napisał(a) Darkos » 15.11.2012 17:17
Ten poranek jest inny niż poprzednie.
Od samego rana jest pochmurno i siąpi deszczyk.
To przecież już wrzesień.
1 września 2012 sobotaRaz pada więcej, czasami przestaje, ale nie jest to pogoda na plażowanie.
Do południa co chwilę spoglądamy w niebo czy czasami się nie przejaśnia.
Ale nie. Nic na to nie wskazuje.
Odwiedzam wszystkich w ich kwaterach i badam nastroje, humory, pytam o propozycje.
Postanawiamy ok 14-tej pojechać na zwiedzanie północno-zachodniej końcówki Pagu.
Spotykamy tam rzadko widywane w Polsce palmy:
Figi:
Oliwki:
i takie roślinki:
a takie kaktusiki:
Oliwki są stare:
To cel naszej tu podróży. Wyglądają tak majestatycznie: