Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Maslinka w Maslinicy :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 22.09.2016 17:07

Witam i ja po dłuższej nieobecności na forum :)
Maslinka oczy mi wyszły z orbit na widok zapakowanego auta!!! Ja myślałam, że biorę dużo rzeczy, a mam zapakowany tylko bagażnik! I to na 4 osoby! Muszę mężowi pokazać Twój samochód, jak za rok będzie marudził, że za dużo klamotów 8) choć z drugiej strony, chyba pierwszy raz w tym roku po wielu już pobytach w Cro, stwierdziłam, że zużyłam 1/3 ubrań, więc w przyszłym roku tyle nie wezmę. Się okaże :oops:

No tak, dobrze przypuszczałam, że część bagażu to sprzęt :) :wink:

Pięknie w Twojej Chorwacji! Cieszę się bardzo, że akurat dziś mi się forum przypomniało :D

Grohote niezwykle urocze!
Ciekawe informacje o św. Marcinie! 8O
Tak gigantyczny kaktus jest też w Postirze :)
Bura z 16 lipca w Postirze spowodowała fale jakich w Chorwacji nigdy wcześniej na oczy nie widziałam! Zdobywaliśmy w ten dzień Vidovą Górę i zwiedzaliśmy wyspę na quadzie :lol:
Na Brač też była masa Francuzów :o

Gratuluję dyplomowania!!!

I podziwiam męża za czytanie po chorwacku! 8O

Trogir piękny u Ciebie, w oryginale na pewno też, jeszcze tam nie dotarliśmy, aż wstyd! :oops:

Cóż, nacieszyłam oczy, teraz czekam na cd :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.09.2016 18:03

gusia-s napisał(a):
maslinka napisał(a):
Roxi napisał(a):Jest na to sposób, przetestowany wielokrotnie :) Trzeba wtedy zacząć być FKK, przynajmniej na chwilę i odpływają :twisted: A najlepiej jak gacie ściągnie mężczyzna, to już w ogóle zaraz znikają :lol:

Gorzej jak facet nie chce zdjąć gaci ;)

To trzeba mu pomóc :mrgreen:

:mrgreen:

Cudne te plaże na Krku, zwłaszcza ostatnia :hearts:


ajdadi napisał(a):Miejsce super...
natomiast zachowanie "przybyszów"...a raczej jego brak...szkoda słów

No cóż, trudno się mówi... Szkoda by było nerwów na jakieś ewentualne dyskusje z nimi. Zresztą prawa nie złamali, tylko ogólnie przyjęte zasady zachowania.


Elizasz napisał(a):Witam i ja po dłuższej nieobecności na forum :)

Cześć Eliza :)

Elizasz napisał(a):Maslinka oczy mi wyszły z orbit na widok zapakowanego auta!!! Ja myślałam, że biorę dużo rzeczy, a mam zapakowany tylko bagażnik! I to na 4 osoby! Muszę mężowi pokazać Twój samochód, jak za rok będzie marudził, że za dużo klamotów 8) choć z drugiej strony, chyba pierwszy raz w tym roku po wielu już pobytach w Cro, stwierdziłam, że zużyłam 1/3 ubrań, więc w przyszłym roku tyle nie wezmę. Się okaże :oops:

No tak, dobrze przypuszczałam, że część bagażu to sprzęt :) :wink:

No jasne, że sprzęt! :) Co innego? Sukienki nie zajmują dużo miejsca ;)

Elizasz napisał(a):Gratuluję dyplomowania!!!

Dzięki!

Elizasz napisał(a):Trogir piękny u Ciebie, w oryginale na pewno też, jeszcze tam nie dotarliśmy, aż wstyd! :oops:

No to macie podobnie, jak my mieliśmy do tej pory. Trogir nie ucieknie ;)

Pozdrawiam :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.09.2016 19:04

23 lipca (sobota): Cmentarz z widokiem, słone rybki i koty (nie tylko te szalone ;))

Streszczenie odcinka jest powyżej :oczko_usmiech: Czas na fotograficzne szczegóły :)

Wracając na kwaterkę, tuż przed samą Maslinicą, zbaczamy nieco z drogi. Chcemy zobaczyć kościółek św. Mikołaja położony na małym wzgórzu nad miejscowością.

To zaledwie kilka kroków od parkingu:

IMG_1706.JPG


Kościółek, delikatnie mówiąc, taki se; nie powala nas:

IMG_1718.JPG


Ale za to na przykościelnym cmentarzu jest kilka interesujących nagrobków. Podoba nam się szczególnie jeden:

IMG_1709.JPG

IMG_1712.JPG


Ale i tak najlepszy w tym miejscu jest widok na Jadran (w oddali Vis :)):

IMG_1714.JPG


i okoliczne wysepki:

IMG_1715.JPG


Cmentarz z widokiem, czyli standard w Chorwacji :):

IMG_1730.JPG

IMG_1733.JPG


Wieczór, tradycyjnie, spędzimy na maslinickiej starówce:

IMG_1741.JPG


Dziś sobota, więc rozłożyły się stoiska pod palmą (sprzedawcy miejscowych specjałów są tu w środy i soboty):

IMG_1747.JPG


Kupujemy dżemy z fig i z rogača w prezencie dla rodziny. Podobno smaczne; o sobie zapomnieliśmy, więc nie mam pojęcia, jak smakują :oops:

Zawsze pokazuję Harry'ego, ale dzisiaj, dla odmiany, fotka kolegi (koleżanki?) z domu naprzeciwko :D:

IMG_1749.JPG

IMG_1750.JPG


No i mój ulubiony domek nr 13 (dla mnie trzynastka jest szczęśliwa :)) z niebieskimi okiennicami:

IMG_1754.JPG


Po pizzy zjedzonej w Stomorskiej nie jesteśmy szczególnie głodni, ale coś byśmy przekąsili. Decydujemy się na slane srdele (zwane też inćuni) - sardynki w soli, czyli anchois:

IMG_1758.JPG


Tą przekąską dla koneserów ;) (wybitnie słoną!) zajadaliśmy się 2 lata temu na Korčuli. Można powiedzieć, że wtedy odkryliśmy slane srdele. Ale żadne nie były tak słone jak te! Ani tak duże (jak na sardynki oczywiście). Zdołałam zjeść tylko cztery, mąż musiał sobie poradzić z pozostałymi sześcioma.

Musieliśmy je popić większą ilością piwa ;) i zagryźć chlebem. Masakra! Tylko dla smakoszy! :lol: Wieczorem zanotowałam w CROnice: "Należy brać mniej niż 5 sztuk inćuni na osobę" :lol:

Czas w konobie Moni płynie nam nie tylko na jedzeniu soli ;) Możemy podziwiać udany połów właściciela restauracji :):

IMG_1759.JPG


i obserwować koty, które, co dziwne, nie są amatorami słonych rybek (pewnie nawet dla nich są za słone :lol:), ale "żebrzą" pod innym stolikiem:

IMG_1761.JPG


Te koty są całkiem normalne; zwykłe, maslinickie :) Kiedy zapada zmrok, idziemy do portu jachtowego zobaczyć inne koty - szalone :mrgreen::

IMG_1766.JPG


Szaleństwo ma swoje prawa i Szalone Koty mają małą obsuwę czasową. Na razie trwa próba zespołu:

IMG_1768.JPG


Później Koty ubierają się bardziej wytwornie (w toalecie spotkałam wokalistkę wiążącą sobie kokardę na ogonie... tfu, na włosach :lol:) i koncert się zaczyna:

IMG_1771.JPG


Koty "miauczą" w rytmie rock'n'rolla, a poruszają się w rytmie twista ;) Wokalistka ma niezły głos, ale po którymś kawałku w tym samym stylu mamy lekki przesyt. Bardziej podobał nam się rockowy występ dwóch chłopaków z gitarami, na którym byliśmy tu tydzień temu.

