Meksyk.Z serii Wielkie Cywilizacje.

napisał(a) **mariusz-w** » 30.03.2011 10:06

Miło, że zdjęcia większe !

Plac ... budynki z tyłu ... kontrastują bardzo.
Pióropusze efektowne.

Pozdrawiam.

napisał(a) **AndrzejJ.** » 31.03.2011 13:58

Xochimilco,dzielnica Mexico City wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.Mnóstwo tu łodzi.
Łodzie to pływające kuchnie,sklepy,restauracje,orkiestry itd.
Oczywiście pobyt turystów to obowiązkowa przejażdżka pływającą restauracją.Do łodzi przybija, a to orkiestra,a to fotograf,a to sklep jubilerski,a to sklep pamiątkarski.Między łodziami toczą się rozmowy,ludzie się pozdrawiają,śpiewają,grają.Kolorowo i weosło.

Uploaded with ImageShack.us

napisał(a) **AndrzejJ.** » 10.04.2011 11:50

Dziś Uxmal miasto Majów na Jukatanie i przepiękna piramida ze Świątynią Czarownika .Czarownika bo legenda mówi,że piramida powstała za sprawą właśnie czarownika w jedną noc.Piramida niespotykana gdzie indziej bo o eliptycznej podstawie.Wkoło dżungla.

Uploaded with ImageShack.us

napisał(a) **AndrzejJ.** » 11.04.2011 10:07

Chichen Itza.Na piramidę nie można już wchodzić po powodziach jakie nawiedziły te rejony.Grunt rozmiękł i piramida zaczęła się ,,rozchodzić''.
El Castillo to światynia Kukulkana na szczycie piramidy.El Caracol to wieża prawdopodobnie do obserwacji astronomicznych.
Chichen Itza to jeden z nowych cudów świata wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Uploaded with ImageShack.us

napisał(a) **piotrf** » 11.04.2011 14:16

Pływające ogrody Xochimilco i budowle Majów i Azteków - piękne , ciekawe i egzotyczne .
A czy odwiedziłeś wspaniałe plaże Meksyku :?:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **AndrzejJ.** » 11.04.2011 14:52

Plaże w Tulum nad Morzem Karaibskim.Gdy jesteśmy na plaży na którą schodzi drewnianymi schodami mamy nad nami budowle Majów.

Uploaded with ImageShack.us

napisał(a) **AndrzejJ.** » 06.05.2011 20:42

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

,,LA QUEBRADA
Trzy sekundy tyle czasu na wykonanie skomplikowanych ewolucji maja smialkowie skaczacy do wody z wysokich, 45 metrowych klifów w Acapulco.
Czym róznia sie skoki z La Quebrada w Meksyku od olimpijskiego konkursu skoków? Chocby wysokością. Olimpijczycy rywalizują na najwyzej 10 m. Natomiast tutaj uderzenie jest dziesieć razy silniejsze. Odbijajac sie z wysokosci ósmego pietra, skoczkowie nie moga sobie pozwolic na bląd. Plaski kontakt z powierzchnia bylby jak skok na beton z 13 m. Spadaja w końcu z predkością 90 km na godz., a przeciążenia siegaja trzykrotnosci przyciagania ziemskiego. Poza tym zawodowcy zamiast na basenach rywalizuja na naturalnych akwenach. Ten sport pochodzi bowiem od smiałków rzucających sie z klifowych wybrzezy do morza. Zaczelo sie na Hawajach, gdzie juz przed ponad dwustu laty Jego Wysokosc Kahekili, ostatni król Maui, dopracowal do perfekcji technike Lele Kawa (co na polski przeklada sie ponoc jako: "wykonany bez chlapniecia skok na nogi z wysokiego urwiska do wody"). Kahekili slusznie uznal, ze wykonanie takiego skoku jest jednoczesnie tym, co wspólczesnie okreslamy jako "pokazanie jaj", Lele Kawa bylo wiec egzaminem wstepnym do kasty wojowników oraz testem lojalnosci wobec króla.
Duzo wieksza popularnosc zdobyli Meksykanie, tutejsze skoki z urwiska La Quebrada w Acapulco zna chyba kazdy. Ponoc jako pierwszy skoczyl 13 letni Enrique Apac Rios w 1934 roku. Nie od dzis wiadomo, ze dzieci nie maja za grosz wyobrazni. Faktem jest, ze od kilkudziesieciu lat kazdego dnia kilku skoczków oddaje skoki z róznej wysokosci skarpy (od 45 do 25 metrów) do czterometrowej rozpadliny pomiedzy skalami, w której klebia sie fale oceanu. Przed skokiem w przepasc, nurkowie modla sie przed niewielkim oltarzem stojacym na wzgórzu, podobnie jak to robil Elvis Presley w filmie "Fun in Acapulco". Skoki w tym miejscu do latwych nie naleza. Kliff w Acapulco ma dwa elementy specjalne. Po pierwsze, nie opada pionowo, bez odpowiedniego wybicia skoczek konczy wiec rozmazany na skalach. Po drugie, woda jest w tym miejscu plytka trzeba poczekac na wysoka fale i zgrac swój skok z jej nadejsciem, inaczej sprawia sie frajde miejscowym krabom i innym padlinożercom."

Uploaded with ImageShack.us

,,Zasady
Wyróznia sie szesc podstawowych grup skoków:

W przód (skoczek stoi twarza do wody i rzuca sie przed siebie, obracajac w przód).
W tyl (skoczek stoi twarza do platformy, wybija sie i obraca w tyl).
Odwrotne, czyli Auerbacha (skoczek stoi przodem do wody, ale po wybiciu obraca sie w tyl).
Odwrócone, czyli delfina (skoczek stoi twarza do platformy i po wybiciu obraca sie w przód).
Skoki z obrotem (sruba).
Skoki ze stania na rekach (w tej grupie jest dodatkowy podzial na skoki w przód, tyl i odwrotne).
W powietrzu skoczek moze przyjac pozycje prosta, lamana, kuczna lub dowolna (kombinacja kilku pozycji). Do tego sa skoki z tzw. lotem (czyli pelnym saltem wykonanym w pozycji wyprostowanej) i zatrzymaniem w powietrzu (kiedy nastepuje wyrazna przerwa miedzy poszczególnymi elementami ewolucji). Wszystkie kombinacje tych elementów zebrane sa w specjalnych tabelach, klasyfikujacych skoki pod wzgledem trudnosci. Wspólczynnik trudnosci ma zasadniczy wplyw na laczna ocene skoku.''

napisał(a) **AndrzejJ.** » 24.05.2011 09:14

Kanion Sumidero.Ściany kanionu wspinają się do około 900 metrów wysokości.
Płyniemy łodziami motorowymi.W każdej łodzi około 20 osób.

Ciężko złapać małpę w locie.
Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Kanion.

Uploaded with ImageShack.us
Wodospad rozbity na ,,atomy''.Woda spada z wielkiej wysokości.

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Krokodyl ani drgnie,czeka na ofiarę. :wink:

Uploaded with ImageShack.us

napisał(a) **piotrf** » 30.05.2011 10:32

Kanion fajny , ale te paszczaki wprowadzają trochę niepokoju . . .

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **AndrzejJ.** » 13.06.2011 16:07

Płyniemy rzeką Uscimacintą na granicy z Gwatemalą.Godzinka szybkiej jazdy i jesteśmy w Yaxchilan starożytnym mieście Majów.Dżungla poradziła sobie z budowlami niszcząc kształty niektórych,ale jest jeszcze co oglądać.

Uploaded with ImageShack.us

napisał(a) **AndrzejJ.** » 30.06.2011 21:05

Płyta nagrobna króla Pacala z Palenqué.

Uploaded with ImageShack.us
,,Oto siedzi jakaś ludzka istota z pochylonym do przodu tułowiem,w pozycji kierowcy rajdowego,a jej pojazd każde współczesne dziecko zidentyfikuje jako rakietę.Wehikuł jest z przodu spiczasty,następnie widać na nim dziwaczne,żłobkowate wybrzuszenia,podobne do rur ssących,potem rozszerza się,a na ogonie pojawia się płomień.Pochylona do przodu istota obsługuje rękami szereg nieznanych bliżej przyrządów kontrolnych,a piętę lewej stopy trzyma na czymś w rodzaju pedału.Ma na sobie ubiór stosowny do wykonywanego zajęcia: krótkie spodnie w kratkę z szerokim pasem,kurtka z modnym japońskim wycięciem pod szyją i dobrze dopasowane ściągacze na rękach i nogach.Na tle analogicznych wizerunków byłoby dziwne,gdyby na rysunku brakowało skomplikowanego kapelusza.Jest on rzecz jasna obecny w postaci antenkowego nakrycia głowy z wybrzuszeniami i rurkami.Pozycja ciała dokładnie ukazanego kosmonauty sygnalizuje prace,a kosmita uważnie wpatruje się w aparat wiszący tuż przed jego twarzą.Kabina astronauty oddzielona jest przegrodą od tylnej części pojazdu,gdzie dostrzec można równomiernie rozłożone skrzynki,koła,punkty i spirale."

napisał(a) **AndrzejJ.** » 03.07.2011 18:52

AndrzejJ. napisał(a):Płyta nagrobna króla Pacala z Palenqué.

Uploaded with ImageShack.us
,,Oto siedzi jakaś ludzka istota z pochylonym do przodu tułowiem,w pozycji kierowcy rajdowego,a jej pojazd każde współczesne dziecko zidentyfikuje jako rakietę.Wehikuł jest z przodu spiczasty,następnie widać na nim dziwaczne,żłobkowate wybrzuszenia,podobne do rur ssących,potem rozszerza się,a na ogonie pojawia się płomień.Pochylona do przodu istota obsługuje rękami szereg nieznanych bliżej przyrządów kontrolnych,a piętę lewej stopy trzyma na czymś w rodzaju pedału.Ma na sobie ubiór stosowny do wykonywanego zajęcia: krótkie spodnie w kratkę z szerokim pasem,kurtka z modnym japońskim wycięciem pod szyją i dobrze dopasowane ściągacze na rękach i nogach.Na tle analogicznych wizerunków byłoby dziwne,gdyby na rysunku brakowało skomplikowanego kapelusza.Jest on rzecz jasna obecny w postaci antenkowego nakrycia głowy z wybrzuszeniami i rurkami.Pozycja ciała dokładnie ukazanego kosmonauty sygnalizuje prace,a kosmita uważnie wpatruje się w aparat wiszący tuż przed jego twarzą.Kabina astronauty oddzielona jest przegrodą od tylnej części pojazdu,gdzie dostrzec można równomiernie rozłożone skrzynki,koła,punkty i spirale."

Wpatrując się w relief bardziej niż rakietę widziałbym kombajn chodnikowy.Jądący kombajn drąży ,wypala chodnik,tunel.