Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

O mandatach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji UE

Dział testowy poświęcony swobodnym dyskusjom na dowolne, często niezrozumiałe lub kontrowersyjne tematy. Moderacja w tym dziale jest ograniczona. Nie ma obowiązku wchodzenia do tego działu i czytania postów - robisz to na własną odpowiedzialność.
baunty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2382
Dołączył(a): 17.10.2013
Re: O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) baunty » 14.09.2024 15:17

Wynaturzenia niejakiego boobo, o jego podejściu do symboli narodowych i bandery:

Jeśli ktoś chce poczytać więcej tej dyskusji, to strona 472 i kilka wcześniejszych w "pływanie pontonem w Chorwacji".
plywanie-pontonem-w-chorwacji-t14035-7065.html?hilit=Szmatki#p1801322
Załączniki:
IMG_20240914_161236.jpg
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014
Re: O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 14.09.2024 17:47

O, pan głosujący w konkursach...
Czyżbyś był z szeregów "Bóg, Honor, Ojczyzna"?

Ale do rzeczy: czytam normalnie i wspak i nie mogę się doczytać, że nazwałem banderę/flagę brudną szmatą, czy też brudną szmatką.
Jednak potwierdzam, że te przedmioty są mi po prostu obojętne, mają (dla mnie) jedynie funkcje informacyjne,
oraz odpowiednią wartość (materiału, z którego są zrobione).
A cześć, to ja mogę okazać niewielu Ludziom (np. Einstein, Pauli, Heisenberg, Meitner, Ulam, Galileusz, Pasteur...),
lecz nie przedmiotom wykonanym przez ludzi.

Bawi mnie to, że znajdą się czytelnicy, którzy będą wyobrażać sobie usera boboo, syczącego i ociekającego śliną, z uśmiechem jak pękająca rana, czyhającego tylko na to aby dorwać gdzieś flagę/banderę i ją tak zbeszcześcić, jak jeszcze nikt niczego nie zbeszcześcił.
Albo może też i tak:
E.Redliński w Konopielce napisał(a):przedstawiali sie mnie zawsze ludzi nieszczęśliwe:
jeden oczow nima, czerwonymi jamami świeci, drugi bez języka, trzeci z obciętymi rękami, inny z oberwano paszczęko,
a każdy smutny, głodny i jęczy!
baunty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2382
Dołączył(a): 17.10.2013
Re: O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) baunty » 14.09.2024 18:07

Czytając powyższy tekst autorstwa niejakiego boobo - który ma dostęp do wszelakich informacji - aczkolwiek zdecydowanie odbiegający od sedna mojego postu ( jak i tego napisanego przez Marika edit: Marsika na stronie 472), nie sposób określić słowa autora "wypocinami" - które przywołują pewnego mema:

FB_IMG_1726207238418.jpg


PS Z racji, że dyskusje z autorem cytowanych "wypocin" najczęściej są zupełnie jałowe...zalecam traktowanie w/w jako pewne kuriozum/indywiduum, któremu nie warto poświęcać czasu.
No może z raz na pół roku/ rok, ale tylko z nudów.
Natomiast sposób w jaki cytowane kuriozum/indywiduum opisywało swój stosunek do symboli narodowych, niech każdy oceni ze swego punktu widzenia.


Tu cały post Marsika, z którego kuriozum z Niemiec wyrwało coś z kontekstu i pisze swe kolejne wypociny odklejone od rzeczywistości:
marsik napisał(a):Jako liberał, w pełni zgadzam się, że każdy ma prawo do własnych przekonań. Przeczytaliśmy, że kolega boboo nie jest katolikiem, ani patriotą. Któż może stwierdzić, że nie ma do tego prawa? Można ewentualnie cenić szczerość, ale to z pewnością nie tematy tego forum.

Wolność jednej jednostki kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiej.

"Otaczanie tych symboli czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej"

I teraz takie stwierdzenia:
boboo napisał(a): Tak, te banderki i flagi powiewające sobie na wietrze mają dla mnie wartość materiału, z którego są zrobione plus funkcja informacyjna. Jak tablice rejestracyjne samochodu. OK, jest jeszcze jedna zaleta: niektóre po prostu są ładne. I tak jak tablicą rejestracyjną mogę załatać płot czy dziurę w stodole, tak i kolorowym kawałkiem materiału nie zawaham się wypolerować knagi czy pokrywy silnika, jeśli nie będę mieć niczego innego pod ręką, a czynność polerowania będzie akurat konieczna.

boboo napisał(a):chcesz, to tańcz wokół figurek, symboli, szmatek i innych ptaków oraz kłaniaj się im.

boboo napisał(a):....na łódce kawałek kolorowego materiału....

boboo napisał(a): I jeśli zapaćkam sobie ręce czymkolwiek i nie będę miał pod ręką innej ściereczki, nie zawaham się i wyrzutów
sumienia mieć nie będę. Chcesz to szanuj, ale zostaw innych w spokoju.

nie wykraczają aby poza tą wolność jednostki? Nie naruszają wolności innych osób, dla których biało-czerwone barwy zasługują na cześć i szacunek? A może także naruszają powyższe polskie prawo? Nie wiem. Bo jednak kolega nosi barwy niemieckie, w żadnym z tych stwierdzeń nie odnosił sie bezpośrednio do biało-czerwonej. I to tylko słowa, nie czyny.

Tylko po co tak pisać? Co kolega chce osiagnąć? Te stwierdzenia przecież kompletnie niczemu nie służą.
Bo zgadzamy się, że dobrze by było mieć jednoznaczne wskazanie jak umieszczać na pontonie czy innym mini-jachcie dwie bandery. Kropka.

Mnie osobiście takie stwierdzenia kolegi bardzo rażą. Nie powinny być używane, protestuję przeciwko nim! Bo jednak powstaje obraz biało-czerwonej bandery jako szmatki służącej do wycierania brudnych rąk :evil: a tego nie należy akceptować i przechodzić nad tym do porządku dziennego.
Powtórzę, naprawdę, aż by się chciało widzieć konsekwencje, gdy kolega w chorwackim porcie zdecydował się ziścić te zapowiedzi i przy braku pod ręką szmatki, wycierał na oczach dumnych Chorwatów upaćkane czymś ręce w ich flagę...

Póki co konsekwencją powinien być ostracyzm.
Ostatnio edytowano 15.09.2024 11:50 przez baunty, łącznie edytowano 4 razy
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014
Re: O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 14.09.2024 19:35

Przypuszczam, że chodzi ci o post Marsik'a (a nie Marik'a).

Walnął on też takie coś:
Marsik napisał(a):Przeczytaliśmy, że kolega boboo nie jest katolikiem, ani patriotą.
Można odnieść wrażenie, że Marsik jest zarówno patriotą jak i katolikiem (ogólnie: chrześcijaninem).
Przypuszczam też, że większość "fanów" flag, bander itp. jest wierząca (wciąż mam na myśli chrześcijaństwo) i znajdująca hasło "Bóg, Honor, Ojczyzna" (kolejność słów ma znaczenie, można o tym poczytać) jako bardzo OK.

Ja się tylko zastanawiam, jak tacy ludzie łączą dwa przeciwne nakazy?
Biblia napisał(a):Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył
oraz
Ustawa o godle, barwach i hymnie RP napisał(a):Otaczanie tych symboli czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej


Ja odpowiedź znam ("pontonową").
Mają głęboko gdzieś zarówno pierwsze jak i drugie.
Traktują banderkę jak zwykły przedmiot, zwijają na maszciku i "do wora".
Przy czym zwijanie nie jest podyktowane szacunkiem, lecz oszczędnością, żeby nie trzeba było zbyt często kupować nowej.
Nie widziałem, aby robili to z namaszczeniem, skupieniem, w powadze i ciszy.
Nie nieśli tego namaszcikowego zwitka z "patosem, jak nitroglicerynę".

Ale na forum i przy piwie...
demagogia pierwszej klasy.

Tak to jest. Zacznij komuś mówić prawdę, przystaw mu czasem "lusterko", zacznie cię nienawidzić.
Przywykłem i nie jest mi z tym źle 8) :sm:

Przy okazji: już dogadane, na czyje zdjęcia zagłosujesz w tym sezonie?
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 15.09.2024 08:19

boboo napisał(a):Ja się tylko zastanawiam, jak tacy ludzie łączą dwa przeciwne nakazy?

Nie wiem jak użytkownicy forum, ale takie łączenie bez zastanawiania się to przeca norma ludzka w wielu dziedzinach życia i dziwny to jest ten Kto tak nie łączy :tak:
Myślę, że w Twoim wieku nie powinno Cię to dziwić, ale zastanawiać może :)
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014
Re: O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 15.09.2024 09:45

Jako podsumowanie mógłbym stwierdzić:
grubo ponad 50% (grubo!) przyznaje mi "w duchu" rację, ale ponad 90% z nich nie powie (nie napisze) tego głośno.
I to nie są moje wymysły, a badania przeprowadzone przez prof. Ganteföra i opisane w książce "Das Gesetz der Herde" (prawo stada).
Ale jak zaznaczyłem: mógłbym stwierdzić.
Nie będę jednak tak twierdzić, bo odnoszę wrażenie, że prof. Ganteför popełnił błąd.
Nie uwzględnił userów forum cro.pl
Gdyby to zrobił, liczby i statystyki byłyby całkiem inne. Przecież to jasne.

------
Na marginesie obrazek z życia znajomego:
- Kacper, ty taki ateista a posyłasz dzieci na religię i co niedziela jesteś w kościele... ?
- Tylko dlatego, żeby mieć spokój w wiosce.
------
Działa? Działa. I to jak.
Zacytowany przez wyborcę Marsik też tam coś sugerował na temat ostracyzmu.
Niestety z w/w książki można się również dowiedzieć, że są kurioza i indywidua odporne na takie metody.
Żyję sobie w ostracyzmie ponad 40 lat i nie zauważam obniżenia jakości życia.
Wprost przeciwnie: będąc z boku można o wiele więcej dostrzec.

