Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mc Donald,s w Chorwacji

Miejsce na najczęstsze pytania i rady dla osób początkujących i zapoznających sie z realiami wyjazdu do HR. Jeśli jedziesz pierwszy raz, nie wiesz co zabrać, jaką trasę wybrać ... to tutaj szukaj pomocy.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Wiła wianki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 225
Dołączył(a): 09.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Wiła wianki » 10.09.2008 07:22

Kevlar napisał(a):
Wiła wianki napisał(a):Ja widziałem jednego Mc Dolnalds'a chyba w Osijeku w północnej Chorwacji, ale nie tylko fast food'ów tam jest jak na lekarstwo. to samo tyczy się sieci marketów (REAL, Auchan, M1, Le Clerc, Hypernova i.t.p.). Ciekawe co będzie jak wejdą do UE. Spójżcie też na infrastrukturę stacji benzynowych. Żadnych BP, Schell, Statoil i.t.p.


Za to Studenac-ów, Kerum-ów i Konzum-ów pełno.


Tak to prawda. Ale to jest ich.
U nas też są GS'y i Społem'y ale raczej nie są w większości. Myślę, że szkoda bo to też nasze a nie obcy kapitał tak jak te wszystkie super i hiper markety.
mirko
Rezydent
Avatar użytkownika
Posty: 3688
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirko » 10.09.2008 16:02

McDonald's, daj żeś święty spokoj.
McDonald's, niezdrowe żywności-zabijają
Na turystykę do Chorwacji i stołowanie w McDonald's-szkoda gadać.

:roll:
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 10.09.2008 19:16

Nawet w Rosji czy na Ukrainie McDonald jest powtarzalny, jedzenie w chorwackiej knajpie ZAWSZE niesie ze sobą ryzyko i rozczarowanie: niejadalna pasza, albo mdłe nieprzyprawione jedzenie. Rzadko, zbyt rzadko udaje się coś sensownego zjeść i pieniądze nie grają przy tym roli. Np. w Zagrzebiu na Dwo0rcu Głównym można zjeżń naprawdę czysto i schludnie, szybko i tanio. Albo w schronisku Puntiarka na stokach Sljiemie. Super!
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.09.2008 19:29

MWN napisał(a):... jedzenie w chorwackiej knajpie ZAWSZE niesie ze sobą ryzyko i rozczarowanie: niejadalna pasza, albo mdłe nieprzyprawione jedzenie....


MWN napisał(a):.... Np. w Zagrzebiu na Dwo0rcu Głównym można zjeżń naprawdę czysto i schludnie, szybko i tanio. Albo w schronisku Puntiarka na stokach Sljiemie. Super!


w nauce jaką jest logika takie określenie nosi miano "sprzeczność logiczna" 8) :lol:
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 10.09.2008 21:14

Ba, sama Chorwacja jest nielogiczna!

A co chciałem zaznaczyć, to to, że w regionach turystycznych przeważnie (niemal zawsze) jest gorzej niż w miejscach nieturystycznych. Ale jakie to miejsce nieturystyczne, jeśli ja tam jestem? Też przecież jako turysta.

Sprzeczność nielogiczna!
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.09.2008 21:19

MWN napisał(a):Ba, sama Chorwacja jest nielogiczna!

A co chciałem zaznaczyć, to to, że w regionach turystycznych przeważnie (niemal zawsze) jest gorzej niż w miejscach nieturystycznych. Ale jakie to miejsce nieturystyczne, jeśli ja tam jestem? Też przecież jako turysta.

Sprzeczność nielogiczna!

To chyba lepiej zmienić kierunek jazdy niż.........męczyc się :wink:
mirko
Rezydent
Avatar użytkownika
Posty: 3688
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirko » 11.09.2008 06:26

Piotrek_B napisał(a):
MWN napisał(a):Ba, sama Chorwacja jest nielogiczna!

A co chciałem zaznaczyć, to to, że w regionach turystycznych przeważnie (niemal zawsze) jest gorzej niż w miejscach nieturystycznych. Ale jakie to miejsce nieturystyczne, jeśli ja tam jestem? Też przecież jako turysta.

Sprzeczność nielogiczna!

To chyba lepiej zmienić kierunek jazdy niż.........męczyc się :wink:


Niestety Serbia niema morza!

:wink:
asikx
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1330
Dołączył(a): 22.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) asikx » 11.09.2008 13:21

mirko napisał(a):
Niestety Serbia niema morza!

:wink:




Nie mów hop... ;)


Pozdrawiam
Rafał
asikx
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1330
Dołączył(a): 22.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) asikx » 11.09.2008 13:30

MWN napisał(a):N Rzadko, zbyt rzadko udaje się coś sensownego zjeść i pieniądze nie grają przy tym roli.



Uważam, że przesadzasz, albo że jestem nieziemskim farciarzem.
Na siedem pobytów w Chorwacji na żarcie naciąłem się dosłownie kilka razy.
Z tego raz lub dwa było to wyjątkowo niejadalne. Dotyczy to mięs, a w zasadzie okrawków oraz kalmarów, które mi zaserwowano.
Z rybami było nieporównywalnie lepiej.

Nie wiem jak wysoko masz podniesioną poprzeczkę żywieniową, ale z tego co wnioskuje po Twoich postach, mierzysz szalenie wysoko - być może to jest powodem Twoich opinii. Kuchnię a`la Hyatt to nad Adriatykiem faktycznie ciężko trafić...

Pozdrawiam
Rafał
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 30.09.2008 13:25

Nie jadam w Hyattach. To proste: dobra kuchnia to przed wszystkim przyprawy i świeże surowce i serce dla konsumenta. Naprawdę nie są to wygórowane wymagania, choć pewne skrzywienie zawodowe mam (catering service).

Znów porównanie z BiH wypada porażająco na niekorzyść Cro. Na zadupiu (np. Bihac czy Prjavor - to przecież mieścinki) można dobrze i tanio zjeść do późnych godzin nocnych. W Zagrzebiu oprócz wspomnianego Kolodvoru pozostają tylko Cafe Bary nie wiadomo do czego? Chyba tylko żeby się upić z rozpaczy.

Swego czasu zdarzyło się, że jednego tygodnia jadłem baklavę w Sarajewie i na Korculi. To drugie było niejadalną masą koloru brązowego i podejrzanej konsystencji. O cenie nie wspomnę...


BTW: Dzięki za zaproszenie do innych krajów, skorzystam w innym czasie i proszę bez złośliwości.
Jacek L
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 629
Dołączył(a): 10.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek L » 30.09.2008 19:21

MWN napisał(a):Znów porównanie z BiH wypada porażająco na niekorzyść Cro. Na zadupiu (np. Bihac czy Prjavor - to przecież mieścinki) można dobrze i tanio zjeść do późnych godzin nocnych. W Zagrzebiu oprócz wspomnianego Kolodvoru pozostają tylko Cafe Bary nie wiadomo do czego? Chyba tylko żeby się upić z rozpaczy.

Swego czasu zdarzyło się, że jednego tygodnia jadłem baklavę w Sarajewie i na Korculi. To drugie było niejadalną masą koloru brązowego i podejrzanej konsystencji. O cenie nie wspomnę...



Osobiście zatrzymałem się , na prośbę współpasażerów w przydrożnej knajpce - tuż za Sarajewem - chcieliśmy coś wtrząchnąć gorącego - widzieliśmy barana na ruszcie .... Pan bardzo miły .... dochodził , świrował , prawie tańczył - no i po godzinie oczekiwania dostaliśmy ..... zimnego - ale to bardzo zimnego trupa z przed tygodnia - nie śmierdział ,ale był zimny jak śnieg na kasprowym ,do tego pomidor ,parę Coli - i 45 euro za 4 osoby - niech pan szcza drutem kolczastym - już tam nigdy się nie zatrzymam !!!
a jak świrował - łódkę oglądał , o silnik pytał .... no słowem miodzio - a tu takie gównnnnno !!!!
mirko
Rezydent
Avatar użytkownika
Posty: 3688
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirko » 30.09.2008 19:45

MWN napisał(a):
Swego czasu zdarzyło się, że jednego tygodnia jadłem baklavę w Sarajewie i na Korculi. To drugie było niejadalną masą koloru brązowego i podejrzanej konsystencji. O cenie nie wspomnę...


Baklava na Korčuli to tak samo jak kalmary faszerowane w Sarajewie

:wink:
AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1345
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 30.09.2008 22:24

Chorwacja prowadzi ochronę swojego rynku żywnościowego. Założyli (i bardzo dobrze), że jednym z ich atutów turystycznych jest są narodowe potrawy. Stąd to pielęgnują i generalnie nie wpóścili na swój rynek fast foodów i hipermarketów. Dlatego tam ich nie zobaczycie, a jak są, to w znikomwj ilośći. Ot madrość z korzyscią dla turystów. Ja mam zasadę, że gdziekolwiek jestem na wakacjach, to konsumuję miejscowe jedzonko. Wtedy odczuwam pełnię tamtego klimatu. W Chorwacji nie przełknał bym Mc, a nawet Żywiec by mi nie smakował.
Toji
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 51
Dołączył(a): 16.05.2008
fast foody

Nieprzeczytany postnapisał(a) Toji » 28.11.2008 12:34

Co do McShita to w jego przypadku jest jeden zasadniczy plus kibelek za free :) ewentualnie lody. W przypadku cro wcale mi nie przeszkadza brak fast foodów chciałbym tylko żeby była większa konkurencja w gastronomi bo inaczej zdarza się ze płacisz w knajpie ponad dwadzieścia złociszczy za pepsi 0.2 l co według mnie jest już nieporozumieniem.
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 28.11.2008 13:00

mirko napisał(a):
MWN napisał(a):
Swego czasu zdarzyło się, że jednego tygodnia jadłem baklavę w Sarajewie i na Korculi. To drugie było niejadalną masą koloru brązowego i podejrzanej konsystencji. O cenie nie wspomnę...


Baklava na Korčuli to tak samo jak kalmary faszerowane w Sarajewie

:wink:

Tak, tyle że w Sarajevie nikt tego nie próbuje serwować turystom!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Chorwackie ABC

cron
Mc Donald,s w Chorwacji - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone