napisał(a) PETERENZO » 01.08.2012 11:30
Rysio napisał(a):Na wyznaczonym kąpielisku owszem. Jeśli ktoś planuje eksplorację dzikich plaż bojka jak najbardziej wskazana, bo nie znasz dnia ani godziny kiedy ktoś z braci motorowodnej zechce ją odwiedzić.
Kurcze nigdy się nad tym nie zastanawiałem - choć nie raz miałem stracha, kiedy będąc pod wodą słyszałem zbliżający się dźwięk "czegoś pływającego". Ale raczej starałem się na to zwracać uwagę.
Jednak pozostaje jeszcze problem wyznaczonych kąpielisk. Wbrew pozorom, tam gdzie powinno się czuć bezpiecznie - nie do końca tak jest. Osobiście widziałem w Breli (Put Luke) jak miejscowi "dostarczacze atrakcji" sporą motorówką wraz z żółtym bananem wpływali za boje - parkując ludziom na ręcznikach. Takie sytuacje działy się kilkakrotnie w ciągu dnia. Zabierali chętnych po czym odpływali na kolejną plażę, a po pewnym czasie wracali. Bezczelnie pakowali się motorówką między bawiące się na plaży dzieci.
Pamiętając w jaki sposób podpływali do brzegu, myślę, że taka bojka na niewiele by się zdała. Na szczęście nic się nie wydarzyło. Choć trzeba się było pilnować.