jk2006 napisał(a):Gosia123# - jestem w takiej samej sytuacji, otrzymałem już drugie wezwanie przedsądowe do zapłaty za „parkowanie bez umieszczenia w samochodzie w widocznym miejscu opłaconego biletu parkingowego" - 185 euro. Tyle, że ja zapłaciłem za parkowanie a w przysłanych zdjęciach do "upomnienia" widać dokładnie za szybą bilet parkingowy. Czy nie zapłaciłaś za parkowanie, że chcesz jednak zapłacić?
Gosia123# napisał(a):Napisałam @ na adres Pula Parking adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl i otrzymałam odpowiedż:
W związku z Twoim adresem e-mail musimy poinformować Cię o następujących kwestiach.
Do takich roszczeń stosuje się ogólny termin przedawnienia wynoszący 5 lat od dnia wymagalności roszczenia, przy czym należy podkreślić, że liczony jest on od dnia, w którym można było żądać od dłużnika spełnienia świadczenia. Polski sąd zezwolił na to właściwym organom dopiero w lutym 2021 r.
Z uwagi na to, że dotychczas nie było możliwości uzyskania przez nasze strony informacji o właścicielach pojazdów od właściwych polskich organów, czas ten nie jest wliczany do okresu przedawnienia, a zatem okres przedawnienia ww. wierzytelności jeszcze się nie rozpoczął.
Dług nadal istnieje i nie można go wykreślić z ksiąg handlowych, a w przypadku braku zapłaty nasza strona ma prawo wszcząć postępowanie sądowe w drodze pozwu.
W każdym razie w takich przypadkach możemy spróbować osiągnąć polubowne rozwiązanie, z którego obie strony byłyby zadowolone.
W związku z tym, mając na celu pokojowe rozwiązanie i rozliczenie, nasza strona jest gotowa umożliwić zmniejszenie obecnej [b]kwoty o 50%, a jako ostateczną kwotę płatności proponujemy 86,35 €.
Prosimy o przelanie sugerowanej kwoty na podany w piśmie numer konta bankowego oraz przesłanie nam kopii potwierdzenia wpłaty.
Kwota do zapłaty była początkowo 172,90E. Zapłacę bo teraz to już bardziej rozsadna kwota, a będę mieć spokój.
Meggy2408 napisał(a):Witam wszytskich,
Wracałam do tego wątku już kilkanaście razy, ale jak do tej pory mało kto napisał coś konkretnego w kwestii rozwiązania tej sprawy, oprócz posta wyżej odnośnie odpowiedzi od parking pula, że zmniejszają należność z prośbą o bezpośrednią płatność. To rozwiązanie wydaje mi się najbardziej rozsądne.
U mnie sprawa wygląda następująco:
Właśnie dostałam trzecie wezwanie z doręczeniem pozwu od adwokata Kuzmanovica. Do tej pory za poradą użytkowników tego forum i forum niemieckich nie przejmowałam się zbytnio tymi wezwaniami. Teraz sprawa wydaje się być poważniejsza. W trzecim wyzwaniu nadal widnieje możliwość zapłaty 208 € w terminie do 8 dni, w przeciwnym razie zostanie złożony pozew oraz koszty wzrosną do, uwaga, 700 EURO.
W 2015 roku rzeczywiście nie zapłaciłam w parkomacie w Pula, bo za nic nie mogłam go znaleźć. Po powrocie do samochodu miałam za wycieraczką notatkę, dlatego od razu udałam się na pocztę by ją opłacić. Niestety była to sobota i poczta była już zamknięta a ja wyjeżdżałam na następny dzien z Chorwacji.
Kiedy kilka miesięcy temu pierwszy raz napisałam do Parking Pula poinformowano mnie, że powyższy adwokat reprezentuje interesy firmy i nic poza tym.
Liczę na jakąś konkretniejszą odpowiedź tym razem, bo właśnie wystosowałam do nich kolejnego maila z prośbą o polubowne rozwiązanie sprawy.
stachan napisał(a):W mojej ocenie próba wyłudzenia na 100%
Zerknij tutajChorwacki przekręt
Jednym z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych wyjazdów zmotoryzowanych turystów z Polski jest Chorwacja. Nic w tym dziwnego, to stosunkowo niedaleko leżący kraj, który oferuje krystalicznie czystą i ciepłą wodę w morzu, zabytki pamiętające czasy świetności starożytnego Rzymu, smaczną kuchnię i niezłe wino, a przy tym nawet osoby, które nie władają językiem angielskim, nie będą tam zupełnie zagubione.
Niestety, wakacyjny nastrój skłania niektórych kierowców do łamania przepisów - w tym parkowanie bez wniesienia stosownej opłaty. Okazuje się, że może być to początek finansowych kłopotów.
Jak informuje niemiecki automobilkub ADAC, europejscy turyści otrzymują pisma wysyłane przez mieszczącą się w Puli kancelarię prawną. Z ich treści wynika, że kierowca zaparkował w Chorwacji bez uiszczenia należności.
Problem polega na tym, że w piśmie żąda się od kierowców zapłaty kary powiększonej o koszty zagranicznej windykacji - razem 350 euro, czyli 1,5 tys. zł. Tymczasem kara za takie wykroczenie popełnione na terenie Chorwacji nie przekracza równowartości 40 euro, czyli około 170 zł.
Co robić w takim przypadku? ADAC radzi, by nie opłacać nieadekwatnie wysokich kwot proponowanych przez agencje windykacyjne czy kancelarie prawne. Jest to zgodne z orzeczeniem Trybunał Sprawiedliwości UE z marca 2017 roku.
Europejski organ stwierdził wówczas, że kierowca z zagranicy musi zapłacić karę za nieuiszczoną opłatę parkingową, ale wiążący jest tylko nakaz wydany przez sąd, a nie przez prywatną firmę. Należy zwrócić się do bezpośrednio do jednostki, która w danym kraju jest uprawniona do nakładania kar i tam wyjaśnić sytuację. Jeśli to się nie uda, pozostaje zwrócenie się o pomoc prawną.
Co prawda nie dostałeś mandatu, ale wezwanie do zapłaty od prywatnej chorwackiej firmy, ale dla potomnych informacja:Zgodnie z przepisami zagraniczny mandat nabiera mocy prawnej po zatwierdzeniu przez polski sąd. W przypadku poważniejszych naruszeń prawa nie należy sądzić, że policja innego europejskiego państwa zrezygnuje z powodu tej trudności. Zresztą błahe przewinienia popełnione za granicą zwykle uchodzą nam na sucho, a kierowcy nawet się o nich nie dowiadują.
stachan napisał(a):Chris dzięki za informację
Ja wrzucam treść tutaj w razie, gdyby link wygasł:W ostatnim czasie spływają do naszej placówki liczne zgłoszenia od zaniepokojonych polskich obywateli, którzy otrzymali wezwania do zapłaty zaległych opłat parkingowych (nawet sprzed 10 lat) należnych firmie Pula Parking d.o.o. Korespondencję kieruje adwokat Marko Kuzmanović, ul. Giardini 3, Pula.
Z informacji otrzymanych od firmy Pula Parking d.o.o. wynika, że faktycznie sprawy nieuiszczonych opłat parkingowych prowadzi kancelaria tego adwokata.
Zasadniczo sugerujemy opłacanie wszystkich należnych opłat i nałożonych mandatów. Zalecamy też przechowywanie dowodów wpłat i pokwitowań przez dłuższy czas na wypadek powstania konieczności prowadzenia wyjaśnień.
Niemniej jednak uprzejmie informujemy, że ogólny termin przedawnienia (zastara) należności w Chorwacji wynosi 5 lat (art. 225 Ustawy o zobowiązaniach, Zakon o obveznim odnosima, Narodne Novine 35/05 z późn. zm.).
Samochód na polskich numerach rejestracyjnych został sfotografowany w lutym 2019 r. w Chorwacji w strefie płatnego parkowania. Z powodu marnej jakości zdjęć nie sposób było jednak ustalić jednoznacznie, czy przedmiot za wycieraczką przedniej szyby jest rzeczywiście całodziennym biletem parkingowym o wartości 100 kun – jak twierdził pełnomocnik chorwackiej spółki.
Spółka zwróciła się do Centralnego Ośrodka Informatyki o udostępnienie z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) danych osobowych właściciela samochodu oraz adresu zamieszkania. Do wniosku dołączyła m.in. wydruk biletu parkingowego oraz odpis decyzji, z której wynikało, że firma, należąca do miasta, zarządza płatnym parkingiem publicznym i pobiera opłaty za postój. Komplet tych i innych dokumentów miał udowodnić jej interes prawny w uzyskaniu żądanych danych, niezbędnych do dochodzenia nieuiszczonej opłaty parkingowej.
Odmawiając udostępnienia wspomnianych informacji, minister cyfryzacji powołał się na ochronę danych osobowych. Przytoczył też treść rozporządzenia UE z 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (...). W ocenie ministra spółka nie wykazała, że posiada interes prawny w uzyskaniu żądanych informacji. Nie wiadomo np., czy przedmiot za przednią szybą pojazdu był faktycznie biletem parkingowym i czy dotyczył parkowania konkretnego pojazdu. Nie ma także pewności, że właściciel auta został poinformowany w należyty sposób o konieczności uiszczenia opłat za parkowanie. A ponieważ zdjęcia nie są do końca czytelne, minister cyfryzacji nie mógł ich dopuścić jako dowodu i udostępnić danych zgodnie z żądaniem wniosku.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie spółka uznała takie stanowisko za bezzasadne. Zdaniem firmy jej interes prawny wynikał już z samej decyzji o utworzeniu strefy płatnego parkowania oraz z oświadczenia, iż nie otrzymała opłaty za całodzienny postój pojazdu.
Uchylając decyzję ministra cyfryzacji, sąd uznał, że narusza ona prawo. Zgodnie z przepisami ustawy – Prawo o ruchu drogowym można udostępnić dane z CEPiK m.in. osobom fizycznym, osobom prawnym oraz jednostkom organizacyjnym nieposiadającym osobowości prawnej, jeżeli wykażą swój interes prawny. W tym przypadku interes prawny wynika z dochodzonego obowiązku uiszczenia opłaty parkingowej – stwierdził sąd.
– Ustawodawca jednoznacznie przesądził, że wykonanie zadań związanych z funkcjonowaniem stref płatnego parkowania stanowi uzasadniony cel pozyskania danych z ewidencji pojazdów – podkreślił sędzia sprawozdawca Grzegorz Antas. – Taki obowiązek może być kształtowany nie tylko normami prawa administracyjnego, ale również przepisami prawa cywilnego.
Sygnatura akt: VII SA/Wa 1966/20
Kamasgb napisał(a):W związku z Twoim adresem e-mail musimy poinformować Cię o następujących kwestiach.
Do takich roszczeń stosuje się ogólny termin przedawnienia wynoszący 5 lat od dnia wymagalności roszczenia, przy czym należy podkreślić, że liczony jest on od dnia, w którym można było żądać od dłużnika spełnienia świadczenia. Polski sąd zezwolił na to właściwym organom dopiero w lutym 2021 r.
Z uwagi na to, że dotychczas nie było możliwości uzyskania przez nasze strony informacji o właścicielach pojazdów od właściwych polskich organów, czas ten nie jest wliczany do okresu przedawnienia, a zatem okres przedawnienia ww. wierzytelności jeszcze się nie rozpoczął.