Dzień 4 - niedziela
Odcinek 2: El Toro i Matka Boska od byków
W okolicach Es Migjorn Gran pozostawiliśmy nieodwiedzone przynajmniej jedno ciekawe miejsce. Gdyby ktoś zapędził się w tamte strony warto odszukać jaskinię Cova des Coloms, zwaną również "katedrą" ze względu na jej imponujące rozmiary. Znajduje się ona w wąwozie biegnącym równolegle do drogi prowadzącej do St. Tomas.
http://www.panoramio.com/photo/4910075
Dodam jeszcze, że fiesta ku czci św. Krzysztofa odbywa się w ostatni weekend lipca, albo pierwszy sierpnia, zależy jak to tam wypadnie.
Jedźmy jednak dalej, św. Krzysztofowi zostało wybaczone, a drogowskaz w miasteczku Ferreries kierujący do Es Migjorn i St. Tómas będzie odtąd wzbudzał tylko miłe wspomnienia.
Muszę przyznać, że środek wyspy bardzo nam się podoba: pagórki i zieleń, tego brakuje na zachodzie, ale tam są za to klify i cudne zachody słońca.
Kierujemy się na centralnie położone miasteczko Es Mercadal, wybieramy inną drogę, żeby nie jechać tym samym odcinkiem 4 już raz.
Es Mercadal zostało założone przez Alfonsa III zaraz po wypędzeniu z wyspy arabów w XIII w. Po okresie rekonkwisty, aby zachęcić obywateli Majorki czy Barcelony do osiedlania się na wyspie, ten sam król oferował im ziemię za niewielką cenę oraz wprowadził bardzo niskie podatki. Z tej przyczyny nakazał budowę targu dokładnie w połowie drogi miedzy Mao a Ciutadellą, aby ludność zasiedlająca tereny położone z dala od tych ośrodków mogła się gromadzić w celach handlowych. Z czasem jednak wokół targu zaczęto stawiać domy i dziś jest to spore miasteczko.
Es Mercadal położone jest u stóp najwyższego wzniesienia na wyspie, El Toro. Patronem miasta jest św. Marcin, ku jego czci odbywa się w 3 tygodniu lipca tradycyjna fiesta. Miasteczko słynie ze słodkich wypieków i produkcji sandałów. Można tam tez zjeść tradycyjne potrawy, np w restauracji w zabytkowym wiatraku (przy głównej drodze Maó - Ciutadella).
Do miasteczka wrócimy innego dnia, dziś naszym celem jest wzgórze El Toro, duchowe miejsce mieszkańców wyspy. Wzgórze ma wysokość 358 m. n.p.m. a ze szczytu rozciąga się wspaniały widok, szczególnie dobrze widoczna jest północna część wyspy, a dokładniej miasteczko Fornells i zatoka w której leży.
Ze wzgórzem związana jest legenda. Otóż pierwsi osadnicy mieszkający u podnóży wzniesienia pewnego dnia zobaczyli dziwny blask światła dobiegający ze szczytu. Zaciekawieni tym blaskiem postanowili się tam wspiąć, by na własne oczy przekonać się skąd dobiega tajemnicze światło. Niestety na drodze ku górze stanęło kilka byków, które uniemożliwiły dotarcie do szczytu. Mieszkańcy wrócili do osady ale chęci poznania nowego zjawiska nie ustały. Poprosili wiec oni mieszkających w pobliżu zakonników, by wspólnie ruszyć na górę i modląc się spróbować nakłonić torujące im drogę byki do przejścia. Jak w dobrze kończących się legendach tak również w tej, byki nie tylko ustąpiły drogi ale co więcej zaprowadziły owych ludzi do miejsca skąd dobiegało światło.
Okazało się, że w naturalnie wyżłobionej małej grocie stała figurka Matki Boskiej, stąd później na tą okoliczność wybudowano kapliczkę oraz owe wzniesienie nazwano El Toro, co po hiszpańsku znaczy byk.
Dziś jest to miejsce pielgrzymek, a na szczycie wzniesienia stoi klasztor franciszkanek
Santuario de La Mare de Deu del Toro . Siostry prowadzą dom pielgrzyma z 28 pokojami i restaurację Sa Posada.
Wizerunek patronki wyspy, Matki Boskiej od Byków, można zobaczyć na ołtarzu głównym kościoła. Obecny kościół został wzniesiony w 1670 roku w miejscu dawnej świątyni gotyckiej, można zobaczyć tam również wieżę obronną tworzącą część murów otaczających sanktuarium.
Droga na wzgórze ma 3 km długości, tą samą asfaltową drogą wędrują pielgrzymi, należy więc jechać ostrożnie
Jest niedziela, na wzgórzu spory ruch, panowie w żółtych, odblaskowych kamizelkach kierują nas na parking dla autobusów, reszta miejsc już zajęta. Parking chociaż obsługiwany, jest darmowy. Oczywiście piękną pogodę zostawiliśmy w hotelu, tu znowu wiszą nad nami chmury, ale i tak możemy podziwiać piękny widok roztaczający się ze wzgórza.
Podziwia się tak
:
tak:
albo tak:
Wśród pól z rzadka rozsiadły się gospodarstwa:
Na wzgórzu jest jeszcze jedna ważna rzecz, to monumentalna kolumna z figurą Chrystusa z rozłożonymi ramionami (statua imienia Świętego Serca Jezusowego) wzniesiona w 1949 r. ku czci Minorkańczyków poległych w wojnie w Maroku w 1925 r.
Statua piękna, widok psują niestety wieże przekaźnikowe ulokowane wokół niej
Samochodów na parkingu mnóstwo, ale ludzi na tarasie widokowym wcale nie tak dużo. Gdzie oni wszyscy się podziali? Otóż jest przecież niedziela, w kościółku właśnie zaczęła się msza. Zaglądam na chwilę, ale ludzi jest tak dużo, że trudno postawić stopę za progiem. Ok... nie będę się pchać.
cdn ...