Meldunki z tras / przejść granicznych do Cro - sezon 2021

1978loczek!@ napisał(a):Witam wszystkich Cromaniaków
30.07 wyjazd 9:45 z Makarskiej, węzeł Lucko na bramkach 3,5 km korka do bramek, 17:30 stare przejscie w Letenye ok 10 samochodów zero pytań o testy i szczepienia Chorwaci spytali sie o paszporty bez żadnej kontroli Węgier machnął żeby jechać 20:20 przejscie Rajka stała policja słowacka ale machneli lizakiem żeby jechać 23:00 Zwardoń stali pogranicznicy po stronie polskiej ale prowadzili jakąś kontrole więc cała droga bez kontroli
W dniu 18.07 wyjazd do Makarskiej 00:20 Zwardoń polska policja bez kontroli 2:30 Bratysława zero kontroli 6:20 Letenye przejscie na autostradzie około 50 aut Trafiliśmy na zmianę zmian i odstaliśmy godzinę Węgier wziął dowody a Chorwat skanował je zero pytań o covid

Ja jechałem dobę po Tobie.
31.07 tj sobota wyjazd z Makarskiej około 9:00. Autostrada w stronę Zagrzebia sporo korków, ale na bramkach Lucko z płatnością kartą luzik, na gotówkowych widziałem korek. Przejazd Makarska-Lucko zajął 5,5h, średnia prędkość 79km/h.

Aplikacja HAK pokazywała w Maceji korek na około 3h, więc decyzja, że jedziemy na Cvetlin. Oczywiście żadna nawigacja nie chciała tamtędy prowadzić (Waze, Automapa, Google Maps) twierdząc, że zamknięte. Zjechaliśmy z autostrady na węźle Durmanec, bo za tym zjazdem zaczynał się już korek. Niestety okazało się, że sporo aut tam zjeżdżało, ale po to by wbijać się znowu na autostradę na ostatnim węźle Gornji Macelj. Spowodowało to godzinny korek. Byłem jedynym samochodem nie wjeżdżającym z powrotem na autostradę, ale jadącym na Cvetlin.
Na przejściu Cvetlin totalna pustka (godz około 17:00), dwa auta przede mną, kontrola polegała na przeliczeniu paszportów. Po przekroczeniu granicy szybki podgląd na HAK i okazuje się, że na Maceji korek na 6 godzin !!

Na granicy SLO-A najpierw jakieś służby, (chyba autostradowe?) wyłapywali auta z kolejki, nie wiem czy losowo czy jak. Mundurowi stali między autami w kolejce i wzrokowo coś sprawdzali (pewnie słoweńską winetę). Niemców przede mną zwinęli na bok. Druga kontrola już przez służby austriackie - tylko ilość paszportów i pytanie: Polska?, powiedziałem że tak i tranzyt i tyle z kontroli. Dalej do Polski zero kontroli.

Wjazd do Chorwacji: 13 lipiec przejście graniczne Dragonja - 2 samochody przed nami, pokazanie jednemu z pograniczników, że mamy 3 paszporty i w drogę. Na wcześniejszych granicach ruch płynny, brak kogokolwiek ze służb.
Przejazd do Włoch - granica SLO-CRO w Pasjak ruch płynny, brak konieczności pokazania jakiegokolwiek dokumentu, granica CRO-ITA identycznie.
Dzisiejszy powrót do domu przez Austrię - zjazd z Autostrady i przejazd przez parking, pogranicznicy jedynie obserwowali kto jedzie w aucie. Na pozostałych granicach brak kogokolwiek.
Przejazd przez granice idealny, polecam też objazd odcinka autostrady D35 przez Prerov - miasteczko jest małe, ale ruch w obydwie strony był płynny.

6h od Zagrzebia do SLO, bramki bokiem na kartę bez kolejki.
Skanowanie dokumentów i covid pass bynajmniej nie pobieżne. Każdego.
Info z teraz.

Wyjazd sobota 31.07 z Ploče ok godz 21. Ruch na autostradzie bardzo mały, Lučko ok godz 2 - pusto. Pomimo bardzo małego ruchu dojazdowego - zastój na Macelj wciąż się utrzymywał (ok 3/4 drogi do zjazdu Durmanec), więc zjazd Durmanec, przejazd na Cvetlin, brak jakiejkolwiek kolejki, brak kontroli tylko rzut oka na trzymane dokumenty. Spielfeld SLO/A - kontrola winiety, brak kontroli dokumentów przy okienku. Austria w godzinach porannych - bardzo mały ruch , łącznie z Wiedniem. Przejście Mikulov - brak pograniczników. Czechy to zupełnie inna bajka - sznur aut w obie strony, spowolnienia szczególnie odcinek Brno-Ołomuniec, w dodatku trafiłem na oberwanie chmury na odcinku ponad 150 km. Koszmar. Czeskie drogi przy takiej pogodzie przypominają wielkie bajoro.
Przejście Boboszów - bez kontroli.

Wyjazd 29 lipca czwartek godz. 6:00. Trasa przez Słowację i Węgry. Barwinek - Koszyce - Miszkolc - Letenye. Na granicach pusto, płynny przejazd. Kontrola tylko na przejściu węgiersko chorwackim. Węgier zerknął na dowody osobiste, Chorwat zapytał o dokumenty covidowe, bez sprawdzania. Większy ruch tylko na obwodnicy Budapesztu. Pozdrawiam.

Trasa: PL-CZ-A-SLO-CRO
Wyjazd: 19 lipca ok 17.30. Granica PL-CZ (Gorzyczki) brak kontroli, CZ-A brak kontroli, ruch niewielki, A-SLO (Spielfeld) brak kontroli, ruch niewielki, SLO-CRO (Macelj ok godz. 24) - skanowanie dowodów po stronie CRO, certyfikatów nie chcieli, przejazd zajął ok 10-15 minut. Ruch na całej trasie niewielki.
Powrót: 28 lipca, wyjazd z Tucepi ok 7.30. Granica CRO-SLO (Macelj ok godz.13), korek do bramek i do przejścia na ok 60-70 minut, skanowanie dowodów po stronie SLO certyfikatów nie chcieli, SLO-A niewielki korek na 10 minut, po stronie A pogranicznicy wyłapywali "swoich" do kontroli, A-CZ brak kontroli, CZ-PL brak kontroli. Ruch na trasie niewielki/średni, ciaśniej jak zawsze w godz. popołudniowych pomiędzy Grazem a Wiedniem, Wiedeń ruch spory, jazda wolna ale bez zatrzymań.

Niedziela rano, ok. 8.00 w Lučko, kierunek Split: wjeżdżałem od HUN. Korek na jakieś 40min. zaczynał się na autostradzie. Objechałem i do bramek dotarłem w 10min. Co z tego skoro wziąłem bilet i od razu za bramkami stanąłem w korku....i tak aż do Bosijevo. Jak navi podpowiada jechać drogą równoległa z Zagrzebia do Karlovaca, to się słuchajcie.

Powrót do Polski 31.07. z Sveti Petar .Wyjazd 9.00 , autostostrada a1 do Lucka bardzo duży ruch , na Lucku do bramek 4km korka podobno ponad godzina stania więc zjazd na starą 1 w Donja Zdencina i do Zagrzebia godz 12. Przejscie stare w Letenye 5 aut , węgier wziął dowody do ręki i porównał ze stanem w aucie wszystko 5 minut. Trasa od Zagrzebia do granicy pusta . Węgry przez Lenti 86 M86 M85 do M1 pusto, M1 do Rajki trochę ruchu. Słowacja autostrada pusto Żylina , Czadca, przejście Mosty do Czech pusto , Karwina , Jastrzębie do A1 i do Warszawy . Dojazd o 24. Pozostałe granice hu/sl/pl pusto bez kontroli. A1 Częstochowa -Piotrków sznurek aut - pomiar prędkości 70km/h ale bez korka

Powrót do Polski 01.08, przez HR/HU/SK/CZ/PL Wyjazd z miejscowości Drage o 8.30. Trasa przez Cro bardzo płynnie, jedynie korek na bramkach karcianych w Lucko 15-20 minut +1 minuta mojej nieudanej tranzakcji Revolutem, po 2 próbach użyłem innej karty. Przejscie HR/HU w Gorican ll, okolo 10 aut przedemną, 3 minuty postoju z powodu jakiegoś problemu na poczatki kolejki, po tym czasie auto zjechalo na bok o reszta aut zostala puszczona bez sprawdzania niczego, straznicy tylko machali aby jechac dalej. Od momentu przekroczenia granicy wegierskiej zaczal padac deszcz i tak do samej Wawy. Przejscie HU/SK straznicy machali tylko reka aby jechac dalej. Dalej nie widzialem zadnych kontroli. Ogolnie droga bardzo przyjemna gdyby nie deszcz i szok termiczny w PL
PS jadac przez Cro widzialem ogromne korki w drodze na wybrzeze, wiec do Cro nie jeddziemy w niedziele, ale z Cro mozna. W Wawie zameldowalem sie o 00.10, wiec liczac postoje na siku i jedzonko uwazam za dobry czas, jadac zgodznie z przepisami.

Witam, wyjazd z Oswięcimia do Tribunj, niedziela 1.08 godzina 5:30 rano. Dojazd do Lenti godzina 11:30, 6 godzin, rewelacyjny czas. Trasa przez Zwardoń, Rajka, Szombateli. I na tym nasz dobry humor się skończył, począwszy od obiadu. Wybrałem stare przejście w Letenye, ponieważ Mursco Sredisce świeciło się na czerwono. To był dobry wybór, przejazd przez granicę zajął 10 minut, żadnych kontroli. Przy dojeździe do Lucko, mapy pokazywały ogromny korek od Zagrzebia do Karlovac. Objechaliśmy drogą równoległą. Na tym jednak nie koniec problemów. Po ponownym wjeździe na autostradę znowu dupa. Przed Sveti Rok korek na kilkanaście kilometrów. Za tunelem znowu korek na kilka kilometrów. Ostatecznie dojechaliśmy do Tribunj o 20:00. Cała trasa zajęła 14 i pół odziny z obiadem. Bywało o wiele lepiej. Ale poranna kąpiel w morzu leczy rany:) pozdrawiam

Wyjazd 01.08 z Kluczborka o 16.00 do Zaboric
Dojazd do granicy Slowenia-Chorwacja o 1.00
Słoweniec machną ręką
Chorwat wzial do ręki dowody zapytał czy jedziemy do chorwacji czy dalej i oddał dowody.
Do przejścia staliśmy okolo 40 minut
Dalej spokojnie ale ruch spory, najwiecej aut z czech austrii i niemiec

Powrót do PL 28-07:
Wyjazd z Baska Voda o 0.30 - autostrada PUSTA, do Zagrzebia naliczyłem ok 15 osobówek i z 10 ciężarowych, granica CRO/SLO ok. 6 rano w Trnovec - Chorwatów nie było w ogóle (w obie strony), Słoweniec z nudów przeglądnął dowody, trasa dalej na Bad Radkersburg pusta, na przejściu SLO/AUT (ok 7 rano) pogranicznik austriacki sprawdził dowody i pytał gdzie i po co jedziemy, jak usłyszał "do domu w Polsce" od razu machnął ręką. Wiedeń płynnie choć wolno (przed 9 rano - poranny szczyt), dalej na Czechy pusto, Mikulov pusto, na Brno pustawo i dalej autostrada czeska w miarę pusta. W PL ok 14 tej.

Droga do CRO - podobna trasa tylko przejście SLO/CRO w Zavrć - wyjazd w poniedziałek 6.00 rano, pusto na kolejnych przejściach, autostrady również swobodnie przejezdne tylko w Czechach wahadło po Ołomuńcu, przejścia graniczne bez kontroli, w Zavrć bez kolejki i Chorwat jako jedyny chciał dowody. Autostrada w CRO do Zagrzebia pusta, później parę samochodów, Lućko "z marszu" (koło 18tej).

Jechaliśmy z noclegiem w pięknym Varazdinie. Słowacja i Węgry bez najmniejszego problemu. Stare przejście w Letenye. Proszono nas o paszpory covidowe. Wczoraj odcinek nad morze. Wyjechaliśmy około 9.30. Godzina stania w Lucko a później non stop korki. Łacznie jakieś 4 h stania. Najgorsza trasa nad Jadran od lat

Właściwie to najważniejsze co miałbym do napisania napisał poprzednik. Ale zrelacjonujmy:
Wyjazd z 31.07 sobota z noclegiem tranzytowym w Varazdin. Miejscowość docelowa Drage.
1. Start z okolic Katowice o 09:15.
2. Przejście Zwardoń/Skalite (SK) - pusto zero kontroli, słabiutki ruch.
3. Autostrada przez Słowację - bajka tak się powinno podróżować.
4. Przejście graniczne SK/HU (Rajka) - bez problemów bez kontroli
5. Autostrada do Gyor dość gęsto ale sypiemy swoje 120/130 z kufrem na dachu, ,
6. M5 od Gyor do Szombathely - jak zawsze gładko i pustawo.
7. Kierujemy się na Kormend i Lendavę.
8. Przejście graniczne Redics (HU/SLO) - bez problemów bez kontroli
9. Kilkanaście km drogą alternatywną do autostrady przez Lendavę, spokojnie gładziutko
10. Przejście graniczne SLO/HR (Mursko) - 25 minut czekania. Skanowanie dowodów i kontrola paszportów covidowych.
11. Przemiłby pobyt w zabytkowym Varazdinie i ładowanie baterii.
12. Wyjazd z VZ o 11:00 w niedzielę. Do Zagrzebia stosunkowo bez problemów nie licząc 15 minut do bramek przed obwodnicą Zagrzebia..
13. Wezeł autostradowy Lućko = start masakry. Ogromne korki, szczególnie od Lucko do Karlovac'a. Następnie co kilkadziesiąt kilometrów większe lub mniejsze zatory. Większy z nich był przes świętym Rochem.

Trasdę którą normalnie robiłbym z Varazdinu na wysokość Zadaru w 3,5 godziny zrobiliśmy tym razem w prawie 7. Tak jeszcze nie miałem na tej trasie. A zawsze jeżdżę w tych datach. Zobaczymy co będzie na powrót 14/15 sierpnia. Ale nie liczę na taryfę ulgową.

Wyjazd 31.07 o 21:15 z Katowic. Na granicy Cvetlin (omijaliśmy platne odcinki na Słoweni) byliśmy 5:40 i o dziwo korek i opóźnienie 1.5h (granicę przejechaliśmy o 7:10), potem korek na bramkach Lucko, bramki przejechaliśmy po 1h, a za bramkami od razu też zakorkowane, chwilę przyspieszenia i zwalniamy, znów przyspieszenie i zwalniamy i tak cały czas. Dopiero jakieś 200km przed metą zaczęliśmy normalnie jechać. W Tucepi byliśmy na 17, wyszło 20h drogi!! Nasz trzeci wyjazd do Chorwacji i pierwszy raz taki fatalny dojazd, nie wiem z czego to wynika. Normalnie byliśmy po 12-13h na miejscu.