napisał(a) Monte Christo » 22.08.2006 09:27
a ja mialem taka sytuacje. przejechalem cro, wegry i zostala slowacja.
Miasto Preszow ! zapomnialem skrecic w prawo przed centrum w strone przejscia w barwinku. no i pojechalem przez centrum.
A tu w centrum CIACH! wyskakuje taki jeden z lizakiem i mnie zatrzymuje, ja oczy na niego i w ogole, a on do mnie, zabytkowe centrum( moga jezdzic jedynie pojazdy uprzywilejowane do tego: autobusy itp (cos na styl STREFY przy rynku w Krakowie)). Ja oczy wywalilem jak na idiote, i mowie temu frajerowi ze nie ma znaku takiego ze nie mozna tu wjezdzac !a on na to ze jest.! pokazal taki za drzewem, krzakiem w ogole trudny do dostrzezenia ! i mowi ze 2000 koron ! a ja mu mowie, nie mam ! to on zebym sobie poszedl do kantoru albo bankomatu i wymienil!poklucilem sie z nim posprzeczalem a od na BESZCZELNEGO do mnie a zlotowki masz ?(zlotowek mialem na ten mandat i mu mowie, mam ale tylko 50 pln ! ) oczywiscie pomarudzil, ja zrobilem taktyczny myk i poszedlem do auta na niby konsultacje, i przychodze i mu mowie ze mamy tylko 50 pln ! oddal dokumenty, kazal jechac za nimi, zadnego pokwitowania nie dal !!!zdenerwowal mnie tylko ! jeszcze jak zaczalem sie stawiac to powiedzial mi ze moze mi dac 5000 koron ! normalnie krew zalewa !!ale CIUL slowackim policjantom w OKO!
Chorwat jak mnie zatrzymal to po dluszej rozmowie polecal mi jeszcze gdzie mam dobra rakije kupic, a przekroczylem prawie 2 krotnie w cro !no ale to tez to wszystko zalezy od czlowieka !