Re: Meldunki z tras / przejść granicznych do Cro - sezon 202
napisał(a) wielbiciel » 20.09.2021 16:10
Właśnie wróciliśmy z wakacji na samym końcu Chorwacji.
Wyjazd z Molunat w sobotę o 9:30, duży ruch (sobota) w okolicy Dubrownika do Neum, średnia jazdy 50 km/h. 20 minut w kolejce granicznej i jedziemy dalej autostradą do węzła Bisko gdzie zjeżdżamy na drogę D60 i przez Sinj, Knin i dalej D1 przez Plitvice jedziemy do Karlovaca. Od Knin praktycznie sami jedziemy, dopiero za Plitvicami zwiększył się ruch. Autostrada Karlovać-Zagrzeb-Gorican pusta, dziwny widok. Na starym przejściu Gorican, Chorwat sprawdza dokumenty w czytniku a Węgier mówi "jechać". Jedziemy do Lenti gdzie mamy zamówiony nocleg. Za nami 740 km trasy z dwoma półgodzinymi postojami. Meldujemy się o 19:30 na miejscu, a tu pensjonat zamknięty na głucho, nikogo w recepcji, telefonu nie odbierają
. Po 20:30 pojawia się jakaś osoba mówiąc że to prywatny teren i nas dosłownie wygania z terenu pensjonatu
Dobre kilkadziesiąt minut trwa wyjaśnianie sytuacji z Boo...,, decyzja podjęta, jedziemy dalej. Jest godzina 21:15, na 86 do Szombathely pojedyncze auta, a na M86 sami jesteśmy. Na M1 z Gyor w kierunku Wiednia bardzo duży ruch, same lawety, dobrze że odbijamy na Rajkę gdzie meldujemy się o 23:15. Przejazd przez slalom z pachołków (ciekawa po co) i jedziemy dalej w kierunku Żyliny. Po drodze drzemka na stacji, kawka i w drogę, "navi" zapowiada przyjazd na 5:58 w domu. Od Żyliny deszcz, Cieszyn deszcz, Skoczów po deszczu i tak DK 81 do Żor gdzie odbijamy na A1 kierunek północny. Dokładnie o 5:58 meldujemy się na swojej posesji.
Całość na powrocie to 1370 km, czas w podróży 20:30 godziny, w tym samej jazdy 15:15 godziny (śr. 90km/h).