Na forum jestem już od jakiegoś czasu ale do tej pory nie pisałem jeszcze żadnej relacji...na ogół - gdzieś tam cichcem przyczajony, czytałem wspomnienia z podróży innych użytkowników forum ...postanowiłem, że jedna relacja niech będzie i moja, choć szczerze powiedziawszy, od ukończenia szkoły średniej - nie mam talentu do pisania...
Tak więc to moja pierwsza relacja, więc proszę o wyrozumiałość - fotki będą takie sobie bo i fotografem dobrym nie jestem - nie potrafię wykorzystać wszystkich możliwości jakie daje mi aparat
Z urlopu letniego, wróciłem 1 września 2012 r. i był to już mój ósmy pobyt w Chorwacji...postanowiłem, że w październiku ponownie gdzieś się wybiorę z małżonka ale scenariusze były całkiem inne od tych, które zostały zrealizowane
Przecież to październik więc przydałoby się jeszcze tę resztę urlopu spędzić pod słonecznym niebem . W myślach pojawił się Egipt - ale odpadł bardzo szybko bo te klimaty to nie dla mnie...później Malta, Cypr - na te kierunki zerkałem już z większym zaciekawieniem
Problem był tego rodzaju, że urlop zaklepany był od 2 października do 12 a w tym okresie jedyny lot na Cypr był w terminie dla nas nie dogodnym...
Wybór więc padł na Rzym - podróż samochodem bo jeszcze miała być zwiedzona Toskania...nie wiedziałem, że wszystko potoczy się całkiem inaczej ...w końcu podróż samochodem daje taki komfort, że można jechać tam gdzie droga prowadzi i robić to, na co ma się akurat ochotę