Mandat za parkowanie

Jeżeli nie będziesz jeździ tym autem do Chorwacji, to mandat w PL jest nie do ściągnięcia.

A nawet jak pojedzie to co? nie ma juz granic jak nic nie narozrabia to nic sie nie stanie

Zawsze można trafić na wyrywkową kontrolę....

To wtedy zaplaci pozatym ja nigdy nie widzialem stajacego i lapiacego policjanta w Chorwacji a byłem juz 10 razy naprawde trzeba miec niefart.

Ja byłam 14 razy i też nie widziałam, koleżanka była drugi raz i już 2 razy zapłaciła

Takie są przepisy dla Unii Europejskiej!

Jednocześnie policja wyjaśnia, że ​​wszystkie kraje europejskie mają obowiązek przekazywania danych dotyczących właściciela pojazdu w przypadku 8 wykroczeń drogowych na żądanie innego państwa. Tak, podano, jakie wykroczenia drogowe są:

- przekroczenie prędkości
- jazda bez zapiętych pasów
- przejeżdżanie na czerwonym świetle
- jazda pod wpływem alkoholu
- jazda pod wpływem narkotyków
- jazda bez kasku ochronnego
- jazda pasem ruchu, na którym jazda jest zabroniona
- jazda niezgodna z prawem korzystanie z telefonu komórkowego lub innego urządzenia komunikacyjnego podczas jazdy

Tak, a jednak mandaty za parkowanie dostają właściciele aut. Już pisałem o tym wcześniej, dla mnie:

- RP niezgodnie z przepisami przekazuje dane właściciela auta
- służby chorwackie nie zgodnie z prawem proszą stronę polską o udostępnienie danych

Pomijając już praktykę, bo jeśli część wpisów jest prawdą to są zwykłe wyłudzenia mające na celu wzięcie turysty na huki.

Znam ten proceder dokładnie z rodzimego rynku.

@mirko może warto zainteresować tematem jakieś służby w Chorwacji. Podobne przypadki pewnie dotyczą turystów z wielu innych krajów i odstraszają ludzi do ponownych odwiedzin? Dla mnie wygląda to na zmowę kilku samorządów z pewną kancelarią.

ziemniak napisał(a):Tak, a jednak mandaty za parkowanie dostają właściciele aut. Już pisałem o tym wcześniej, dla mnie:

- RP niezgodnie z przepisami przekazuje dane właściciela auta
- służby chorwackie nie zgodnie z prawem proszą stronę polską o udostępnienie danych

Pomijając już praktykę, bo jeśli część wpisów jest prawdą to są zwykłe wyłudzenia mające na celu wzięcie turysty na huki.

Znam ten proceder dokładnie z rodzimego rynku.

@mirko może warto zainteresować tematem jakieś służby w Chorwacji. Podobne przypadki pewnie dotyczą turystów z wielu innych krajów i odstraszają ludzi do ponownych odwiedzin? Dla mnie wygląda to na zmowę kilku samorządów z pewną kancelarią.

Już nasz rząd wziął się za nich
https://www.gov.pl/web/chorwacja/wazna-informacja

Teraz to sam nie wiem czy opłacać czy nie? Najlepsze że nic nie miałem za szybą jak byłem w Splicie a zdjęcie dostałem z wsadzonym papierkiem.. kpina trochę. Googlowałem też tego adwokata i jakiś podejrzany gość, bo nie ma żadnej opinii i gość podobno nie odbiera i nie odpisuje na mejle..

http://glasistre.hr/crna-kronika/polici ... bin-824898
Artykuł z 2022r.

piekara114 napisał(a):Zawsze można trafić na wyrywkową kontrolę....

No i co z tego. Jakby to był mandat od Policji to pewnie by poprosili o jego uregulowanie. To jest opłata za nieopłacenie parkingu i większości przypadków od firmy prywatnych zajmującej się obsługą parkingów. Wątpię, aby Policja sprawdzała czy nawet miała taką możliwość czy ktoś nie opłacił jakiejś firmie opłaty karnej.

Większość osób pisze ze te opłaty są sprzed kilku lat, a przecież kontrola zniknęła dopiero w tym roku i nikt nie został poproszony o zapłatę na granicy, a w przypadku mandatów za prędkość już tak. To wygląda na masową wysyłkę na zasadzie jak ktoś się przestraszy i zapłaci to będzie super. Zastanawia mnie tylko skąd maja dane adresowe, bo zakładam, że większość opłat zostało wystawionych przez prywatne podmioty zarządzające parkingami.

BartNS napisał(a):

piekara114 napisał(a):Zawsze można trafić na wyrywkową kontrolę....

No i co z tego. Jakby to był mandat od Policji to pewnie by poprosili o jego uregulowanie. To jest opłata za nieopłacenie parkingu i większości przypadków od firmy prywatnych zajmującej się obsługą parkingów. Wątpię, aby Policja sprawdzała czy nawet miała taką możliwość czy ktoś nie opłacił jakiejś firmie opłaty karnej.

Większość osób pisze ze te opłaty są sprzed kilku lat, a przecież kontrola zniknęła dopiero w tym roku i nikt nie został poproszony o zapłatę na granicy, a w przypadku mandatów za prędkość już tak. To wygląda na masową wysyłkę na zasadzie jak ktoś się przestraszy i zapłaci to będzie super. Zastanawia mnie tylko skąd maja dane adresowe, bo zakładam, że większość opłat zostało wystawionych przez prywatne podmioty zarządzające parkingami.

W związku z tym problemem zadzwoniłem do firmy PULA PARKING i otrzymałem odpowiedź:
Ich prawnik ma znajomego prawnika w Polsce, który na podstawie przekazanego mu numeru rejestracyjnego
przekazują informacje (imię i nazwisko, adres) o właścicielu samochodu, a następnie wysyłają polecenie pobrania mandatu.
Policja nie ma z tym nic wspólnego.

mirko napisał(a):W związku z tym problemem zadzwoniłem do firmy PULA PARKING i otrzymałem odpowiedź:
Ich prawnik ma znajomego prawnika w Polsce, który na podstawie przekazanego mu numeru rejestracyjnego
przekazują informacje (imię i nazwisko, adres) o właścicielu samochodu, a następnie wysyłają polecenie pobrania mandatu.
Policja nie ma z tym nic wspólnego.

A jakim cudem jakiś prawnik ma dostęp do bazy numerów rejestracyjnych i może z niej udostępniać dane kierowców?

To bardzo proste, prawnik ma znajomego w policji, który udziela mu informacji!!!