Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mega Trip: Chorwacja to za mało ;)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.05.2012 20:42

ziemniak napisał(a):
Ewa i Piotr napisał(a):Super trasa , ale chyba do realizacji jak latorośle już nie będą chciały z nami jeździć - ale zawsze ważne by mieć o czym marzyć :lol:


jozek75 napisał(a):Mam w planach taką podróż ale myślałem o kamperze lub busie przerobionym na kampera żeby nie wzbudzał podejrzeń na parkingach, ale to chyba bez dzieci za jakieś parę lat.


Dzieci wysyłamy na kolonie lub do dziadków i witaj przygodo ;)

Ja mam dzieci, bo chciałem je mieć i nie wyobrażam sobie wakacji bez nich :) , chyba że jak podrosną i już nie będą chciały z nami jeździć (normalna kolej rzeczy).
Podoba mi się wasza wyprawa. :)
Tylko ja obecnie jestem na innym etapie życia niż wy dlatego ten kamper itp.
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 14.05.2012 21:23

jozek75 napisał(a):
ziemniak napisał(a):
Ewa i Piotr napisał(a):Super trasa , ale chyba do realizacji jak latorośle już nie będą chciały z nami jeździć - ale zawsze ważne by mieć o czym marzyć :lol:


jozek75 napisał(a):Mam w planach taką podróż ale myślałem o kamperze lub busie przerobionym na kampera żeby nie wzbudzał podejrzeń na parkingach, ale to chyba bez dzieci za jakieś parę lat.


Dzieci wysyłamy na kolonie lub do dziadków i witaj przygodo ;)

Ja mam dzieci, bo chciałem je mieć i nie wyobrażam sobie wakacji bez nich :) , chyba że jak podrosną i już nie będą chciały z nami jeździć (normalna kolej rzeczy).
Podoba mi się wasza wyprawa. :)
Tylko ja obecnie jestem na innym etapie życia niż wy dlatego ten kamper itp.


Kamper to wspaniała sprawa na włóczenie się po Chorwacji. Tylko niestety jak dla nas sam pojazd wiele kosztuje.
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 14.05.2012 21:26

Witam sąsiadów, widziałam na początku tarsy Częstochowę-Wyrazów, czyli niedaleko siebie mieszkamy :)

Dopiero dzisiaj dołączam do Waszej wyprawy ale już nadrobiłam zaległości ;)
Pomysł fajny, trasa robi wrażenie, czekam na ciąg dalszy :)
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 15.05.2012 15:36

Poniedziałek, 30.04 [ dzień 4 ]

Wstajemy tuż po 6:00 rano. To już chyba nasz rytuał, ale gdzieś nie chce się dłużej spać. Okazuje się, że na parking dojechali jeszcze jedni Polacy. Śniadanie jak zwykle po drodze. Saint Tropez odpuszczamy przez pogodę. Rezygnujemy też z Marsylii. Za cel obieramy sobie Avignon - dawną siedzibę papieży, do którego docieramy przed 8:00 rano. Zwiedzanie wraz z ładnym parkiem, który znajduje się obok całego kompleksu zajmuje nam około godzinę czasu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Docieramy do Nimes, w którym znajdują najlepiej zachowane ruiny amfiteatru rzymskiego. Tak, tak nawet Koloseum nie jest zachowane w tak dobrym stanie. W mieście znajduje się też ładnie zachowana świątynia rzymska. Po półtoragodzinnym zwiedzaniu, około godziny 11:00 wyjeżdżamy w dalszą podróż. Do następnego celu mamy około 200 km.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do Carcassonne docieramy o 12:30. Znajduje się tutaj największy w Europie średniowieczny kompleks urbanistyczny. Zdjęcia wychodzą ładne, ale samo miejsce nie robi na nas wrażenia. No ale kolejne naj zaliczone, więc nie narzekamy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nawigator Kasia kieruje nas w serce Pirenejów, a dokładnie do stolicy malutkiego Państwa - Andory. Zadowoleni z pięknej pogody nie mamy pojęcia co nas czeka. No właśnie, po przekroczeniu tabliczki Andora temperatura spada do -1, śniegu leży dosłownie po pachy. Co gorsza śnieg zaczyna tak padać, że ledwo widzimy auta przed nami. Przy pierwszej stacji benzynowej, na której jest olbrzymia kolejka droga opustoszała. Patrzymy na cenę paliwa i już wszystko rozumiemy. Cena paliwa jest rzeczywiście bardzo atrakcyjna: 1,15 euro za diesla.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po zjeździe z wyższych partii gór pogoda poprawia się. Delikatnie mży, jest już całe 9 stopni na plusie i nie ma śniegu. Zatrzymujemy się na stacji, których mijamy mnóstwo po drodze. I tu śmieszne uczucie. Zawsze przy tankowaniu do pełna patrzymy błagalnym wzrokiem, myśląc: no już zatrzymaj się, wystarczy. A tu proszę zaczynam mówić do samochodu: dobre autko, jeszcze trochę zmieścisz paliwa, proszę :)

Obrazek

W samej Andorze oprócz pięknej scenerii nic nie ma. Tzn. jest sklep na sklepie. Artykuły spożywcze i alkohole mega tanie. 1,5L Wyborowa kosztuje 9,50 euro. W markowych sklepach jednak już nie jest tak tanio, a ludzie zupełnie o tym zapominają. Podsumowując jeden wielki szał zakupowy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przed godziną 19:00 wyjeżdżamy z Andory, wjeżdżając do Hiszpanii. Pogoda długo nie może się przegryźć. Jednak około 100 km przed Barceloną wita nas piękne zachodzące słońce. Około godziny 21:00 zjeżdżamy na dość duży parking przy stacji benzynowej. Sprzątamy w aucie, staramy się gdzieś upchnąć zrobione zakupy, szykujemy śpiwory i zbieramy siły przed jutrzejszym dniem. Do Barcelony zostało nam około 35 km. Mamy małego cykora, bo na parkingu oprócz nas nikogo nie ma. W sumie pokonaliśmy znów około 800 km.

Obrazek

Obrazek
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 20.05.2012 18:41

Nieśmiało prosimy o komentarze, bo w kolejnej części znów będzie dużo zdjęć ;)
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 20.05.2012 18:58

Nie czekaj na komenty!
Pisz dalej! :wink:
Ewa i Piotr
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 204
Dołączył(a): 01.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa i Piotr » 20.05.2012 20:19

Pisz dalej i wklejaj zdjęcia - czytelnicy są
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 20.05.2012 20:25

ziemniak napisał(a):
Ewa i Piotr napisał(a):Super trasa , ale chyba do realizacji jak latorośle już nie będą chciały z nami jeździć - ale zawsze ważne by mieć o czym marzyć :lol:


jozek75 napisał(a):Mam w planach taką podróż ale myślałem o kamperze lub busie przerobionym na kampera żeby nie wzbudzał podejrzeń na parkingach, ale to chyba bez dzieci za jakieś parę lat.


Dzieci wysyłamy na kolonie lub do dziadków i witaj przygodo ;)


Kolego Ziemniaku, zapomniał kolega o żonie. Ja bym wysłał do teściowej i witaj przygodo tudzież inne interesujace opalone słońcem Chorwacji koleżanki :wink:
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 20.05.2012 20:42

darek1 napisał(a):
ziemniak napisał(a):
Ewa i Piotr napisał(a):Super trasa , ale chyba do realizacji jak latorośle już nie będą chciały z nami jeździć - ale zawsze ważne by mieć o czym marzyć :lol:


jozek75 napisał(a):Mam w planach taką podróż ale myślałem o kamperze lub busie przerobionym na kampera żeby nie wzbudzał podejrzeń na parkingach, ale to chyba bez dzieci za jakieś parę lat.


Dzieci wysyłamy na kolonie lub do dziadków i witaj przygodo ;)


Kolego Ziemniaku, zapomniał kolega o żonie. Ja bym wysłał do teściowej i witaj przygodo tudzież inne interesujace opalone słońcem Chorwacji koleżanki :wink:


Taaa, a po powrocie zamki wymienione i torby przed drzwiami :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.05.2012 20:52

ziemniak napisał(a):
darek1 napisał(a):
ziemniak napisał(a):
Ewa i Piotr napisał(a):Super trasa , ale chyba do realizacji jak latorośle już nie będą chciały z nami jeździć - ale zawsze ważne by mieć o czym marzyć :lol:


jozek75 napisał(a):Mam w planach taką podróż ale myślałem o kamperze lub busie przerobionym na kampera żeby nie wzbudzał podejrzeń na parkingach, ale to chyba bez dzieci za jakieś parę lat.


Dzieci wysyłamy na kolonie lub do dziadków i witaj przygodo ;)


Kolego Ziemniaku, zapomniał kolega o żonie. Ja bym wysłał do teściowej i witaj przygodo tudzież inne interesujace opalone słońcem Chorwacji koleżanki :wink:


Taaa, a po powrocie zamki wymienione i torby przed drzwiami :)

"Raz się żyje" :D
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 20.05.2012 20:58

Wtorek, 01.05 [ dzień 5 ]

Tym razem wstajemy ok. 6:30. Noc bardzo spokojna i bardzo zimna. Nawet przejeżdżający policjanci zbytnio nami się nie interesują. Aby się ogrzać włączamy ogrzewanie i szybko ruszamy dalej. Zatrzymujemy się chyba na ostatniej stacji przed Barceloną, gdy zaczynają nas witać pierwsze promienie słońca i temperatura robi się w końcu dwucyfrowa. Sam wjazd do Barcelony i na parking, który znajduje się blisko centrum bez żadnych kłopotów. W ogóle miasto jakby opustoszało, ale w końcu 1 maja. Wybraliśmy ten parking, bo kosztował najtaniej 17,50 Euro. Inne kosztowały po ponad 30 Euro. Zupełnie nie wiemy dlaczego. Ładny, duży podziemny parking z monitoringiem i z blokadą wejścia dla innych osób.

Obrazek

Obrazek

Samo zwiedzanie zaczynamy dość późno, bo po 9:00 rano. Na początek wybraliśmy Sagrada Familia. Ciekawe od której godziny stali ludzie w kolejce? Kolejka bez mała zatacza krąg wokół całego placu na którym jest kościół. O nie, nam wystarczy widok z zewnątrz. Potem Casa Mila, Casa Batllo oraz Park Güell - czyli początek podróży zaczynamy śladami wybitnego architekta Antoniego Gaudi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Następny cel podróży to Camp Nou. Fanami piłki nie jesteśmy, ale myślimy, że może warto zobaczyć ten obiekt. Teraz już wiemy, że nie warto :) Bilet wstępu kosztuje 22 Euro od osoby. Z podziwem patrzymy na osoby stojące w ogromnej kolejce do czterech kas. No cóż pewnie fani FC Barcelony są w stanie dać każdą cenę. My wolimy zaoszczędzone pieniądze wydać na mecz reprezentacji Polski na dużo ładniejszym stadionie. Starczy na bilet i na szalik. Odchodzimy trochę źli, bo straciliśmy ponad godzinę.

Wysiadamy na Placu Hiszpańskim. Stąd udajemy się na spacer w kierunku Muzeum Sztuki, a potem do Parku Olimpijskiego. Naprawdę warto odwiedzić te miejsca. Park znajduje się tuż za Muzeum. Co ciekawe, na strudzonych turystów często czekają ruchome schody.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po godzinie 14:00 docieramy w końcu do Port Vell i na miejską plażę. O jak dobrze zmoczyć nogi, napić się piwka lub zjeść loda. Lane piwo w barze 50 metrów od nas kosztuje 4 Euro za 0,25L, a w markecie 100 metrów od nas za puszkę 0,33L płacimy 0,75 Euro. Czujność studenta nie zawodzi :) I tak całe popołudnie spędzamy sobie patrząc na śmiałków wchodzących do wody i na ludzi, którzy co 15 sekund oferują nam: masaż, drinka, zimne napoje, przekąski, chusty, okulary itp. Wyobraźcie sobie 20 osób chodzący w tą i z powrotem na odcinku dosłownie 100 metrów.

Obrazek

Obrazek

Przed 20:00 wybieramy się do restauracji w porcie. Zamawiamy sobie typowe hiszpańskie danie Paella. Kasia zamawia z owocami morza, a Kuba z mięsem. Każdy ma tam jakieś swoje smaki, nam jednak obiad tak średnio smakuje.

Obrazek

Obrazek

Ale cieszymy się, bo przed nami najlepsze czyli wieczorny pokaz Fontanny Montjuic. Kręci się pełno ludzi, ale nic się nie dzieje. W końcu dowiadujemy się, że fontanna działa od 1 maja, ale od czwartku do niedzieli. No cóż zostawimy to bez komentarza, a turystów pełno, bo w końcu dzisiaj święto.

Obrazek

Obrazek

Potwornie zmęczeni docieramy do auta i ujeżdżając autostradą zaledwie kilka km od Barcelony kładziemy się spać na pierwszym dużym parkingu ze stacją benzynową. Tego dnia pokonaliśmy dystans około 60 km.
razpol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3798
Dołączył(a): 24.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) razpol » 21.05.2012 11:30

Plan podróży budzi szacunek, tak więc zasiadam, aby z zapartym tchem śledzić dalsze losy.. ;)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.05.2012 14:06

Piękna Barcelona - miała być we wrześniu, ale chyba jednak Włochy :(
Podróż bardzo mi się podoba, nawet Panu M. i spanie w samochodzie także :D
Już myślę o pierwszej próbie gdzieś blisko, albo w lipcu w Cro, a tak doceleowo: Hiszpania AD 2013?? ciekawe czy Pana M. uda się przeknać..... to tylko 13 miesięcy i mogę nie zdążyć, a przekownywanie do Dubrovnika zajęło 2 lata - uparty chłop mi się trafił :D

Pisz i wklejaj zdjęcia - podróż marzenie i napewno będziecie ją długo wpsominać
Ewa i Piotr
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 204
Dołączył(a): 01.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa i Piotr » 22.05.2012 14:42

Avignon najbardziej spodobał się najmłodszemu synowi -te zamki działają na wyobraźnię..rycerze, lochy i smoki -te klimaty ...Barcelona już dawno mi się podoba...
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 22.05.2012 17:52

jozek75 napisał(a): "Raz się żyje" :D


Do ładnych rzeczy koledzy tu namawiają ;)

razpol napisał(a):
Plan podróży budzi szacunek, tak więc zasiadam, aby z zapartym tchem śledzić dalsze losy..


Naprawdę wystarczy trochę odwagi, nic więcej nie trzeba ;)

piekara114 napisał(a):Piękna Barcelona - miała być we wrześniu, ale chyba jednak Włochy :(
Podróż bardzo mi się podoba, nawet Panu M. i spanie w samochodzie także :D
Już myślę o pierwszej próbie gdzieś blisko, albo w lipcu w Cro, a tak doceleowo: Hiszpania AD 2013?? ciekawe czy Pana M. uda się przeknać..... to tylko 13 miesięcy i mogę nie zdążyć, a przekownywanie do Dubrovnika zajęło 2 lata - uparty chłop mi się trafił :D

Pisz i wklejaj zdjęcia - podróż marzenie i napewno będziecie ją długo wpsominać


My też nie myśleliśmy, że tak szybko do Barcelony zawitamy, a marzyła nam się od dawna. Wcześniej nigdy nie spaliśmy w samochodzie, nie licząc pierwszej nocy w Chorwacji gdzie przez zbieg różnych zdarzeń część osób spała w samochodzie, a część osób w śpiworach na parkingu ;)

Ewa i Piotr napisał(a):Avignon najbardziej spodobał się najmłodszemu synowi -te zamki działają na wyobraźnię..rycerze, lochy i smoki -te klimaty ...Barcelona już dawno mi się podoba...


Błąd :) w Avignon jest Pałac Papieski, a w Carcassonne jest zamek. Niedokładnie śledzicie naszą wyprawę ;)
Ostatnio edytowano 27.05.2012 08:45 przez ziemniak, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Mega Trip: Chorwacja to za mało ;) - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone