Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Maslinka w Maslinicy :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.08.2016 19:54

słoma79 napisał(a):Wyjedzie człowiek na wakacje i przestaje nadążać 8O
Pozdrawiam z Živogošće :papa:

Ale fajnie! :D
Pozdrów ode mnie Živogošće i camping Male Čiste. 100 lat już tam nie byłam...


15 lipca (piątek): Rogač

Jesteśmy głodni, więc jedziemy w miejsce, co do którego jesteśmy pewni, że dobrze nas tam nakarmią. W ubiegłym roku w czasie fishpicniku dotarliśmy do Rogača i spędziliśmy kilka chwil w konobie Pasarela. Co prawda, nic wtedy nie jedliśmy, ale poznani na łódce Amerykanie zamówili świetnie wyglądającą pizzę. Internetowe opinie o tejże restauracji też są bardzo dobre.

Głównym celem wycieczki do Rogača jest więc obiadek, a pobocznym - plażowanie i kąpiel, jeśli pogoda na to pozwoli.

Rogač, oddalony zaledwie o 2 km od Grohote, jest portem stolicy wyspy. W miejscowości znajduje się przystań promowa i jedyna na wyspie stacja benzynowa.

Dowiadujemy się, że Šolta jest wyspą miodu ;):

IMG_0075.JPG


Do brzegu właśnie przybija prom. To kolos o nazwie Valun:

IMG_0078.JPG


My przypłynęliśmy dużo mniejszym - Lastovo.

W Rogaču trudno o miejsce parkingowe, ale w końcu udaje nam się znaleźć coś w okolicach kościoła św. Teresy:

IMG_0085.JPG


Ruszamy na spacer nabrzeżem:

IMG_0083.JPG


w stronę wspomnianej konoby Pasarela. A że właśnie wychodzi słońce, najpierw trochę poplażujemy (Dzisiaj musimy łapać promienie słońce, wtedy kiedy się pojawiają :roll:) - w tym miejscu:

IMG_7927.JPG


z widokiem na odpływający właśnie prom Valun:

IMG_7929.JPG


Niestety, plażowanie trwa bardzo krótko, wygania nas deszcz :( Może już lepiej chodźmy na ten obiad...

Chętnie usiedlibyśmy przy stoliku nad samym morzem:

IMG_7958.JPG


- tak jak rok temu, ale deszcz i bardzo silny wiatr to nie są najlepsze okoliczności:

IMG_7962.JPG


Wybieramy więc bezpieczniejsze miejsce pod dachem, a jednak trochę na świeżym powietrzu:

IMG_7956.JPG


Pasarela to bardzo urokliwie urządzona konoba. Decydujemy się na pizzę z pršutem, która jest najdroższą (80 kun), ale i najlepszą pizzą, jaką jadłam w tym roku (a może i w ciągu kilku ostatnich lat) w Chorwacji. Generalnie, ceny w restauracjach na Šolcie są nieco wyższe niż na większych dalmatyńskich wyspach - na Hvarze, Braču czy nawet na Korčuli. Mniej konob, mniejsza konkurencja, mało lokali typu fast food (widzieliśmy takie w Nečujam), które siłą rzeczy mają niższe ceny.

Po pysznym jedzonku ruszamy dalej. Przestało padać, więc chcemy trochę poplażować. Mijamy byłą mikro stocznię rodziny Cecić:

IMG_7953.JPG


Obchodzimy dookoła zatokę Banje, na końcu której znajduje się ośrodek kolonijny i duża plaża wraz z dmuchańcami w wodzie:

IMG_7954.JPG


Po krótkim spacerze znajdujemy taką oto zupełnie pustą plażę:

IMG_7943.JPG


Korzystając z krótkich przebłysków słońca, plażujemy i kąpiemy się:

IMG_7950.JPG


Leżymy na tej mini plaży i słyszymy, jak jadący na rowerze Chorwat mówi do telefonu: "Bura, bura i to jaka" :lol:
No rzeczywiście, porywy bory są coraz silniejsze. Zwijamy się.

Po drodze do samochodu focimy jeszcze minarecik, komin (ten sam, co rok temu), który przypomina mi lastovskie kominy:

IMG_7965.JPG


Wracamy do Maslinicy. "W domu" okazuje się, że gospodyni ma dla nas coś smakowitego. Nema problema, zjemy drugi już dzisiaj obiad, zwłaszcza, że rybki (lubiny) prezentują się wspaniale:

IMG_0093.JPG


I tak też smakują :)

Niestety, z wieczornego wyjścia do Maslinicy nici. Zaczyna padać, momentami jest to niezłe oberwanie chmury :(

Nasz mokry taras:

IMG_0094.JPG


i już nie taki ładny widok na wyspę Drvenik Veli:

IMG_0096.JPG


Wieczór spędzimy więc w domu, oglądając chorwacką telewizję. W TV Jadran trafiamy na program o Szybeniku i historycznym kąpielisku Jadrija ;)

Nie wspomniałam jeszcze, że od wczorajszego wieczora dzielimy piętro (a więc i kuchnię, i taras) z trzema młodymi Francuzkami. Niestety, ciężko nam się z nimi porozumieć. Jedna z nich od razu nam powiedziała: "Nie mówię po angielsku, bo jestem z Francji" :lol: No tak, przecież to takie oczywiste, na co liczyliśmy? ;)

A tak poważnie, to nie wiem, jak to jest możliwe, żeby (na oko) osiemnastoletnie Francuzki nie znały angielskiego w stopniu przynajmniej podstawowym... W Polsce jest z tym dużo lepiej, nasza młodzież daje radę. Nie powinniśmy mieć kompleksów :)

Pogadać sobie nie pogadamy, ale dziewczyny sympatyczne są i bardzo mi ich szkoda, bo jak się wkrótce okaże, przyjechały na Šoltę zaledwie na 2 dni i są to chyba 2 najsłabsze pogodowo dni podczas całego tegorocznego lata... Nawet nie wykąpały się tutaj w morzu :( No cóż, później miały jechać w stronę Zadaru. Mam nadzieję, że pogoda w północnej Dalmacji była dla nich bardziej łaskawa.

My natomiast musimy "przeżyć" jeszcze jeden dzień ze słabą pogodą, a później już do końca pobytu będzie lampa :D
Ostatnio edytowano 23.03.2019 13:58 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 05.08.2016 20:13

Ten komin to trochę taki portugalski...:)
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 05.08.2016 21:19

maslinka napisał(a):
ewula91 napisał(a):Coraz bardziej mi się ta Solta podoba i mam coraz większy dylemat... :roll:

Dylemat to będziesz miała dopiero, jak pokażę zatoczki po południowej stronie :mrgreen:

Oj no i już się nie mogę doczekać :D pisz szybciej! :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.08.2016 22:22

tony montana napisał(a):Ten komin to trochę taki portugalski...:)

Może kiedyś porównam na żywo ;)


ewula91 napisał(a):Oj no i już się nie mogę doczekać :D pisz szybciej! :D

Już szybciej nie mogę 8)
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1270
Dołączył(a): 23.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 05.08.2016 22:54

Niechęć Francuzów (i Francuzek) do angielskiego to efekt zarówno lenistwa jak i ideologii - w końcu kiedyś to francuski był tym, czym jest teraz angielski... :mrgreen:
Moja żona uczyła kiedyś angielskiego we Francji i zawsze jak o tym opowiada to się śmieje, że wszystko była fajnie, ludzie, atmosfera itp. tylko nauka szła wyjątkowo opornie :twisted:
Przepraszam za wtręt, czytam każdy odcinek zachłannie.
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2217
Dołączył(a): 21.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 05.08.2016 23:34

ewula91 napisał(a):Leżymy na tej mini plaży i słyszymy, jak jadący na rowerze Chorwat mówi do telefonu: "Bura, bura i to jaka" :lol:

Agnieszka i tak miałaś dobrze :D , a ja przez tą burę spędziłem 30 godzin w aucie plus nieplanowany nocleg :evil: (wracając z Hvaru) :wink:
kwlj
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 63
Dołączył(a): 01.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kwlj » 06.08.2016 00:08

lotnikwsk napisał(a):
ewula91 napisał(a):Leżymy na tej mini plaży i słyszymy, jak jadący na rowerze Chorwat mówi do telefonu: "Bura, bura i to jaka" :lol:

Agnieszka i tak miałaś dobrze :D , a ja przez tą burę spędziłem 30 godzin w aucie plus nieplanowany nocleg :evil: (wracając z Hvaru) :wink:


O kurde !!! To musiało być ostro !

Pozdrawiam
Jacek
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2217
Dołączył(a): 21.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 06.08.2016 00:18

kwlj napisał(a):O kurde !!! To musiało być ostro !

Bardzo ostro :evil: :evil:
autostrada zamknięta , a na starej drodze w okolicach Obrovac poprzewracane przyczepki i tir a później pożary.
Ale nie ma tego co by na dobre nie wyszło :D
teraz jak stoję w korku do pracy 10 minut to się z tego śmieję :lol: :lol: a koledzy wychodzą ze skóry taki jestem uodporniony na korki :D :D :wink:
kwlj
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 63
Dołączył(a): 01.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kwlj » 06.08.2016 00:25

lotnikwsk napisał(a):
kwlj napisał(a):O kurde !!! To musiało być ostro !

Bardzo ostro :evil: :evil:
autostrada zamknięta , a na starej drodze w okolicach Obrovac poprzewracane przyczepki i tir a później pożary.
Ale nie ma tego co by na dobre nie wyszło :D
teraz jak stoję w korku do pracy 10 minut to się z tego śmieję :lol: :lol: a koledzy wychodzą ze skóry taki jestem uodporniony na korki :D :D :wink:


Ja w sezonie też się uodparniam i jadę w całkiem innym kierunku 1700 km a do morza mam 15 km :-) Ale to nie to co Jadran !!!
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2217
Dołączył(a): 21.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 06.08.2016 01:00

kwlj napisał(a):do morza mam 15 km :-) Ale to nie to co Jadran !!!

W sumie to masz fajnie ,w tamtym roku byłem w Jastrzębięj Górze i bardzo mi się spodobało :D
piękne plaże ,wieczory
ale na przełomie kwietnia i maja to nawet kąpielówek nie brałem :mrgreen:

Aga za chwilę nas chyba stąd przepędzi :oops:
kkra
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 790
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkra » 06.08.2016 07:52

No właśnie chciałam na koniec poprosić o podsumowanie pogodowe
Ale właściwie je ujawnilas
Pozdrawiam
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.08.2016 11:26

Hercklekot napisał(a):Niechęć Francuzów (i Francuzek) do angielskiego to efekt zarówno lenistwa jak i ideologii - w końcu kiedyś to francuski był tym, czym jest teraz angielski... :mrgreen:

No tak, ale przynajmniej jeden język obcy wypadałoby znać. A jeśli młodzież sobie nie radzi, to fatalnie świadczy o ich systemie edukacji.
Ale podziwiam odwagę, że znając tylko francuski, wypuszczają się w podróż po Europie :)

Nam teraz (kiedy już jako tako znamy chorwacki) jest dużo łatwiej w Cro i czujemy się bezpieczniej, że gdyby coś się wydarzyło, to się na pewno dogadamy. Chociaż z angielskim jest u Chorwatów coraz lepiej :)

Za kilka dni naszymi sąsiadami znowu będą Francuzi, tym razem rodzina. Na szczęście ojciec będzie mówił nieźle po angielsku, ale córki (piętnastoletnie) - nie. Może to wynika ze zbyt dużej liczby wolnych dla uczniów dni. Rozmawialiśmy z tym Francuzem o szkole we Francji i w Polsce. Okazuje się, że ferii mają dużo więcej niż u nas 8O Oprócz wakacji letnich i ferii zimowych (2 miesiące i 2 tygodnie) mają 2 tygodnie wolnego w październiku, 2 tygodnie na przełomie grudnia i stycznia i 2 tygodnie w czasie Wielkanocy. To (tylko na szybko licząc) około miesiąca ferii więcej niż polskie dzieci. Może po prostu we Francji nie mają czasu na naukę ;)

Chociaż, masz rację, że ideologia ma tu znaczenie. Czytałam gdzieś, że młodzi Francuzi wstydzą się swojej nieznajomości języków i są źli, że tak się ich edukuje. W erze facebooka i twittera to utrudnia im życie, bo nie mogą porozmawiać z rówieśnikami z innych krajów. Może w najbliższym czasie coś się tam zmieni. Chociaż jeśli mówimy o zmianach we Francji, to dotyczyć będą one raczej czego innego... :roll: Ale to już jest temat na zupełnie inną dyskusję.

Ale się rozgadałam... 8)

Hercklekot napisał(a):Przepraszam za wtręt, czytam każdy odcinek zachłannie.

Dobrze, dobrze. Komentarze mile widziane, dzięki nim relacja "żyje" :)


lotnikwsk napisał(a):Agnieszka i tak miałaś dobrze :D , a ja przez tą burę spędziłem 30 godzin w aucie plus nieplanowany nocleg :evil: (wracając z Hvaru) :wink:

Uuu... Tych 30 godzin to Ci nie zazdroszczę :( Oglądaliśmy w chorwackiej tv, co się dzieje na drogach i współczuliśmy wszystkim jadącym...

lotnikwsk napisał(a):Aga za chwilę nas chyba stąd przepędzi :oops:

Nie przepędziłam, bo spałam ;)


kkra napisał(a):No właśnie chciałam na koniec poprosić o podsumowanie pogodowe
Ale właściwie je ujawnilas
Pozdrawiam

Podsumowanie będzie (na końcu, jak to podsumowanie ;)), ale raczej nie będę już pisać o pogodzie, bo 2 dni słabszej aury to nie koniec świata. Przynajmniej trochę pozwiedzaliśmy :)
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21422
Dołączył(a): 04.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 06.08.2016 15:11

Fajna ta maszyna do szycia... :hut: :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.08.2016 19:16

ajdadi napisał(a):Fajna ta maszyna do szycia... :hut: :papa:

Masz na myśli tę przed Pasarelą? No fajna, fajna :)


16 lipca (sobota): Vela Straža

Dzisiaj drugi (i ostatni) dzień słabszej pogody. Bora wieje jeszcze mocniej, niebo zasnute chmurami. Temperatura - tylko 22 stopnie. Co tu robić? Jedziemy do Gornjego Sela, w którym przejazdem byliśmy przedwczoraj.

Wiemy, że gdzieś tutaj jest farma strusi. Próbujemy ją znaleźć, korzystając ze wskazówek panów sączących piwo pod Studencem :lol: (Panowie wyglądają chorwacka filia "ławeczki" w Wilkowyjach ;))

Maździak ponownie na szutrach:

IMG_0101.JPG

IMG_0102.JPG


Niestety, nie udaje nam się tych strusi odnaleźć. Albo panom się coś pomieszało (a mogło, oj mogło ;)), albo my źle zrozumieliśmy...

Postanawiamy natomiast wyleźć na Velą Stražę - najwyższy szczyt Šolty (237 m) widoczny na zdjęciu:

IMG_0117.JPG


Wysokość nie jest szczególnie imponująca, ale będzie to pierwszy pieszo zdobyty przez nas chorwacki szczyt :) (Na sv. Nikolę na Hvarze i na Vidovą Gorę na Braču wjechaliśmy samochodem.)

Uwielbiamy górskie wycieczki - w Beskidach i Tatrach, ale w chorwackim klimacie jakoś nie lubimy się męczyć ;) Gdyby dzisiaj było upalnie, pewnie taka wycieczka nie przyszłaby nam do głowy. Są więc plusy takiej pogody - zdobędziemy najwyższy szczyt Šolty :mrgreen: (Ciekawostka: na wyspie są dwa szczyty o nazwie Vela Straža. Ten drugi co do wysokości ma 208 metrów.)

Szlak zaczyna się w Gornjim Selu, przy cmentarzu, który najpierw "zwiedzimy":

IMG_0123.JPG

IMG_0125.JPG

IMG_0120.JPG

IMG_0118.JPG


Wzdłuż całej trasy, która zajmie nam niecałe 10 minut ;) (w jedną stronę), są ustawione stacje drogi krzyżowej:

IMG_0140.JPG


Bardzo ładne rzeźby:

IMG_0145.JPG


Szlak prowadzi łagodnie w górę i nadaje się dla każdego. Nie zmęczymy się szczególnie ;)

Spacerujemy więc:

IMG_0147.JPG


Widać już stację przekaźnikową:

IMG_0143.JPG


i szczyt z krzyżem:

IMG_0152.JPG


Teraz okupuje go francuska rodzina (Co jest z tymi Francuzami? Pełno ich na Šolcie.), więc robimy zdjęcia poniżej. Widok na końcówkę Brača i Omišką Rivierę:

IMG_0155.JPG


Za chwilę szczyt Velej Stražy jest tylko nasz :D:

IMG_0156.JPG

IMG_0179.JPG

IMG_0163.JPG


Wieje strasznie! Widoczność niezła, chociaż wiadomo, że ładniej by było, gdyby świeciło słonko, a niebo i morze miały ładniejszy kolor. Ale wtedy nas by tu nie było ;)

Pstrykamy więc w stronę Brača:

IMG_0172.JPG


Splitu:

IMG_0173.JPG


i Gornjego Sela:

IMG_0175.JPG


W oddali otwarte morze:

IMG_0158.JPG


Ładnie tu, chociaż nie ma widoków na wszystkie strony świata, ani tak powalających, jak na sv. Nikoli czy na Vidovej Gorze; nie ta wysokość...

Tak czy inaczej, jesteśmy bardzo zadowoleni z wycieczki, na którą pewnie nie wpadlibyśmy w innych okolicznościach pogodowych :)

Nieszczególnie długą trasę pokonaliśmy :oczko_usmiech: Ale fajnie było! :D
Ostatnio edytowano 23.03.2019 14:35 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 06.08.2016 21:01

Na powyższej mapce widzę, że Solta ma swój "prawie" Bol ;)

My 15.07 w trakcie bury zdobyliśmy Obzovo na Krku (568m) ... na szczycie nie dało się ustać w pionie ale i tak było warto mimo ciężkiego podejścia i ciągłej walki z wiatrem :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Maslinka w Maslinicy :) - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone