie zgodzę się... przecież podałem odnośnik do tego jak wygląda w Istambule - piękne parki zdobią zabytki http://globtroter.pl/globbaza/photo/TUR_10660.jpg - wyobrazcie sobie teraz jest zamiast parków jest tam kostka brukowa i nic poza tym tak jak w Dubrovniku... Po prostu myślę że jeśli Dubrovnik ma nosić miano tej "perły" to powinni o niego zadbać, bo konkurecja do tego miana w Chorwacji jest duża, a konkurencja nie śpi - vide Primosten.

Bombice - nie wiem w końcu co wybrałeś/as, zaliczam Korcule. Prosiłem o podawanie jednej jedynej propozycji, a nie 5. Poza tym nikt z was nie podaje argumentacji która jest dla mnie istotna.

"Nie jesteś pierwszą osobą, która krytykuje Dubrovnik. Zakładam, że byłeś tam przelotem , zaliczyć miasto, stracić czas na szukaniu parkingu, rachunek za parking też Ciebie pewnie nie nastroił korzystnie do tego miasta. " będąc w Makarskiej wybrałem się na zorganizowaną wycieczkę autokarową do Dubrovnika. Dzień uznałem za stracony (mimo tego ze nie płaciłem za parking i nie stracilem czasu na jego szukanie) - po prostu nic w tym mieście mi się nie podobało, kompletnie nic. Podobne odczucia mam jeśli chodzi o Szybenik - strata czasu.

"Chcesz poznac Dubrovnik, zamieszkaj na wzgorzach nad starym miastem, gwarantuję Ci, że drink wypity na tarasie, z którego widać stare miasto smakuje wyśmienicie. Plaża jest tam gdzie powinna być, tzn nad wodą icon_smile.gif Możesz położyć się pod baldachimem w kawiarni na plaży. Kwiaty i zieleń w Dubrovniku, ile tylko chcesz. Musisz tylko opuścić stare miasto np zachodnią bramą i pójśc na krótki spacerek a kwiaty będą Cię atakować zewsząd. Nie ograniczaj się do Stradunu. Bo to jak spacer z krakowskiego dworca na Wawel i z powrotem."
Propozycja równie nierealna jak podróż na Księżyc...
Mówiłem ze poza mury nie wychodziłem (chodziłem po nich jedynie) - ale jesli chodzi o starówkę w Dubrovniku to w ogole mnie nie zachwyciła - wszystko było jednolite, każda chałupa taka sama. Poza tym wszystko było monumetalne, tak jak i w Trogirze np. Niby główne uliczki nazywano "wąskimi" ale jednak nie były wąskie - to że były wąskie to tylko złudzenie bo budynki były wysokie (podobnie jak w Trogirze wlasnie) - równie wąskie uliczki są na Manhattanie.

"Wystarczy, że w miejscu, w którym zakochałbyś się w sekundę policjant da Ci mandat, złapiesz gumę, albo zapłacisz masakryczny rachunek za obiad a juz nigdy nie powiesz, że tam jest pięknie. " To jest oczywiście kompletna bzudra - przynajmniej jeśli chodzi o mnie .


Podliczam głosy:
1. Primosten - 2 głosy
2. Korcula, Lovran i Park Narodowy Brijuni - 1 głos.