ho, ho, od takiego spaceru to dopiero nogi mogą ROZBOLEĆ
A sunset faktycznie niesamowity
tony montana napisał(a):ho, ho, od takiego spaceru to dopiero nogi mogą ROZBOLEĆ
A sunset faktycznie niesamowity
Franz napisał(a):tony montana napisał(a):ho, ho, od takiego spaceru to dopiero nogi mogą ROZBOLEĆ
A sunset faktycznie niesamowity
Nie wiem, czy Tony napisał to, co faktycznie przyszło mu na myśl przy tym zdjęciu, ale jest facetem, więc zakładam, że rozumiem to, czego nie napisał.
A zdjęcie wywiera wrażenie...
Pozdrawiam,
Wojtek
tony montana napisał(a):A sunset faktycznie niesamowity
arko2007 napisał(a):Piękne to Wasze popołudnie, nooo i ten zachód słońca
arko2007 napisał(a):Franz napisał(a):tony montana napisał(a):ho, ho, od takiego spaceru to dopiero nogi mogą ROZBOLEĆ
A sunset faktycznie niesamowity
Nie wiem, czy Tony napisał to, co faktycznie przyszło mu na myśl przy tym zdjęciu, ale jest facetem, więc zakładam, że rozumiem to, czego nie napisał.
A zdjęcie wywiera wrażenie...
Pozdrawiam,
Wojtek
Jeśli tak było znaczy...zdrowy
Pozdrawiam
Krzysiek
tony montana napisał(a):Panowie....
Nie mialem nic zdroznego na mysli no prosze ja Was...
piotrf napisał(a):Zapewne z tego powodu pozostali pozostali w niemym zachwycie . . .
Franz napisał(a):Ja o żadnych zdrożnościach nie wspomniałem. Ja tylko doceniam piękne widoki...
maslinka napisał(a):Cóż, zakazu nie ma, ale kajakiem pływamy w Cro od lat i doskonale wiemy, że funkcjonuje coś takiego jak niepisane prawo pierwszeństwa, jeśli chodzi o nieoficjalne malutkie plaże i my go zawsze przestrzegamy. Kiedy ktoś ładuje się do tej samej małej zatoczki (na tę samą kameralną plażę), na której odpoczywa tylko para ludzi, to dla mnie jest brak kultury/wyczucia/wyobraźni* (*niepotrzebne skreślić).
maslinka napisał(a):Do tego czujemy, że ludzie na łódce ciągle się na nas gapią I jak tu w spokoju czytać, opalać się czy po prostu cieszyć tym cudnym miejscem. Dzisiaj, z perspektywy czasu, nie wydaje mi się to już takie denerwujące, ale wtedy byłam naprawdę wkurzona.
lotnikwsk napisał(a):maslinka napisał(a): Kiedy ktoś ładuje się do tej samej małej zatoczki (na tę samą kameralną plażę), na której odpoczywa tylko para ludzi, to dla mnie jest brak kultury/wyczucia/wyobraźni* (*niepotrzebne skreślić).
nic nie skreślamy pełna racja
arko2007 napisał(a):Jak raz nie wyjdzie, to za następnym się uda gdyby tylko ci gapowicze nie wpłynęli wam w plener.
Bo miejsce wymarzone...
Roxi napisał(a):Tak właśnie jest. Sami czasami szukamy zatoczki przez dłuższy czas, bo wszystkie kolejno mijane są już "zajęte".
Roxi napisał(a):Jest na to sposób, przetestowany wielokrotnie Trzeba wtedy zacząć być FKK, przynajmniej na chwilę i odpływają A najlepiej jak gacie ściągnie mężczyzna, to już w ogóle zaraz znikają
maslinka napisał(a):Roxi napisał(a):Jest na to sposób, przetestowany wielokrotnie Trzeba wtedy zacząć być FKK, przynajmniej na chwilę i odpływają A najlepiej jak gacie ściągnie mężczyzna, to już w ogóle zaraz znikają
Gorzej jak facet nie chce zdjąć gaci
maslinka napisał(a): Kiedy ktoś ładuje się do tej samej małej zatoczki (na tę samą kameralną plażę), na której odpoczywa tylko para ludzi, to dla mnie jest brak kultury/wyczucia/wyobraźni* (*niepotrzebne skreślić).