Zawodowo zajmuję się strefami płatnego parkowania, oczywiście w Polsce i wiem, że my jesteśmy bezradni wobec samochodów z zagraniczyną rejestracją Pytanie brzmi czy to działa odwrotnie? Wiem, że inaczej jest z mandatami, a inaczej z opłatami za nieopłacone parkowanie. Jednak ostatnio spotkałam się z sytuacją egzekwowania opłat autostradowych zza granicy przez polską firmę windykacyjną, zdumiało mnie, że CEPiK udzielił im informacji, a jednak tak...
Jak na razie nie słyszałam o podobnym procederze w stosunku do opłat za parkowanie, ale...do czasu.
Tak więc parkując w chorwackich miastach zawsze uiszczam opłaty za parkowanie, co i Państwu zalecam, porady typu "olej" są łatwe do udzielania, natomiast czasem człowiek budzi się z ręką w nocniku i co? Do kogo pretensje?
A na Słowacji bywa jeszcze bardziej rygorystycznie- zakładają blokady na koło i walą ciężkie mandaty...