Marusici 2015 i okolice (Split, Omis, Makarska)

Dziś nie mam weny do pisania ale dorzucę kilka zdjęć z Omis jakby kto chciał popatrzyć i przypomnieć sobie
przyjemnego wspominania

I jeszcze kilka fotek z Marusici, a co tam





i nasza konoba Marina





i kwiatek z naszego tarasu




no to na dziś koniec, następny obiecany Split, POZDRAWIAM ODWIEDZAJĄCYCH

Super powspominać
A wjakim terminie byliście ?
Pytam, bo chyba troszkę pochmurnie czasami było ?

nasza eskapada przypadła na 2 połowę lipca 2015, a co do pogody to było upalnie,
czasem nad górami pojawiały się chmury ale nie docierały nad wybrzeże.
Na zdjęciach widać czasem "jakby mgłę" ale to chyba wynik upału

Teraz trochę o Splicie, duże miasto, typowe blokowiska i galerie z setkami sklepów,
widziałem tylko przejazdem z okna samochodu,
naszym celem było stare miasto przy nabrzeżu portowym.
Byliśmy tam cały słoneczny dzień (chyba czwartek), z parkingiem nie było żadnych problemów
(warto mieć drobne kuny do parkomatów, warto uiszczać opłaty bo "kanary" zjawiają się jak z pod ziemi a i lawety też są szybkie, widzieliśmy ich kilka) miejsca sporo
z tym że nie pchaliśmy się pod same stare mury, mieliśmy do przejścia jakieś 200-250 metrów.
Z nieba tradycyjnie leje się żar, krótkie spodenki, koszulka i sandały oraz plecak wody to za wiele na taką pogodę
nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy ok 11.00.
Stare miasto nas zauroczyło, cudowne włoskie klimaty wąskich uliczek po których przechadzają się turyści
szukający miejscowych atrakcji i odrobiny cienia a co za tym idzie chłodu (o ile można powiedzieć że to chłód)
ale przynajmniej bez słońca
właściwie wszystkie dolne partie kamienic starego miasta zagospodarowane są pod usługi restauracje, kafejki
co jakiś czas artyści oferują swoje umiejętności rysownicy, muzycy. Miło jest usiąść na kawce lub lemoniadzie
i posłuchać bałkańskich dźwięków. Nikt się tam nie spieszy wszystko ma swój czas, ludzie weseli i uśmiechnięci
po prostu poezja.
Bardzo ładne nabrzeże portowe gdzie wzdłuż rosną palmy pod którymi są ławeczki gdzie można się na chwilę schować przed promieniami słońca, są też hydranty ze słodką wodą gdzie można uzupełnić płyny i zmoczyć i tak mokrą koszulkę
wzdłuż portu poustawiani oferenci wycieczek po pobliskich wyspach ale my na tym etapie nie skorzystaliśmy
ok dość bajdurzenia teraz popatrzcie

Kilka zdjęć z portu w Splicie






Jeszcze zagubione foty ze starego miasta






i to chyba tyle o Splicie, nam bardzo się podobało warto zobaczyć .... wrócimy kiedyś

CDN Makarska i wycieczka po wyspach Hvar i Brać

kemilia napisał(a):Super powspominać
A wjakim terminie byliście ?
Pytam, bo chyba troszkę pochmurnie czasami było ?

Wiesz teraz tak patrzę te zdjęcia o których mówisz to już wieczorowa pora i może dlatego to tak wygląda jakby pochmurnie

Przyłączam się do oglądania

Wakacje są jak zwykle za krótkie what whaaaat?
No po to ażeby za nimi tęsknić przez rok, uwierzcie mi , nam tęsknimy i to bardzo
beztroska, ciepełko, cisza, morze, dziewczyny, ups..... żonka zerka, chłopacy też, niech będzie
Musiałem bo miałbym szlaban na klawiaturę

No to jedziemy
cisza - po całym roku wrzasków, warkotu, ogólnie hałasu, - błoga cisza bezcenne, chociaż nie było tak całkiem cicho CYKADY!!! ale co tam tęsknie do tych CYKAD
morze - ciepełko, ochłoda, fauna, flora, nurkowanie, SÓL - no pamiętam, można było kanapki do śniadania solić bez solniczki hehe
eeh nostalgia mnie bierze, JESZCZE PÓŁ ROKU PRAWIE DO WAKACJI eh wakacje - gdzie by tu pojechać, jak bym globusem nie kręcił zawsze wypada Chorwacja

No to jedziemy naprawdę

Makarska - nie powiem tu nic oryginalnego jest SUPER turystyczną miejscowością, tam chyba nie można się nudzić,
o każdej porze dnia i nocy każdy znajdzie coś dla siebie.
Malowniczo położone u zbocza gór, masa knajpek, restauracji, barów, itp. itd.
tradycyjnie rozpoczęliśmy od zwiedzania - w centralnej części miasta czyli w portowym nabrzeżu
uliczki takie jak wszędzie w włoskim klimacie.










Miejsc parkingowych miejskich dużo wszystkie płatne (parkomaty)
ale można taniej zostawić pojazd na prywatnym parkingu (da się targować)
za darmo i blisko można było zostawić pojazd jedynie pod Lidlem
(tak zrobiliśmy gdy byliśmy na wycieczce całodniowej po wyspach)
Podobnie jak w Splicie, tu służby porządkowe typu "kanary z lawetami" też działają sprawnie

Plaża, plaża w Makarskiej jest duża z bardzo drobnym żwirkiem, ale z racji tego że jest to kurort
TŁOCZNA nawet bardzo tłoczna przy brzegu nie ma co liczyć na miejsce i nawet bym go nie szukał
bo koc styka się z kocem nie ma jak przejść, sporo miejsca pod drzewami ale im dalej tym też deficytowe
, można tanio przekąsić w nad plażowych fastfoodach,
i zaopatrzyć się w chiński badziew wszelkiej maści
Plaża strzeżona z ratownikami, atrakcje dla dzieci w postaci pływających platform
Leżąc na kocu kupiliśmy całodniową wycieczkę statkiem z obiadem i darmowym winem (3 butelki dostaliśmy)
to taki tzw "sikacz" ale za darmo , rejs na wyspę Hvar do miejscowości Jelsy następnie wyspa Brać na plażę Bol
ale o tym dalej. Koszt takiej wycieczki to 200 kun osoba ok 100 zł, więc względnie tanio za atrakcje ale warto
a oto plaża i jej okolice









to chwilowo tyle w następnej odsłonie atrakcje w Makarskiej ....

No to jeszcze kilka fotek z portu i okolicy









Nie uwierzycie ale spotkaliśmy tam naszego wspólnego znajomego



ZOBACZCIE, POZNAJECIE

W Makarskiej organizowane są też przez tamtejszych producentów festiwale kulinarne
(to się jakoś nazywa ale nie pamiętam jak, przepraszam),
można za niewielką opłatą skosztować specjałów
z morza i z pola przyrządzonych w tradycyjny Chorwacki sposób
ryby, owoce morza, grillowane duszone, gotowane
różnego rodzaju placki faszerowane szpinakiem, serem
tradycyjne owoce w różnego rodzaju zalewach
oliwki, oliwy smakowe, trunki alkoholowe
wyroby typu kadzidła, zapachy z lawendy która porasta okoliczne wyspy

Teraz Makarska od strony morza, czyli wycieczka statkiem na wyspy Hvar-Jelsa i Brać-Bol
powiem szczerze że w porcie ta łajba wyglądała na większą ale na bezkresie morza wydawała się pontonem
godzina zbiórki została określona na 9.00 o ile dobrze pamiętam
czyli poranne wstanie jeśli chodzi o mnie to jakby normalna rzecz
codziennie wstaje 5.30 ale moja lepsza połowa jak ma wolne to może spać do .... nic nie powiem
a mój potomek to już w ogóle mógłby nie wstawać
więc rano awantura dostałem kilka ostrzeżeń wzrokowych od małżonki
młodzieniec jak lunatyk udał się do Avki (czyli Toyoty)
8.40 byliśmy na pokładzie, nie lubimy się spóźniać, samochód jak mówiłem pod Lidlem (parking polecił Kapitan statku)
więc jak zwykle byliśmy prawie pierwsi, 9.00 przy trapie mały tłumek
9.10 statek wyraźnie zanurzony w WODZIE, nie kołysze bo stoimy znaczy nie płyniemy
9.20 sygnał i ruszamy

Czy pamiętasz może nazwę statku i cenę biletów? Jestem ciekawa, bo w tym roku mam szansę odbyć taki rejsik

EithelAmarth napisał(a):Czy pamiętasz może nazwę statku i cenę biletów? Jestem ciekawa, bo w tym roku mam szansę odbyć taki rejsik

Statek Viganj - koszt to 200 kun/osoba to ok 100 zł za całodniowy rejs, 2 wyspy 2 miasteczka - Jelsa godzina dla siebie, Bol - ponad 2-3 godz, obiad (rybka - makrela + frytki ryż do wyboru i surówka, wino bez limitu ale jak pisałem to tzw. sikacz ale jest rejs od godz. 09- do 17-18? chyba jakoś tak.
Ale takich statków jest bardzo dużo i różne kursy różne ceny

Jugosławia ok napisał(a):

EithelAmarth napisał(a):Czy pamiętasz może nazwę statku i cenę biletów? Jestem ciekawa, bo w tym roku mam szansę odbyć taki rejsik

Statek Viganj - koszt to 200 kun/osoba to ok 100 zł za całodniowy rejs, 2 wyspy 2 miasteczka - Jelfa godzina dla siebie, Bol - ponad 2-3 godz, obiad (rybka - makrela + frytki ryż do wyboru i surówka, wino bez limitu ale jak pisałem to tzw. sikacz ale jest rejs od godz. 09- do 17-18? chyba jakoś tak.
Ale takich statków jest bardzo dużo i różne kursy różne ceny

IMG_2130 (Copy) (Copy).JPG

Dziękuję za informacje Coś czuję, że będę podbijać w tym roku morza i ... wyspy