Meldunki z tras / przejść granicznych do Cro - sezon 2021

landzik23 napisał(a):Cześć.
Szybkie pytanko Czy na dzień dzisiejszy można do Słowenii wjechać bez testów i szczepień? ( interesuje mnie jedynie tranzyt)

Tak.

Wczoraj, 16.07. przekraczałem granicę w Mursko Sredisce. Pogranicznik zapytał, czy powrót do Polski, potwierdziłem. Odpowiedział tylko "transit" i nic więcej nie chciał, pomimo że miałem UCC.

Także potwierdzam, że spokojnie można tranzytem przejechać przez Słowenię.

Powrót z Jezer (Murter)
Wyjazd w piątek ok 10:00 - płynny przejazd Magistralą do Zadaru - tutaj zwiedzanie i małe co nieco.
Około 14:00 wyjazd w dalszą drogę - ruch w stronę Zagrzebia płynny - na Lućko korek 3 km - ucieczka w Jastrebarsko na starą 1.
Na wjeździe na A3 do Zagrzebia korek - roboty zwężenie do 1 pasa - ale szybko dotarliśmy (około 17:15) do zjazdu na A2.
Na Macelj korek - uciekamy w Durmanec na Dubovec.
Na przejściu płynnie bez skanowania dowodów - nikt nie chciał certyfikatów.
Pizza i hamburgery w Pri Mici dobre jak zawsze
Austriak wziął dowody pozaglądał do samochodu i życzył dobrej drogi.
W nocy wyraźnie większy ruch na południe - wszystkie remonty w Austrii i Czechach w nocy płynnie.

stachan napisał(a):

toomas

&

landzik23

Przypominam, że nie jest to wątek dyskusyjny

Bije się w pierś i przepraszam. Miało iść na PW tylko źle poklikałem.

Powrót 15.07 z Baska Voda godz. 8⁰⁰.
Granica HR - HUN( Letenye )ok. 30 min. czekania , pogranicznik nawet nie dotknął dowodów.
Węgry 86,M86 .
Granica Węgry-Słowacja( Rajka) sprawdzenie dowodów bez skanowania i jazda dalej.
W Bratysławie lekki korek przez stłuczke.
Granica Słowacja-Polska (Zwardoń) pusto.

Powrót 17 lipca, wyjazd z Rażańca 4:30, na Gornji Macelj ok: 7:30 po kilka minut stania z obu stron, Chorwaci machają, żeby jechać, Słoweńcy skanują jeden dowód osobisty na auto z rodziną. Jak mówi mądrość ludowa, kto rano wstaje na Macelj na długo nie staje, chociaż to działa tylko na powrót - w drugą stronę wielokilometrowe megazatwardzenie wywołujące mimowolnego banana na gębie (oczywiście nie, żeby się śmiać z czyjegoś nieszczęścia tylko że mnie takie klimaty ominęły ).
Dalej na bogato słoweńską autostradą, w Spielfeld Austriacy odławiają chyba swoich w celu ew. kwarantanny, reszta jechać dalej. Pozostała część "standardowej" trasy do Wrocławia (Czechy, A1 i A4) gładko i przyjemnie poza deszczem/ulewą z niewielkimi przerwami od Chorwacji aż za Wiedeń. Przez Czechy brakujące kawałki ich autostrady 1-ki pokonałem wg sugestii google, zresztą za sznurkiem innych Polaków. Tam jest z tego co widziałem wiele wariantów, jakoś strasznie się chyba czasowo nie różnią.

szj napisał(a): Jak mówi mądrość ludowa, kto rano wstaje na Macelj na długo nie staje, chociaż to działa tylko na powrót - w drugą stronę wielokilometrowe megazatwardzenie wywołujące mimowolnego banana na gębie (oczywiście nie, żeby się śmiać z czyjegoś nieszczęścia tylko że mnie takie klimaty ominęły ).