Opuszczamy więc po angielsku amfiteatr i marinę:

IMG_1776.JPG

IMG_1779.JPG


Cała Maslinica rozbrzmiewa wesołymi rytmami, a my powoli wracamy do siebie. Na koniec widok na rozświetlony koncertowymi światłami port jachtowy i palmę nad amfiteatrem Martinis Marchi:

IMG_1781.JPG


Laku noć :papa:
Ostatnio edytowano 24.03.2019 12:34 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 22.09.2016 19:09

Koty podobno nie lubią za bardzo przypraw.... chociaż ja znam takie wszystkożerne :wink:

Na 13 fotce od góry(jeszcze nie opanowałam trudnej sztuki cytowania zdjęć :oops: :oops: :oops: )- cudna spódnica :hearts: o kolor mi chodzi :)
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 22.09.2016 19:38

Nie będę już cytował zdjęcia- wiadomo którego... 8)
Trzeba było zachować je na konkurs :( chciałbym mieć takie w kalendarzu... 8)
:papa:
Sara76
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 25.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sara76 » 22.09.2016 20:19

Z przyjemnością pospacerowałabym sobie wieczorem w takiej scenerii - Jadran, palmy, muzyka w tle, zachodzące słońce... ach :nice:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.09.2016 20:52

ruzica napisał(a):Na 13 fotce od góry(jeszcze nie opanowałam trudnej sztuki cytowania zdjęć :oops: :oops: :oops: )- cudna spódnica :hearts: o kolor mi chodzi :)

W kolorze bugenwilli :mrgreen:


CROberto napisał(a):Nie będę już cytował zdjęcia- wiadomo którego... 8)
Trzeba było zachować je na konkurs :( chciałbym mieć takie w kalendarzu... 8)
:papa:

Mam nadzieję, że na konkurs też znajdę coś ciekawego 8)


Sara76 napisał(a):Z przyjemnością pospacerowałabym sobie wieczorem w takiej scenerii - Jadran, palmy, muzyka w tle, zachodzące słońce... ach :nice:

Ja też teraz chętnie bym się tam przeniosła...
janusz07
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 260
Dołączył(a): 20.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz07 » 22.09.2016 20:59

Nadrobiłem zaległości, fajnie byłoby wrócić do Chorwacji szczególnie jak u nas zimna jesień się zaczyna. Fajna ta Solta w Twojej relacji.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 23.09.2016 13:32

maslinka napisał(a):
ruzica napisał(a):Na 13 fotce od góry(jeszcze nie opanowałam trudnej sztuki cytowania zdjęć :oops: :oops: :oops: )- cudna spódnica :hearts: o kolor mi chodzi :)

W kolorze bugenwilli :mrgreen: ...


Otóż to! też zwróciłam na nią uwagę.Super kolorek. Odnośnie bungewilli, w tym roku przytargałam z Cro również bungewille z nadzieją na jej żywot w PL. Jest to odmiana domowo/tarasowa - nie można jej wysadzić do gruntu ale potrafi osiągać pokaźne rozmiary rosnąc w donicy. Na razie po przywiezieniu do PL dość szybko straciła kwiatki a potem i wszystkie listki ale ... już odzyskała siły, liści ma więcej niż przedtem, żyje, rozkrzacza się i mam nadzieję, że przy odpowiedniej pielęgnacji ponownie zakwitnie. Z uwagą śledzę wątek bungewillowy na pewnym forum ogrodniczym i jestem dobrej myśli, praktycznie u wszystkich po wyłysieniu krzaczek się zazielenia, zawiązuje nowe kwiaty więc u mnie też powinno się udać. Ładnie z nią rozmawiam :mrgreen: to ponoć ważne dla roślin. :mrgreen:
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21422
Dołączył(a): 04.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 23.09.2016 15:13

maslinka napisał(a):
No cóż, trudno się mówi...


Właśnie...są ludzie i ludziska...

:papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.09.2016 16:38

janusz07 napisał(a):Nadrobiłem zaległości, fajnie byłoby wrócić do Chorwacji szczególnie jak u nas zimna jesień się zaczyna. Fajna ta Solta w Twojej relacji.

Ja sama też chętnie się grzeję w słoneczku ze zdjęć ;)


gusia-s napisał(a):Otóż to! też zwróciłam na nią uwagę.Super kolorek.

Dzięki :)

gusia-s napisał(a):Ładnie z nią rozmawiam :mrgreen: to ponoć ważne dla roślin. :mrgreen:

Bardzo! :D Trzymam kciuki, żeby Ci ładnie rosła.


ajdadi napisał(a):Właśnie...są ludzie i ludziska...

:papa:

Też Ci pomacham :)
:papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.09.2016 18:12

24 lipca (niedziela): Dzień Wielkiej Fali, czyli ostatnie kajakowanie z przytupem

Wstaje kolejny piękny dzień :) Francuzi, jak zwykle, wyruszają skoro świt, a my delektujemy się śniadaniem i widokami, które chyba nigdy mi się nie znudzą.

IMG_1836.JPG


Od jakichś dwóch dni częściej i dłużej tak stoję i patrzę... Wiem, że muszę się napatrzeć na zapas, bo już niedługo... Ciii, jeszcze nie! :)

Dzisiejsza wyprawa kajakowa będzie najkrótszą i ostatnią w tym roku :( Lubimy kończyć nasze wakacje z przytupem i tym razem też tak będzie, chociaż taaakiej Przygody wcale nie planowaliśmy. (Ale tak to z przygodami bywa, że zdarzają się całkiem niespodziewanie :))

Najpierw popłyniemy do zatoki Šipkova, a później na wyspę Polebrnjak. Jadran spokojny, co nie zdarza się często w Maslinicy:

MOVI0104 (2).JPG


Do czasu! :evil:

Płyniemy w stronę Šipkovej, gdzie znajduje się ponoć piaszczysta plaża:

MOVI0115 (2).JPG


Tak jak się spodziewaliśmy, w zatoczce jest dużo ludzi:

MOVI0119 (2).JPG


W końcu niedziela, poza turystami na weekend przypłynęli również splitczanie.

Oglądamy więc sobie Šipkovą i zawracamy:

MOVI0123 (2).JPG


Nie jesteśmy fanami piaszczystych plaż, więc nie żałujemy. A zobaczyć, zobaczyliśmy, żeby nie było, że nie odwiedziliśmy (prawdopodobnie) jedynej piaszczystej plaży na Šolcie, która zresztą była rzut beretem od naszego apartmana ;)

Teraz możemy popłynąć tam, dokąd naprawdę chcemy, czyli na wysepkę Polebrnjak:

MOVI0124 (2).JPG

MOVI0143 (2).JPG


Ostatnie plażowanie na tej wyspie wspominamy bardzo miło. Tym razem postanawiamy spróbować znaleźć jakieś miejsce po wschodniej stronie otoka, żeby mieć nieco inne widoki.

MOVI0168 (2).JPG


Skałki nie są tutaj, co prawda, szczególnie równe ;):

MOVI0185 (2).JPG


ale jakoś sobie poradzimy :):

IMG_8264.JPG


Widoki piękne i urozmaicone. Z jednej strony na największą wyspę w archipelagu - otok Stipanska:

IMG_8240.JPG


a z drugiej - na koniuszek Šolty:

IMG_8236.JPG


Siedzimy sobie (bo o wygodnym leżeniu w tym miejscu możemy zapomnieć ;)) i oglądamy przepływające fishpicniki:

IMG_8232.JPG


Karmimy kraba-koleżkę winogronami (zjadał, aż miło :D):

IMG_8271.JPG


i snurkujemy:

MOVI0191 (2).JPG


Po jakimś czasie wiatr się wzmaga, a Jadran zaczyna coraz bardziej falować:

IMG_8281.JPG


Fajnie skakałoby się przez te fale, ale trzeba by mieć się od czego odbić. Krótko mówiąc, przydałoby się dno pod nogami ;) Lubię wodę i nigdy w niej nie panikuję, ale tutaj, na tych falach, już robiło się niefajnie, a pływanie przestawało być przyjemnością:

IMG_8283.JPG


Kiedy przy wychodzeniu na brzeg, fala prawie rzuca mnie na ostre skały, orientujemy się, że już przegapiliśmy ten moment, kiedy należało wracać...

Teraz najrozsądniej byłoby posiedzieć i przeczekać. Ale to prawdopodobnie oznaczałoby konieczność zostania na wyspie do wieczora, kiedy zwykle wiatr ustawał. Problem jest taki, że zjedliśmy już całe nasze zapasy prowiantu i jestem już baaardzo głodna, a jak jestem głodna, robię się zła :evil:

Jadran szaleje, a my zastanawiamy się, co tu robić.

MOVI0205 (2).JPG


Jesteśmy tak blisko "domu", a jednak tak daleko..., "uwięzieni" na wyspie.

I wtedy wymyślamy, że najmocniej wieje właśnie po tej (wschodniej) stronie wyspy, na której jesteśmy. Tutaj nawet nie bylibyśmy w stanie bezpiecznie wejść do kajaka i odpłynąć. Postanawiamy przespacerować się trochę brzegiem w kierunku Maslinicy. Rzeczywiście, bliżej Šolty wieje jakby mniej, co jest całkiem naturalne.

Przenosimy kajak i wodujemy go mniej więcej w tym miejscu:

MOVI0226 (2).JPG


Mój mąż, nie zważając na to, że trochę go rzuca na skały i ma już lekko pokrwawione łydki 8O :(, dzielnie trzyma Plavca, żebym mogła do niego wskoczyć. I to jest ten najbardziej stresujący moment... Przez kilka sekund siedzę w kajaku bez wiosła. Gdyby mój mąż przypadkowo puścił Plavca, popłynęłabym sobie sama, dokąd by mnie poniósł wiatr (i fale!), chociaż pewnie niedaleko, bo zaraz by mnie przewróciło. Ale małżonek ogarnia temat bez problemu, szybko podaje mi wiosło i zaraz też wskakuje do środka.

Jak już siedzimy w kajaku, to damy radę, co by się nie działo! :) Dwa machnięcia wiosłem, a potem aż do brzegu już nic nie musimy robić :D Wiatr pcha nas idealnie w tę stronę, w którą chcemy płynąć, czyli w kierunku beach baru Punta.

To był rejs z największą prędkością ever! :mrgreen:

MOVI0231 (2).JPG


Na takiej byczej fali :D:

MOVI0237 (2).JPG


Powyższa fotka w miarę oddaje sytuację :twisted: Niesamowite uczucie! Ale już na spokojnie, bo panowaliśmy nad sytuacją. Najgorszy, tak jak pisałam, był moment wejścia do kajaka...

Bezpiecznie lądujemy na plaży w Maslinicy :):

MOVI0245 (2).JPG


Nasz dzisiejszy powrót z wyspy był chyba najbardziej emocjonującym wydarzeniem podczas tegorocznych wakacji. I chociaż zdaję sobie sprawę, że decyzja, żeby wracać właśnie w tym momencie, nie należała do najmądrzejszych :roll:, teraz wspominam to z uśmiechem, jako świetną przygodę :)

Teraz, po takich przeżyciach, musimy się napić :mrgreen: Dobrze się składa, że dopłynęliśmy akurat do beach baru:

IMG_8292.JPG


Po raz ostatni ( :cry: ) zajadamy się pljeskavicą u lepinji. A później uspokajamy skołatane nerwy, plażując nieopodal:

IMG_8298.JPG


Jadran oczywiście też się uspokaja:

IMG_8296.JPG


Jakby nie mógł wcześniej :evil: ;)

Dzisiejsze kajakowanie było idealnym zakończeniem kajakowej przygody AD 2016 :D Dostarczyło nam wielu emocji, które starałam się sobie przypomnieć po 2 miesiącach ;) Mam nadzieję, że przynajmniej trochę mi się to udało :mrgreen:
Ostatnio edytowano 24.03.2019 12:45 przez maslinka, łącznie edytowano 2 razy
AniaJ.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 784
Dołączył(a): 24.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) AniaJ. » 23.09.2016 19:09

Ależ emocje :roll: ja chyba czekałabym jednak do wieczora. ... mamy za sobą rejs na Kornati z tego typu przygodą i...chyba nie mam ochoty na powtórkę :wink:

Solta i jej okolice oczarowały mnie dzięki Tobie :D
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1270
Dołączył(a): 23.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 23.09.2016 19:11

Uff - lubię fale, ostry prąd i pływanie nawet bez gruntu pod stopami - pamiętam jak w Povlji też wiało i kąpaliśmy się do momentu jak żonę rzuciło na skałki ale kajakowanie w takich warunkach to jednak ekstremalna zabawa... Dobrze, że wiało w odpowiednim kierunku - wszystko dobre, co się dobrze kończy - napijmy się... :wink:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 23.09.2016 19:13

Aż mnie dreszcz grozy przeszedł... 8O Pewnie bym się nie zdecydowała płynąć podczas takich fal - no chyba, że byłabym baaardzo głodna. :oczko_usmiech:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Maslinka w Maslinicy :) - strona 32
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone