Meldunki z tras / przejść granicznych do Cro - sezon 2021

Od wczoraj jesteśmy w Tribunj. Wyjechaliśmy w sobotę, w niedzielę na granicy Zwardoń-Skalite byliśmy około 3.00 w nocy - żywego ducha. To samo na przejściu w Rajce. Dalej chcieliśmy jechać do Letenye, ale nawigacja pokierowała nas do Lendawy, (jechaliśmy przez M86 i 86). Cóż było robić, granicę przekroczyliśmy w Mursko Sredisce i dopiero tu była kontrola, ale tylko dowodów, w pierwszym okienku. Przed nam 4 samochody. Ale żeby nie było tak pięknie: na autostradzie do Zagrzebia dwie potężne ulewy, wręcz nawałnice, już myślałam, że nie dojedziemy. A potem na A1 jedna ulewa, ale tu już zajechaliśmy na ichniego MOP-a. Pozdrawiam wszystkich!

Cześć moja trasa Wrocław, Boboszów, Czechy, Austria Słowenia, Chorwacja. Zero kontroli brak weryfikacji szczepień lub entercroatia. Na granicy Slo Hr 2h. Potem ulewa przez 3/4 chorwacji do ostatniego tunelu w zasadzie. Wyjazd niedziela o 1 nad ranem na miejscu o 16:30.

Dzisiejsza trasa (19.07). Gorzyczki 6.00 (pusto). Korek koło Brna, przejście Mikulow - Austriacy sprawdzaja tylko swoich, reszta jedzie, kolejny korek Wiedeń, korek przed Grazem ( wypadek), korek przed Lubljaną (16ta...). Przejscie autostradą na Maribor (pusto, nikt nic nie sprawdza), przejscie w Dragonja około 18stej - nie czekaliśmy ani chwili, pokazaliśmy paszporty i machnęli aby jechać. Natomiast na przejściu z powrotem w stronę Slowenii stało kilkadziesiąt samochodów. Jesteśmy w Rovinj, pogoda cudo, ludzi umiarkownie

Wyjazd z Barlinek (zach-pom.) 19-07 o godzinie 16:25 na Zawidów, Czeskie Budziejowice, Linz, dalej google maps dostało wolną rękę, aby doprowadzić do Orebić. Ruch samochodowy tylko do Zawidowa (ciężarówki na A4), za granicą niemalże zerowy. Budki pograniczników w AU puste, żywej duszy. Na granicy chorwackiej policjant sprawdzał wszystkich oprócz Polaków, od nas nawet dowodów nie wziął, ale najlepsze pogranicznik to nawet z okienka nie wyjrzał do przyjezdnych po prostu każdy przejechał - ruch na granicy Cro o ~4 rano tak na 7 samochodów do okienka (2 okienka otwarte). W ŻYCIU nie widziałem/spotkałem tak małego ruchu w drodze do Chorwacji. Żadne rzeczy w związku z koroną nie pytali. Aut na autostradzie mało, wręcz bardzo mało.
PS. Cała trasa 1750km trwała łącznie 21h (spanie na parkingu już w Cro 1,5h + 5 przystanków po 15 minut) - jazda zgodnie z przepisami.

Ogromny korek (prawie 10km) za Wiedniem w kierunku Chorwacji. Trzy prawe pasy zablokowane - spalony samochód. Akcja slużb w toku.

Trasa z północy Polski przez Czechy, Austrię, Słowenię. W Czechach za Olomucem lekkoe zarwardzenie na zwężkach. Wiedeń o 15:00 płynnie. Po postoju na granicy Meclj zameldowałem się około 19. Pusto. Na wyjeździe ze słowacji Pani tylko spytała czy nie mam haszyszu i kokainy. Zerknęła w schowek i kazała jechać. W Cro skanowanoe dowodów. Na 2 granice łącznie nie wiem czy 5 minut straciłem. Nocleg pod Zagrzebiem i jutro na spokojnoe 5h i kąpiel w Jardanie.

18/19.07 (start 19:00). Trasa z Krakowa przez Zwardoń, Bratysławe, Gyor, Szombathely, Letyene. Szybko, sprawnie i przyjemnie nie licząc deszczu od Varażdinu do Svetego Roka gdzie 90/100km było standardem. Granice puste ale na Chorwacji widać znaczny wzrost turystów w porównaniu z rokiem poprzednim.

16/17 lipiec, start z zachodnio-północnej polski.
Granice CZ/AU, AU/SLV bez problemu. Na SLV/HR policja kierująca ruchem skierowała nas z Rogatec na Dobovec, 1,5 godziny korka. Przez to nie byliśmy pewni, czy zdążymy na prom w Trpanj, więc pojechaliśmy przez Bośnię. na wjeździe korek ponad 2,5 godziny (był wypadek przed granica), na wyjeździe ok. 15 minut.
Dodatkowo na autostradzie w okolicach zjazdów na Karlovac i Zadar autostrada się blokowała kilka razy na 10-15 minut.

"Granice puste ale na Chorwacji widać znaczny wzrost turystów w porównaniu z rokiem poprzednim."
Ludzie kochani nie kaleczcie tak języka polskiego.
"w Chorwacji"

20 lipca - powrót do Polski z Šibenika

Granica CRO (około godziny 12:30): dwa samochody przed nami, pogranicznik wziął dowody i zaraz oddał.
Granica SLO (około godziny 13:00): czas oczekiwania 25 minut, szło szybko, gdyż otwarte wszystkie okienka, z czterech dowodów skan tylko mojego i w drogę.
Granica AUT (około godziny 14:15): czas oczekiwania około 10 minut, zatrzymywali wybrane auta, ale zwalniały wszystkie. Obsada granicy poza budynkami, około 10 funkcjonariuszy.
Granica CZ (około godziny 17:30): brak kontroli.
Granica PL (około godziny 20:30): tylko Służba Celna obok radiowozu z włączoną listwą na dachu - wyłapywanie ciężarówek i dostawczych, lornetka.

Autostrada CRO: spory ruch w kierunku Zagrzebia (duża część to samochody z Polski), również spory w kierunku na południe.
Autostrada SLO: po kilkunastu kilometrach od granicy kontrola winiet, zjazd z autostrady na plac kontrolny. Mieli kilku delikwentów.
Wiedeń: w zasadzie płynnie, choć wolno - miejscami do 40 km/h. Koszmarny korek w drugą stronę z powodu, który opisałem powyżej.

Czas przejazdu 12 godzin, dystans 1100 kilometrów.

Dzień dobry, być może warto podawać godzinę na granicy CRO/SLO/HUN , gdzie info byłoby pełniejsze.
Ciągle ( naiwnie ) zakładam , że godz. 2 - 3 w nocy to dobry czas na wizytę u pograniczników....

To dobry pomysł

Prosimy forumowiczów o podawanie orientacyjnych godzin przekraczania poszczególnych granic

Wyjazd z Rzeszowa o 19:00. Do Barwinka jechaliśmy w ulewie. Pojechaliśmy przez Koszyce. Skusiło mnie że 25km krócej i ktoś napisał że nie jest tak źle. Przed Presovem remont drogi i wahadełko. Stara droga od Presova do Koszyc wyremontowana w fajnym stanie tylko trzeba na zwierzyne uważać. Stacja benzynowa w Milhoscie czynna tylko do 20:00 i musiałem tankować gaz dopiero w Miszkolcu na rondzie (stacja MOL). Faktycznie od granicy Słowacko węgierskiej budowa, objazdy, kombinacje. Niby dziur nie ma ale droga nie jest idealna. Chociaż Węgierskie autostrady też pozostawiają wiele do życzenia. Trochę żałowałem, że nie pojechaliśmy przez Trebisov mimo że niby 25km dalej, chyba spokojniej by się jechało. Jechaliśmy przez centrum Budapesztu ok 1:30 i tam też tankowałem gaz, też na MOL. Na granicy Chorwackiej byliśmy ok. 4:30 (już słońce wschodziło) na starym przejściu. W zasadzie sprawdzili tylko papiery i szczepienia dorosłych. Tankowanie samochodów i w drogę. Zagrzeb mijaliśmy po 6:00 więc był już duży ruch i tłoczno ale bez korków. Dalej na A1 było już luźniej.

Wczoraj powrót z Kasteli - wyjazd po 7 rano, 13h do Krakowa z obiadem pod Szombathely. Płynnie, zero aut w Lendavie (12:00), jedynie na granicy SK/HU policjant spytał czy "Tranzitujemy" i kazał jechać dalej. A, koło Cadcy trochę się przytykało ok. 18, ale to max 5 minut - a potem w deszczu już przez PL. No i trochę tirów na 86 na Węgrzech.

21 lipca. Przejście graniczne Sło-Cro Dromanec czynne od 6 do 22, jak coś no i cała procedura . Reszta bez żadnej kontroli. Reszta winiet tzw. e. Przestrzegam przed zwężką w Austrii przed Grazem. Jechać prawą nitką. Lewa to jakiś koszmar..... strasznie wąska w nocy.....Na trasie Rzeszów, Ostrawa, Brno, Mikulov, Wiedeń. M-L-P- ?Cro Pusto...