napisał(a) Darkos » 30.11.2012 13:17
Wracając z Jezior rozdzieliliśmy się na dwie grupy:
Dwa auta pojechały szukać gazu, a dwa obrały już kierunek: Metajna.
Tych co szukali gazu nawigacja doprowadziła do granicy BiH.
Z braku paszportów zawrócili.
W końcu gdzieś znaleźli lpg, ale nie wiem gdzie bo mnie tam nie było.
A pozostali?
Jadąc do Plitvic widzieliśmy po drodze strusie.
Wracając chcieliśmy je zobaczyć z bliska.
Oto one:
To chyba przywódca stada:
Kiedy się zatrzymaliśmy, żeby popatrzeć na strusie okazało się, że są tam też inne zwierzątka.