napisał(a) stokrotkapolna » 15.08.2020 19:08
Jestem pewna na milion procent, że nie było żadnego zakazu:))) Dobrze,że super bohater z ubera wiedział gdzie co i jak i cały czas powtarzał, żeby się nie martwić. Pierwsze co, to dzwoniliśmy do ambasady, a tam sekretarka automatyczna, bo przecież piątek późne południe. Nie chcę się już wypalać z urzędami, wiedząc jak to wygląda w Polsce. Chcemy spędzić fajnie urlop do końca, a nie "latać" i dzwonić po różnych instytucjach. Uwierz mi, że radość otrzymania samochodu w piątek a nie perspektywa,że dopiero w poniedziałek była tak ogromna, że jak tylko otworzyli szlaban to zrobiliśmy strzałkę! Napewno w ten sposób Chorwacja zdobywa dużo kasy i może w Polsce też by się takie działania przydały.Tylko ja cały czas jestem zła nie o mandat, nie o to, że nie było znaku i takie podstępne działanie, tylko o brak jakiejkolwiek informacji i bezprawne holowanie, aby zwolnić miejsce dla kolejnego "złowionego" turysty. Jak widziałam jak po nas przyjechała uberem matka z dwójką małych dzieci (jedno w wózku , a drugie na nosidełku, zasapana i i zdyszana to mi się przysłowiowy "nóż w kieszeni otworzył").Dzisiaj jak jechaliśmy do Breli, to też chodził gość i wypisywał mandaty i wstawiał za wycieraczki , tylko tam wzdłuż drogi są znaki zatrzymywania się i postoju pod groźbą odholowania auta.
Ten post napisałam, żebyście po prostu uważali, bo widać,że taką politykę prowadzi policja czy magistrat w Splicie. Jutro uciekamy od tłumu i wypływamy na Vis, ale znowu przez Split;)
Ps.
Szczawiku,odpoczywaj i ciesz się tym co najpiękniejsze w Chorwacji:)
endryu - masz rację myślę, że jest to strefa pieszych, tylko jak piszę wyżej nie chodzi mi o mandat tylko o totalną dezinformację albo po prostu jej brak
Ostatnio edytowano 16.08.2020 05:21 przez
stokrotkapolna, łącznie edytowano 1 raz