napisał(a) Użytkownik usunięty » 15.01.2013 22:29
Dowiedzieliśmy się, że kasy biletowe otwierają o 18.00 więc trochę czasu jeszcze było...poszliśmy więc na spacer do okolicy i do Hotelu Master z nadzieją, że uda nam się zaklepać nocleg...postanowiliśmy, że zostajemy i tak - bez względu na to czy dostane bilety czy też nie...poszliśmy więc do tego hotelu ale zapomnijcie - nie ma szans bo wolnych pokoi nie ma już od tygodnia...trudno, idziemy dalej bo z tego co już wcześniej udało mi się dowiedzieć, w najbliższej okolicy są jeszcze dwa hotele. Ale i tam nie było miejsca więc już nie kombinowałem. Po meczu - wyjeżdżamy z Turynu !
Teraz postanowiliśmy pójść do centrum handlowego przy stadionie a konkretniej do Juventus Store
Byłem oszołomiony ilością tego wszystkiego...nie kupowałem jednak nic bo wystarczającą ilość mam już w domu
Następnie czas na Juventus Museum ale tam osiłki pilnowały aby żadnych fotek nie robić
Jest kilka minut po godzinie 18.00 więc idziemy do kasy gdzie stoi już kilka osób...jestem chyba szósty w kolejce, która cały czas się powiększa...stoimy i patrzymy na samoloty, które co chwilę schodziły do lądowania nad naszymi głowami a w kasie jak nikogo nie było, tak dalej nie ma...
Około godziny 19.10 pojawiają się wreszcie dwie osoby w kasie
...aby powiesić karteczkę, że to kasa dla niepełnosprawnych