Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):ziemniak napisał(a):@ Katarzyna Głydziak Bojić
Hmm... ta wycieczka zajęła nam prawie 24 godziny. Większość czasu spędziliśmy w Mostarze (zwiedzanie i dom turecki) oraz Sarajewie (zwiedzanie, obiad, zakupy), gdzie za dużo do zwiedzania nie było. Mostar naszym zdaniem dużo ciekawszy. Wybrzeże Czarnogóry widzieliśmy już o zachodzie słońca, a Dubrownik późną nocą gdy wracaliśmy do domu. Pięć dorosłych osób, więc nie było innych problemów. Podróż bardzo męcząca, ale oczywiście warto było
Mam zgoła inne zdanie na temat Sarajeva ... a co takiego tam widziałeś? Co zjadłeś? Czego się dowiedziałeś? Czy wcześniej przejrzałeś choćby pobieżnie stronę T.Z. Sarajevo?
Mnie brakłoby 24 h na sam Mostar i okolicę, bo w pobliżu jest kilka miejsc, w których po drodze koniecznie należy się zatrzymać...
Pozdrawiam
No widzisz... dlatego napisałem, że jedni w tydzień zwiedzają Paryż, jedni dzień jak my, a są tacy co mieli 4 godziny, bo byli na objazdówce po Europie z jakimś biurem podróży i widzieli zaledwie wieżę Eiffla i Łuk Triumfalny, i też są szczęśliwi, bo byli, widzieli. Dlatego my podziwiamy takie osoby jak Wy co chcą zajrzeć w każdą uliczkę.
Ja tylko stwierdziłem, że Mostar nam się bardziej podobał niż Sarajevo i to chyba nie powód żeby "najeżdżać" na kogoś. Sarajevo na pewno ma swój klimat i jest warte odwiedzenia. Jednak też nie przesadzajmy, że są tam nie wiadomo jakie zabytki. My cieszyliśmy się, że udało nam się coś zwiedzić, bo mieliśmy jechać tylko na wypoczynek.
Co jedliśmy? Nie pamiętam, wiem że było naprawdę dobre i że w Polsce nie zjedlibyśmy tak tanio nawet w barze mlecznym. A potem zakupy w opustoszałym hipermarkecie i kupno m.in. arbuza po 50groszy za kg i dużo tańszego Karlovacko, którego zabraliśmy z tego marketu dość sporo
Co widzieliśmy? Przekorny dom, Ratusz, spacer po Starym Mieście, Starą Synagogę, Katedrę Serca Jezusowego, Begova džamija i jakiś meczet oraz masę ostrzelanych budynków.