Mandaty i punkty karne za granicą

[quote="Dick45"]Do mnie przyszedł w styczniu (listem poleconym)mandat z policji w Wiedniu Podobno jechałem 110 na ograniczeniu do 80.Werdykt 80euro.Tak było napisane ale zdjęć z fotoradaru nie raczyli dołączyć.Może bym to zapłacił dla świętego spokoju przy ewentualnej kontroli w Austrii,ale pan policjant zapomniał wpisać nr.konta i banku do którego mam to wpłacić.Nie będę jechał do Wiednia żeby zapłacić mandat.Olałem to.Mandat przedawnia się po roku od doręczenia(informacja ze strony policji austryjackiej) więc w tym roku trzeba jechać przez Węgry mimo że wolę trasę przez Austrię.[/quote

Dzień Dobry,
nie wiedziałem że tylko rok i już teoretycznie konto mamy czyste?

Nie jestem pewny jak jest w Austrii ale w Polsce na ustalenie osoby która kierowała czyt. sprawcy wykroczenia, jest rok po tym czasie wykroczenie się "przedawnia'. Ja w ubiegłym roku, zjeżdżając z autostrady w Austrii, nie pamiętam miejscowości ewidentnie wjechałem na fotoradar. Błysnęło po oczach aż miło. Do tej pory nie dostałem żadnej informacji co, jak i gdzie miałabym wpłacić. może jest tak jak w Niemczech że do 70E ze względów ekonomicznych odpuszczają sobie ustalanie obcokrajowca. co nie znaczy że nie zapłacisz jak wrócisz do Niemiec. Tak czy siak w tym roku jadę przez Węgry. W planach jest tez zmiana auta więc będzie można jeździć przez Austrię

Ja dostałem w styczniu mandacik z Wiednia zrobiony w czerwcu na 80 eu ,jadę w sierpniu zaplace w austri policjantowi jak mnie namierzą , bo przelew z polskiego banku to około 140 zet

Ale tu mowa o amatorach jest...

Rysio napisał(a):Za granicą punktów karnych nie otrzymujesz tylko pieniążki do zapłaty gotówką na miejscu.

Zła informacja. Juz chyba od dwóch lat w Czechach daja punkty obcokrajowcom. Nie sumują się one "z naszymi Polskimi" - ale mozna za granica dostać punkty. Nie wiem jak jest w innych krajach.

A mi w Austrii błysnęło po oczach w czerwcu 2010 r. Do tej pory nic - odpukać! - nie przyszlo. A zasuwałem chyba sporo więcej: tam wolno 120 km/h na autostradzie, ale że było akurat pod górkę i fajnie się wyprzedzało innych, to miałem jakieś chyba 160 km/h
Więc jeśli ktoś zna procedurę austriacką, to byłbym wdzięczny za wyjaśnienie co i jak i po jakim czasie można spać, a przede wszystkich JECHAĆ do i przez Austrię w spokoju.

sanchopan napisał(a):A mi w Austrii błysnęło po oczach w czerwcu 2010 r. Do tej pory nic - odpukać! - nie przyszlo. A zasuwałem chyba sporo więcej: tam wolno 120 km/h na autostradzie, ale że było akurat pod górkę i fajnie się wyprzedzało innych, to miałem jakieś chyba 160 km/h
Więc jeśli ktoś zna procedurę austriacką, to byłbym wdzięczny za wyjaśnienie co i jak i po jakim czasie można spać, a przede wszystkich JECHAĆ do i przez Austrię w spokoju.

120km/h?

Na autostradach w Austrii obowiązuje ograniczenie prędkości:
do 130 km/h dla samochodów osobowych i motocykli,
do 100 km/h dla pojazdów z przyczepami oraz autobusów,
do 80 km/h dla ciężarówek.

k9tek - dzięki przy okazji za odpowiedź na pytanie.
Przecież w kontekście mojego postu nie ma to najmniejszego znaczenia czy się pomyliłem o 10 km/h czy nie

W 2005r. zatrzymała mnie Słowacka policja za przekroczenie prędkości o 2km/h na 50-tce. Otrzymałem mandat w wysokości 1 000 Koron Słowackich.

agary35 napisał(a):W 2005r. zatrzymała mnie Słowacka policja za przekroczenie prędkości o 2km/h na 50-tce. Otrzymałem mandat w wysokości 1 000 Koron Słowackich.

TO jakieś chyba jaja są...

120km/h?

Na autostradach w Austrii obowiązuje ograniczenie prędkości:
do 130 km/h dla samochodów osobowych i motocykli,
do 100 km/h dla pojazdów z przyczepami oraz autobusów,
do 80 km/h dla ciężarówek.

[/quote]

Zapominasz że wiele z ograniczeń jest wyświetlanych na tablicach i zmieniaja sie zależnie od warunków panujących na drodze więci 120 na autostradzie może byc limitem.

Punkty z innych krajów EU nas nie dotyczą (ale są juz przymiarki aby zdobyte w całej EU punkty zapisywały sie na koncie w kraju pochodzenia).
I niestety ale w niektórych krajach potrafi policja nawet po pewnym czasie zatrzymać auto i zarządać zapłacenia zaległego mandatu.
Niektore firmy leaisngowe oferuja nawet pakiet ubezpeiczeniowy od mandatów złapanych poza PL (np. RL), dla firmy ktorych auta czesto jeżdża poza PL.

ALe zdarza się, że błysk flesza oznacza że za 100-200 metrów stoi radiowóz i ściaga do płacenia.
Miałem tez spotkanie z patrolem (na autostradzie) ktory w Oplu Zafirze w bagażniku miał radar. I jak ich wyprzedzałem to błysnęło i 35EUR.
lżej.

W tym roku jadę przez Węgry , wole nie liczyć punktów z zeszłego roku , najpierw zaliczyłem na zjeździe z autostrady a potem w Murecku a tam jest 50km lepiej nie liczyć ile było za dużo

Mnie ustrzelili suszarką w Cro, miałem 25 km/h więcej i zaśpiewali 500 Kun , po negocjacjach ( że wracamy juz do kraju i mamy ino kase na Plitvice ) wypisali najmniejszy za prędkość czyli 300 Kun. Policjantów z Cro łączy z naszymi jedna rzecz, też byli w krzakach i na prostej, idealnej drodze....

sito_zabrze napisał(a): też byli w krzakach i na prostej, idealnej drodze....

...i było ograniczenie prędkości...

Bocian napisał(a):

sito_zabrze napisał(a): też byli w krzakach i na prostej, idealnej drodze....

...i było ograniczenie prędkości...

Niestety było, jechaliśmy do Plitvic starą drogą i po minięciu miejscowości co leży w wąwozie i wjechaniu pod górkę za busem, zdenerwowałem sie i nacisnąłem prawy "guzik" ( juz było za wjazdem pod górę i droga prosta ), brakło mi 200 metrów , potem juz nie było ograniczeń