Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Miał być Rzym - był spontan - październik 2012

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.01.2013 17:53

lubelski napisał(a):..to już jest moja ulubiona relacja.. :mrgreen: :mrgreen: :papa:


Moja też ulubiona. :D
Nie mogę się już doczekać dalszej części o tych wieczornych pogaduszkach z przyjacielem te wymiany poglądów o pieczeniu i grilowaniu rybek w kamisie o pasztecikach z piekarni tyrolskiej na śniadanie, ach te wspólne wakacje z friendem to jest to. :D :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.01.2013 19:22

lubelski napisał(a):..a zakupów w Owadzie nie było :?:

Nie było a szkoda bo podobno Żubr w puszce jest najlepszy :cry:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 15.01.2013 19:25

alessandro1977 napisał(a):
lubelski napisał(a):..a zakupów w Owadzie nie było :?:

Nie było a szkoda bo podobno Żubr w puszce jest najlepszy :cry:

Chyba do spryskiwaczy. :roll:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.01.2013 19:29

anakin napisał(a):
alessandro1977 napisał(a):
lubelski napisał(a):..a zakupów w Owadzie nie było :?:

Nie było a szkoda bo podobno Żubr w puszce jest najlepszy :cry:

Chyba do spryskiwaczy. :roll:

Żubr w puszcze - miodzio a jak go wypijesz pod grilowanego Lubina w kamisie no to palce lizać. Dobry też do żubra jest makaron z sosem boloński ze słoika rewelacja, nikt nie daje takie żarcia jak kolega alechandro dla swojego osobistego frienda. :D :D
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 15.01.2013 19:47

lubelski napisał(a):...kartki nie potrafi napisać a tu taka relacyja 8O 8O 8O


ObrazekObrazek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.01.2013 19:48

Podróż przebiegała przyjemnie i bez problemów...sprzyjała ku temu doskonała pogoda oraz bardzo dobra, niezbyt tłoczna droga...trochę tłoku było przy zjeździe do Mediolanu ale i to nie był problem skoro przed sobą miałem jeden cel - Turyn...
Ale co z Gardą ? - pyta moja żona... 8O
Kochanie - co ma wisieć, nie utonie :D
Tak więc jedziemy i jedziemy...w pewnym momencie musiałem przecież uregulować to:
Obrazek

Całkiem zapomniałem, że mam nową kartę kredytową i oprócz hologramu jest na niej chip zbliżeniowy...jeszcze tydzień wcześniej tego nie miałem i przez pomyłkę, włożyłem kartę do maszyny nie chipem ale hologramem :oops:
Coś tam zaczęło gadać po włosku, kartę mi zwróciło a szlaban dalej zamknięty :evil:
Drugi raz to samo - znowu jakiś pierdziordzi coś tam gadał jakbym to ja cokolwiek kumał :lol:
Szlaban dalej zamknięty a ja się zastanawiam - co jest ? - środków nie mam czy co...Obrazek
Wreszcie szlaban się podniósł a mi coś nie grało...dostałem z maszyny jakieś dwa kwitki z których niczego nie rozumiałemObrazek
Bałem się, że może mnie dwa razy skasowali...zatrzymałem się więc w jakimś tam miejscu a tu do mnie policjant goni abym przestawił samochód w tamto miejsce...coś do niego mówimy...zrozumiał, że jesteśmy Polakami i nagle spokorniał, robiąc się bardzo sympatyczny :oczko_usmiech:
Podeszła jeszcze do pomocy, partnerująca mu policjantka i oboje zaczęli analizować te papierki...ja w tym czasie miałem zamiar przestawić w końcu samochód ale policjant tylko przecząco machnął ręką :D Obrazek
Czyli potwierdził się sentyment Włochów do Polaków, no ale w końcu Papa był nasz :)
Wytłumaczyli w końcu, że to nie jest zapłacone...musimy objechać ten odcinek i tam jest biuro obsługi klienta...uśmiechnęli się i pozdrowili nas serdecznie :wink:
Jedziemy w ukropie...temperatura 36 C i znajdujemy wreszcie ten budynek...tam załatwiliśmy sprawę a gdy wychodziliśmy - cztery siedzące tam osoby głośno nas pozdrawiały...cóż - w tym momencie czułem się jak...Alessandro Del Piero :lol: ...avatara przecież nie miałem na czole...
Uff - wszystko dobrze - jedziemy dalej na Torino...jedziemy, jedziemy i w pewnym momencie znowu znalazłem się przy maszynie, która sprawiła mi tyle problemów...teraz nawet biletu nie miałem :lool:
Wkurzyłem się - wycofałem i wjazdem wyjechałem z drogi pod prąd...jakiś kierowca coś mi tam pokazywał ale dobra, dobra...znalazłem wreszcie dobry kierunek przez urocze miasteczka i z dala ukazał się symbol Turynu - Mole AntonellianaObrazek
Ostatnio edytowano 15.01.2013 19:53 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 2 razy
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.01.2013 19:49

anakin napisał(a):Chyba do spryskiwaczy. :roll:

Ja też tak uważam :oczko_usmiech:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.01.2013 19:58

Symbol był ale moja kochana żona, nie zdążyła ustawić aparatu dlatego pozostało tylko to...
Obrazek
Na wzgórzu zauważyliśmy jeszcze bazylikę, którą koniecznie musimy odwiedzić następnym razem, podczas zwiedzania Turynu...z tego wzgórza podobno są nieziemskie widoki...
Obrazek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.01.2013 20:11

Trudno się mówi - na to wszystko przyjdzie pora następnym razem bo teraz to mnie interesuje adres : Str. Com. di Altessano 131...jedziemy za głosem Hołka, którego chyba zaskoczył chaos na włoskich drogach... :D
Jadę jednym pasem - tak prowadziła droga a tutaj nagle z lewej jedzie samochód i z prawej :D...no jak, przecież jest tutaj jeden pas - co oni robią ? - u nich to normalne więc na ten chaos trzeba być po prostu przygotowanym, jadąc do Italii :twisted:
W pewnym momencie ukazuje się taki widok
Obrazek
Hotel po prawej stronie - Master, miał być miejscem naszego noclegu...przynajmniej miałem taką nadzieję bo przecież żadnej rezerwacji nie robiłem...jeszcze kilka godzin temu jechałem do Rzymu... :twisted:
Z zaparkowaniem samochodu nie było jeszcze zbyt wielkiego problemu, ponieważ była godzina 15.30 a mecz miał rozpocząć się o godzinie 20.45...zaparkowaliśmy przy OBI i rzuciliśmy okiem na piękny dom Starej Damy :wink:
Obrazek
Obrazek

Stadion Juventusu został wybudowany na miejscu wyburzonego starego stadionu - Stadio delle Alpi, który był zlamusiałym obiektem wybudowanym przed Mistrzostwami Świata w 1990 roku, kiedy to Włosi byli gospodarzami. Stadion był niepraktycznym kolosem, który nie miał typowo piłkarskiego klimatu...z drugiej strony - miałem do niego sentyment, gdyż grając na tym stadionie, Juve święciło największe triumfy pod wodzą Marcello Lippiego...obecny obiekt, jest obiektem bardzo nowoczesnym a do tego stanowi pełną własność Juventusu w przeciwieństwie do delle Alpi, który należał do miasta...
Przy stadionie jest całe centrum rozrywki...od marketów po muzea, gdzie po prostu nie można się nudzić...
Ostatnio edytowano 15.01.2013 21:09 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.01.2013 21:09

alessandro1977 napisał(a):Szlaban dalej zamknięty a ja się zastanawiam - co jest ? -

..a po co się zastanawiać..... jak to klasyk mówi... :mrgreen: :mrgreen:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.01.2013 21:14

lubelski napisał(a):
alessandro1977 napisał(a):Szlaban dalej zamknięty a ja się zastanawiam - co jest ? -

..a po co się zastanawiać..... jak to klasyk mówi... :mrgreen: :mrgreen:

buahahaha...dobre :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.01.2013 21:21

Cały czas jest potwornie gorąco...jakiś tam przysklepowy termometr pokazywał około 40 C...przypominam, że to przecież październik a Turyn to miasto alpejskie. W 2006 roku odbyły się tutaj zimowe igrzyska olimpijskie więc ta temperatura o tej porze roku jest sporym zaskoczeniem. Jak się później okazało - po powrocie do domu, Włochy nawiedziła fala upałów co mnie oczywiście w ogóle nie martwiło 8)
Trzeba było dowiedzieć się cokolwiek na temat biletów na mecz...spotkani po drodze kibice Juve wspominali coś o "konikach" ale na głowę jeszcze nie upadłem :lol:
Idziemy więc na spacer, może się czegoś dowiemy
Obrazek
Ostatnio edytowano 15.01.2013 21:37 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 3 razy
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 15.01.2013 21:24

Ciekaw jestem czy uda Ci się mnie przekonać do Włoch.. :?
Bo do Włochów nie uda Ci się niestety nigdy.. :evil:
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 15.01.2013 21:26

Może prędzej do Włoszek :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.01.2013 21:29

anakin napisał(a):Bo do Włochów nie uda Ci się niestety nigdy.. :evil:

I vice versa - do lalusiówObrazek :oczko_usmiech:
walp napisał(a):Może prędzej do Włoszek

Z tym nie byłoby najmniejszych problemów :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Miał być Rzym - był spontan - październik 2012 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone