Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Maslinka na Long Island ;)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 04.09.2018 07:53

Uff, nadrobiłem pourlopowe braki i ja i przeczytałem - oraz obejrzałem ostatnie kilka odcinków (narzuciłaś tempo!). Z każdym odcinkiem mniej dziwię się temu, co sygnalizowałaś już na początku relacji - że bardzo się Wam ten Dugi Otok udał :) Jest gdzie plażować, widoki obłędne, miasteczka może nie ma, ale są całkiem zgrabne osady - szkoda, że prawie wszystkie nadmorskie, ale i tak... A cenowo jak wygląda DO w porównaniu do wysp środkowej i południowej Dalmacji? Nie musisz odpowiadać teraz, wystarczy w podsumowaniu :papa:

P.S. Czerwonych rozgwiazd nigdy nie widziałaś - nie snurkowałaś na Lastowie? :P Ja też do tej pory miałem ubogie doświadczenia podwodne, nawet Vis okazał się (w tych łatwo dostępnych z lądu miejscach!) słaby, a na Lagoście taakie bogactwa na każdym kroku :boss:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13146
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 04.09.2018 08:58

Maslinko - melduję że nadrobiłam :wink:
Genialne te klify u Ciebie, plaze też całkiem całkiem ale moje serce w całości skradły wszystkie Twoje......koty. Te ich miny, uśmieszki, pozy - miłość :hearts:
Co do niebezpiecznej sytuacji z mijanką na morzu - wiesz przez tyle lat pływania nie spotkałam sie w CRO z taką ignorancją przepisów jak w tym roku. Co się dzieje??? Nie mam pojęcia ale nie jest dobrze..... Przepływanie na centymetry przed dziobem zaczyna być standardem.... A i bezczelne wymuszenia również sie zdarzają..... Przykre to bardzo
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15175
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.09.2018 14:40

Janusz Bajcer napisał(a):Klify są od strony otwartego morza, trochę buja, a jak więcej, to nawet duże statki wycieczkowe tam nie płyną.
Więc kajakiem tym bardziej, chyba nie ma takiego śmiałka. :wink: :roll:

Przy spokojnym morzu może i byśmy się odważyli ;) (oczywiście nie dopływając bezpośrednio pod klify, żeby nas na nie nie rzuciło), ale i tak nie ma w rozsądnej odległości miejsca, z którego można by wystartować.

tony montana napisał(a):Kolory wody fajne, klify też - nie wiem, czy zauważyliście, ale tam na ich dole odznacza się linia dawnego poziomu wody - widać wyspy, podobnie jak Kreta zachodnia, podniosły się co nieco centymetrów na skutek ruchów tektonicznych

Rzeczywiście, coś widać :D

kulka53 napisał(a):Cześć :)
Stopniowo po kawałku nadrabiałem Twoją relację (bo wcześniej utknąłem gdzieś w okolicach 8 strony :) ) i teraz już będę na bieżąco.

Witaj, Pawle! Daaawno mnie nie odwiedzałeś ;) Tym bardziej się cieszę, że jesteś :D

kulka53 napisał(a):W ogóle widoki są naprawdę ok...te kornackie wysepki bardzo przypominają Grecję :cool:

To już wiem, że w Grecji by mi się spodobało 8)

kulka53 napisał(a):Relacja oczywiście super, szczegółowa, dokładna, taka jak lubię. Dobry przewodnik na ewentualną przyszłość :idea: .

Cieszę się, że Ci się podoba :)

Marsallah napisał(a):Z każdym odcinkiem mniej dziwię się temu, co sygnalizowałaś już na początku relacji - że bardzo się Wam ten Dugi Otok udał :)

Jak dla mnie, pierwsza liga chorwackich wysp :D

Marsallah napisał(a):A cenowo jak wygląda DO w porównaniu do wysp środkowej i południowej Dalmacji? Nie musisz odpowiadać teraz, wystarczy w podsumowaniu :papa:

Ceny są podobne (mam na myśli konoby). Oczywiście na terenie Telašćicy jest drożej niż w miejscowościach. Nie ma tylko konob w interiorze, bo praktycznie nie ma interioru ;)
Niedługo wrzucę zdjęcie jelovnika jednej z restauracji położonej poza głównymi turystycznymi szlakami.

Marsallah napisał(a):P.S. Czerwonych rozgwiazd nigdy nie widziałaś - nie snurkowałaś na Lastowie? :P

Snurkowałam, jak wszędzie :D Jakoś mi się nigdy nie rzuciły w oczy te czerwone, zawsze widziałam tylko brązowe.

beatabm napisał(a):Maslinko - melduję że nadrobiłam :wink:

Jaki masz ładny nowy avatarek! :D

beatabm napisał(a):Genialne te klify u Ciebie, plaze też całkiem całkiem ale moje serce w całości skradły wszystkie Twoje......koty. Te ich miny, uśmieszki, pozy - miłość :hearts:

Poczekaj, aż dojedziemy do Kotoru :mrgreen: Na zdjęciach będą wyłącznie koty :oczko_usmiech:

beatabm napisał(a):Co do niebezpiecznej sytuacji z mijanką na morzu - wiesz przez tyle lat pływania nie spotkałam sie w CRO z taką ignorancją przepisów jak w tym roku. Co się dzieje??? Nie mam pojęcia ale nie jest dobrze..... Przepływanie na centymetry przed dziobem zaczyna być standardem.... A i bezczelne wymuszenia również sie zdarzają..... Przykre to bardzo

Tutaj było dosłownie na centymetry :evil: Zupełnie nie rozumiem, po co ktoś tak ryzykuje :roll:
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1270
Dołączył(a): 23.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 04.09.2018 14:49

Przeczytane. Wow. Nie za bardzo jestem się w stanie rozwinąć. Czad!
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5796
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 04.09.2018 18:34

Oj piękne widoki nam serwujesz :) .
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13146
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 05.09.2018 09:07

Jaki masz ładny nowy avatarek! :D


Dziękuję :wink: Zrobiony w ubiegłym tygodniu :lol:

"beatabm"]
Genialne te klify u Ciebie, plaze też całkiem całkiem ale moje serce w całości skradły wszystkie Twoje......koty. Te ich miny, uśmieszki, pozy - miłość :hearts:

Poczekaj, aż dojedziemy do Kotoru :mrgreen: Na zdjęciach będą wyłącznie koty :oczko_usmiech:


Czekam gdyż uwielbiam wszelkie koty i kociaki :hearts:

"beatabm"]
Co do niebezpiecznej sytuacji z mijanką na morzu - wiesz przez tyle lat pływania nie spotkałam sie w CRO z taką ignorancją przepisów jak w tym roku. Co się dzieje??? Nie mam pojęcia ale nie jest dobrze..... Przepływanie na centymetry przed dziobem zaczyna być standardem.... A i bezczelne wymuszenia również sie zdarzają..... Przykre to bardzo
Tutaj było dosłownie na centymetry :evil: Zupełnie nie rozumiem, po co ktoś tak ryzykuje :roll:

Poziom prowadzacych jachty spada drastycznie... Chorwaci sami sobie winni - żeby prowadzić tam jacht idziesz, płacisz kilkadziesiąt euro za teoretyczny egzamin i masz uprawnienia do 30 ton...i to niestety widać na wodzie. Kilka dni temu musiałam zmienić kurs mimo iż byłam na ewidentnym pierwszeństwie - gdybym tego nie zrobiła byłaby kolizja. Krzyczałam do sternika z wjeżdżajacego we mnie katamarana i zero reakcji :roll:
stpman
Croentuzjasta
Posty: 218
Dołączył(a): 27.07.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) stpman » 05.09.2018 17:30

Jest ciekawie, będę zaglądał.

Choć na pierwszy rzut oka to do południowej Dalmacji trochę brakuje ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15175
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.09.2018 19:40

Hercklekot napisał(a):Przeczytane. Wow. Nie za bardzo jestem się w stanie rozwinąć. Czad!

Czeka nas jeszcze bajeczny plażing, ale póki co, utonęłam w papierach :roll: Jutro postaram się dokończyć opis rejsu 8)

Nefer napisał(a):Oj piękne widoki nam serwujesz :) .

Tam było tak pięknie! :D

beatabm napisał(a):Chorwaci sami sobie winni - żeby prowadzić tam jacht idziesz, płacisz kilkadziesiąt euro za teoretyczny egzamin i masz uprawnienia do 30 ton...i to niestety widać na wodzie. Kilka dni temu musiałam zmienić kurs mimo iż byłam na ewidentnym pierwszeństwie - gdybym tego nie zrobiła byłaby kolizja. Krzyczałam do sternika z wjeżdżajacego we mnie katamarana i zero reakcji :roll:

Niewiarygodne, że niektórzy zupełnie nie mają wyobraźni :roll: Podejście typu: Jestem na urlopie, robię, co chcę, płynę, dokąd chcę, jestem królem świata...

stpman napisał(a):Choć na pierwszy rzut oka to do południowej Dalmacji trochę brakuje ;)

Czy ja wiem, czy brakuje :? Po prostu jest inaczej :D
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 05.09.2018 19:55

Melduję, iż po uporaniu się z potatrzańskimi :wink: tonami prania nadrobiłam moje ogromne zaległości.

Piękny widokowo ten Dugi Otok, chociaż tak jak ktoś już chyba wcześniej napisał- brakuje ładnych starych miasteczek. No, ale jak już zwiedzę te bardziej spektakularne chorwackie Otoki, to i Long Island rozważę. Zwłaszcza, że to dosyć niedaleko.

Na Kornati kiedyś mieliśmy płynąć z Zadaru, ale nie starczyło nam wtedy czasu. Widzę, że koniecznie do nadrobienia.

:papa:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1561
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 06.09.2018 09:37

Tak, zdecydowanie w przyszłości też chciałabym w takim rejsie uczestniczyć. Trzeba tylko budżet odpowiednio przygotować ( może jak już bez dzieci będziemy jeździć) i rękawki do pływania :mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15175
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.09.2018 11:56

ruzica napisał(a):Melduję, iż po uporaniu się z potatrzańskimi :wink: tonami prania nadrobiłam moje ogromne zaległości.

Będzie relacja? :D
Oczywiście nie z prania, a z łazikowania :P

ruzica napisał(a):Na Kornati kiedyś mieliśmy płynąć z Zadaru, ale nie starczyło nam wtedy czasu. Widzę, że koniecznie do nadrobienia.

Koniecznie!

pomorzanka zachodnia napisał(a):Tak, zdecydowanie w przyszłości też chciałabym w takim rejsie uczestniczyć. Trzeba tylko budżet odpowiednio przygotować ( może jak już bez dzieci będziemy jeździć) i rękawki do pływania :mrgreen:

Fishpicnic na Kornati był najdroższym ze wszystkich naszych dotychczasowych. Ale było warto! :D Są też tańsze wycieczki, które aż tak bardzo nie obciążają budżetu (170-200 kun za osobę). Obiad w restauracji może kosztować więcej niż taka całodzienna wycieczka z rybką i winem.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15175
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.09.2018 12:45

26 lipca (czwartek): Fishpicnic - Telašćica i Kornati - część czwarta i ostatnia

Przypominam, że dopłynęliśmy do wyspy Levrnaka i ścieżką przechodzimy z północnej jej części do południowej, w której znajduje się uvala Lojena. W czasie spaceru do zatoczki nawet nie wyciągam aparatu, bo cały czas mijamy się z tłumem turystów, którzy idą w przeciwnym kierunku, na szczęście. Dzięki temu, jak już docieramy do plaży, wygląda ona tak :D:

2018-07-26-15h48m54.JPG

2018-07-26-14h58m52.JPG


Skałki po bokach:

2018-07-26-14h59m01.JPG


Jachty zasłaniają widok na pełne morze:

2018-07-26-14h59m06.JPG


To piękne miejsce jest niewątpliwie popularne wśród pływających po Kornatach. Nieopodal znajduje się konoba i camping, a raczej pole biwakowe:

2018-07-26-16h00m28.JPG


Można się rozbić w cieniu oliwek; nie ma wygód, ale mieszka się praktycznie na plaży :)

Mamy tylko 1,5 godziny na plażowanie i kąpiele, więc nie tracimy czasu i dajemy nura pod wodę. W części zatoki dno jest piaszczyste, więc nie można się spodziewać rewelacji, jeśli chodzi o życie podwodne:

2018-07-26-15h21m50.JPG


Ale przy skałkach robi się ciekawiej:

2018-07-26-15h32m35.JPG

2018-07-26-15h35m29.JPG

2018-07-26-15h36m44.JPG


Małż siedzi długo pod wodą i kręci rybkom filmiki ;)

Zbliża się 16:00 i niestety musimy się ewakuować z uvali Lojena:

2018-07-26-16h00m48.JPG

2018-07-26-16h00m52.JPG


Rzut oka za siebie - przepiękny kolor wody i camp za murkiem:

2018-07-26-16h01m44.JPG


Znowu przychodzimy ostatni, choć jesteśmy idealnie punktualni. Nasza Lavsa stoi po prawej:

2018-07-26-16h03m07.JPG


Opuszczamy wyspę Levrnaka, obiecując sobie, że kiedyś tu wrócimy, na dłużej, z własnym sprzętem pływającym (nie z kajakiem ;))

2018-07-26-16h03m53.JPG

2018-07-26-16h06m08.JPG


Piękne to było plażowanie, tylko szkoda, że tak krótkie... Chwila zadumy, bo już trzeba wracać:

2018-07-26-16h06m19.JPG


Na szczęście wrażeń w drodze powrotnej nie zabraknie, a płynąć będziemy prawie dwie godziny.

2018-07-26-16h08m12.JPG


Tak pięknie, że brak słów...

2018-07-26-16h08m25.JPG

2018-07-26-16h11m29.JPG

2018-07-26-16h23m46.JPG


Mogłabym mieć tutaj taki domek :D:

2018-07-26-16h23m27.JPG


Ci, którzy wznosili tu charakterystyczne chorwackie murki, musieli się w tym miejscu nieźle nagimnastykować ;):

2018-07-26-16h28m07.JPG

2018-07-26-16h28m37.JPG


Ten dom w sumie też mógłby być, od biedy ;):

2018-07-26-16h29m55.JPG


Doganiamy i wyprzedzamy statek o wdzięcznej nazwie Veseljuh:

2018-07-26-16h38m38.JPG


Rozważaliśmy również płynięcie nim, bo jest najmniejszy ze wszystkich wypływających z Sali (zabiera na pokład jedynie 8 osób), a w takich wycieczkach cenimy kameralność, ale ostatecznie stwierdziliśmy, że będzie płynął bardzo wolno. Mieliśmy rację, jest dużo wolniejszy od naszej Lavsy, chociaż... za chwilę nas wyprzedzi:

2018-07-26-16h47m35.JPG


A wszystko dlatego, że kapitan Sebastian (oprócz innych zalet, jak choćby złowienie rybek na fishpicnickowy obiad i podanie pysznej oliwy własnej roboty) ma dobre serce i zgadza się holować motorówkę, której zabrakło (lub było niebezpieczeństwo,że zabraknie) paliwa. Płyniemy więc jeszcze wolniej niż do tej pory ;) i ciągniemy za sobą parę uśmiechniętych ludzi w motorówce ;)
Nie holujemy ich jednak do samego Sali, "odczepiają się" w jednej z zatoczek, już w Telašćicy.

2018-07-26-16h47m14.JPG


Może teraz już wystarczy im paliwa, żeby wrócić do cywilizacji.

Mijamy kajakarzy, którzy dzielnie walczą z wiatrem i z falami:

2018-07-26-16h54m20.JPG


i przed 18:00 dopływamy do Sali:

2018-07-26-17h35m22.JPG

2018-07-26-17h40m58.JPG


Zdjęcie Lavsy, już po opuszczeniu jej pokładu:

2018-07-26-17h45m42.JPG


To była cudowna wycieczka! Zdecydowanie najlepszy fishpicnic ze wszystkich, na które popłynęliśmy! :D I wspaniały dzień, którego nie zapomnimy...

Nadmiar wrażeń powoduje, że wieczór spędzamy spokojnie, na balkonie, ciesząc się świeżymi wspomnieniami i grając w Scrabble :D
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 06.09.2018 12:54

maslinka napisał(a):Będzie relacja? :D
Oczywiście nie z prania, a z łazikowania :P



Z prania to nie :wink: , ale o łazikowaniu to nawet cośtam zaczęłam skrobać :wink:
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 06.09.2018 13:13

Z tych dwóch domów bardziej "podobuje" mi się ten drugi. Jakoś gołe pagórki same w sobie mnie nie kręcą...pewnie dlatego (też) nie rozważam Pagu jako miejsca spędzania wakacji ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15175
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.09.2018 13:56

ruzica napisał(a):
maslinka napisał(a):Będzie relacja? :D
Oczywiście nie z prania, a z łazikowania :P



Z prania to nie :wink: , ale o łazikowaniu to nawet cośtam zaczęłam skrobać :wink:

Dzięki za link :D Będę Cię tam odwiedzać 8)

Marsallah napisał(a):Z tych dwóch domów bardziej "podobuje" mi się ten drugi. Jakoś gołe pagórki same w sobie mnie nie kręcą...pewnie dlatego (też) nie rozważam Pagu jako miejsca spędzania wakacji ;)

Czyli dla Ciebie roślinność powinna być skąpa, egzotyczna (jak w południowej Dalmacji), ale jakaś musi być :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Maslinka na Long Island ;) - strona 23
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone