A ja to podsumuję w prostych słowach.
W Chorwacji mandaty przedawniają się po 5 latach. W Polsce mandaty przedawniają się w najgorszej opcji po 3 latach.
Ten czas liczony jest od momentu kiedy nasze dane są udostępnione, bo to jest równoznaczne z rozpoczęciem sprawy przeciwko nam.
Żaden podmiot gospodarczy, urząd, a nawet policja, nie może zmusić do zapłacenia mandatu - obywatela w innym kraju.
Dlatego wysyłane są powiadomienia lub mandaty.
Jeżeli nie zapłacicie, wtedy najczęściej rozpoczyna się droga sądowa (dla większych kwot). Tylko sąd może nakazać zapłacenie mandatu + koszty postępowania.
Problemem dla firm windykacyjnych jest długie oczekiwanie na rozprawę sadową w PL. A dodatkowo każdy oskarżony ma prawo do obrony i odwołania do wyższej instancji. Po podsumowaniu, rzadko kiedy sprawy sadowe zamykają się w 2-3 latach
Tak, istnieje możliwość że podczas rozprawy lub oczekiwania na nią, taka osoba zostanie zatrzymana i sprawdzona w CRO, np podczas kontroli i wtedy od razu będzie trzeba zapłacić zaległy mandat.
Nie namawiam nikogo do niepłacenia za własne mandaty, ale dobrze by było, aby nie dać sie naciągać oszustom.
A tutaj upominają się o mandat sprzed 9 lat...