Dokładnie. Okolo 11 juz godzina czekania. Schemat ten sam. Sloweniec zeskanował jeden paszport i wio. Na granicy z Austrią ze 40 minut czekania. Wiekszosc trasy w deszczu. Duży ruch w kierunku Chorwacji.
Trasa Podaca - Macelj - Wiedeń. Teraz odpoczynek

16.07.2021 wyjazd po 17.00 bez spiny busikiem. Trasa od okolic Wrocławia i już mega korki na AOW, do Boboszowa znośnie, Czechy, Austria spoko, przejazd bezproblemowy. Słowenia i przez Bed Re... i Ormoz dość ciężko i specyficznie, chwila ladami jak z wrong turn. Kilka aut, sprawdzanie dowodów paszportów i testów dzieci na chorwackim przejściu. (Raptem 3 auta, enter crotia nie ważne tylko wszystko inne) Po wjeździe do Chorwacji totalny kataklizm ulewa, mega ruch i zajęte parkingi. Zamuliło mnie nad ranem chciałem się przespać, miejsce znalazłem dopiero na trzecim parkingu:-). Wszędzie na MOPach obłożenie 120% dojazd na Pag późno 10.00. Pozdrawiam

16.07 Omis - Kraków. 13h30m całość. Macejl zakorkowany to pojechałem na Cvetlin. Tam byłem 5-ty. Nic nie sprawdzali, machnęli ręką. W stronę Cro korek oceniam na ok 1,5h (ok 12:00). Potem Slo-A-Cze. Wiedeń lekko zakorkowany ale w miarę płynnie. Z Brna pojechałem na Prerov bo w stronę Olomunca korki. Ogólnie w miarę spoko.

toomas napisał(a):
Cześć.
można zapytać skąd jedziesz i jak pokonałeś krajowy odcinek? Ja startuje z Tarnowa i w tym roku zastanawiam się właśnie nad trasą SK-H-HR tylko nie wiem jeszcze jaką trasę wybrać w kraju.

Pozdrawiam
Tomek

Jechałem z Płocka na Łódź, Częstochowa i Bielsko Biała.
Za to dzisiaj na autostradzie w Chorwacji tragedia. Prawie cała trasa w korku

Wyjazd 6 rano Poznań.
A4 koło Wrocławia nawet nawet (w drugą stronę kolba). Do Gliwic nie dojechałem bo duży korek na bankach więc zjazd przed i DTŚ.
Czechy przez Przerów bo Ołomuniec był zawalony więc trochę spowolnienia.
Słowacja szybko
Węgry najpierw 86 potem M86 do Szombathely, dalej do Lenti i na stare Letenye bo na nowym pokazywało korek.
Od Poznania do Letenye brak kontroli. Na końcu Węgrzy tylko spojrzeli na dowody, a Chorwat skanował dowody i rzucił okiem na jeden certyfikat covidowy. Tam straciliśmy ok 5 minut. EC nie robiłem.

Google pokazuje że Mursko Središće zamknięte. Ktoś wie o co chodzi?

Pivko, pytanie w nieodpowiednim wątku

Spróbuj zapytać tutaj

stachan napisał(a):Pivko, pytanie w nieodpowiednim wątku

Spróbuj zapytać tutaj

Dlaczego uważasz że nie w tym wątku ???

Gdyż nie jest to wątek dyskusyjny

Wyjazd o 8.00 z okolic Milicza.
Obwodnica Wrocławia, potem A4 --po 20 minut na bramkach. Duży powolny ruch.
Nagminne ciężarówki blokujące ruch wyprzedzające kolegów jadących w wolniejszych ciężarówkach o 2km/h.
Czechy- kilka zwężeń. Winieta elektroniczna na Czechy kupiona w domu.
Austria -Wiedeń gładko.
Slovenia 30 minut.
Granica slowensko chorwacka 15 minut. Słoweniec poganiał żeby szybciej jechać. Naszych dokumentów nie chciał.
Chorwatka wzięła do ręki i po 5 sekundach oddała.
Teraz nocleg w okolicach Zagrzebia. Byliśmy o 20.00.
W trasie kilka postojów po 15 minut na tankowanie i inne takie tam.
Suma sumarum najgorzej było w PL.
Jutro dalsza część podróży.