Jak to ślicznie ujął J.K.Jerome
i wreszcie -och, najcięższy to, najbardziej szalony balast ze
wszystkich! - obawą przed tym, co pomyśli sąsiad

(...)
wszystko to balast! Wyrzuć go za burtę.
empire13
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2134
Dołączył(a): 26.06.2016
Re: O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) empire13 » 15.09.2024 18:11

boboo napisał(a):Jako podsumowanie mógłbym stwierdzić:
grubo ponad 50% (grubo!) przyznaje mi "w duchu" rację, ale ponad 90% z nich nie powie (nie napisze) tego głośno.

Ja tam nie mam problemu przyznać Ci w tym temacie rację.

A co do niepotrzebnego sporu Twojego z kaeres'em to wg mnie obaj macie sporo racji.
Niemniej wszelkie mandaty, wezwania do zapłaty czy wskazania sprawcy powinny być zawsze wysyłane poleconym. Ale to tylko moje skromne zdanie.
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014
Re: O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 16.09.2024 06:45

Może pasuje, a może nie pasuje tutaj...
w każdym razie argument aby powtórzyć dmuchanie nie napawa optymizmem:
https://www.youtube.com/shorts/GNp3I0JtLfU
Własne pomyłki są często spychane na ostatnie miejsce.
Albo w ogóle traktowane jako nieistniejące/nie mogące się wydarzyć.
Nie napiszę: "szok, skandal".
Napiszę: coraz częściej norma.
kaeres
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3056
Dołączył(a): 11.03.2010
Re: O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaeres » 16.09.2024 14:36

boboo napisał(a):
kaeres napisał(a):(...) Zresztą "chyba mąż" prawniczki (...)
Czyżby małżeństwa zawarte w EU (ale nie w PL) były w Polsce "szemrane"?

Bardziej chodziło mi o stopień pokrewieństwa do prawniczki.
Tak, przyznaję się iż nie sprawdziłem czy MUSI wg. prawa mandat z groźbą więzienia dostarczany być do Polski w postaci listu poleconego. Uznałem to za tak normalne jak MUSISZ zachować spokój i ciszę w np. urzędzie, kościele. A chyba nie jest to zapisane nigdzie w przepisach czy rozporządzeniach.

Jeżeli nie MUSI to jest to karygodne. Ale kilka rzeczy i spraw w UE jest jeszcze nieogarniętych.
Marlowe1994
Cromaniak
Posty: 619
Dołączył(a): 21.02.2024
Re: O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marlowe1994 » 16.09.2024 15:23

kaeres napisał(a):Uznałem to za tak normalne jak MUSISZ zachować spokój i ciszę w np. urzędzie, kościele

Dla mnie to raczej zwyczaj albo obyczaj. Nic nie muszę.
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014
Re: O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 16.09.2024 15:34

kaeres napisał(a):(...) Ale kilka rzeczy i spraw w UE jest jeszcze nieogarniętych.
Oj Krystian,
żebyś tak zaczął...
Ile kilobajtów tekstu można by zaoszczędzić.
Siedzi sobie chłop w urzędzie i robi dokładnie to, co mu nakazuje państwo "zadyrektywowane" przez EU.
Czyli traktowanie zagranicznych grzeszników dokładnie tak, jak swoich. Łącznie ze sposobem korespondencji.
A że pewnie mają gdzieś zapisane jakiej wagi (nie chodzi o gramy) listy mają być w jaki sposób wysyłane,
to wychodzi na to, że zwykłe mandaty (również takie z informacją o możliwości zamiany pieniędzy na czas) zwykłym listem.
I ni stąd, ni zowąd zostaje ów niewinny niczemu człek nazwany ćwokiem.
kaeres
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3056
Dołączył(a): 11.03.2010
Re: O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaeres » 18.09.2024 07:20

boboo napisał(a):
kaeres napisał(a):(...) Ale kilka rzeczy i spraw w UE jest jeszcze nieogarniętych.
Oj Krystian,
żebyś tak zaczął...
Ile kilobajtów tekstu można by zaoszczędzić.

O nie nie nie. Po to są rozmowy aby ludzie się poznawali. Od konfliktu do "w miarę" porozumienia.
No...to za ćwoka kiedyś wypijemy.
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014
Re: O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 18.09.2024 17:30

@kaeres,
:piwo:

yarko2000 napisał(a):(...) ale mylisz się we wszystkim co napisałeś w ostatnim poście.
Mam nadzieje że jak facet - potrafisz także się przyznać do błędów (...)
Jedno pytanie: czy to "działa w obie strony"?
komaciek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 486
Dołączył(a): 27.03.2005
Re: O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) komaciek » 24.09.2024 19:51

boboo napisał(a):
kaeres napisał(a):(...) Ale kilka rzeczy i spraw w UE jest jeszcze nieogarniętych.
Oj Krystian,
żebyś tak zaczął...
Ile kilobajtów tekstu można by zaoszczędzić.
Siedzi sobie chłop w urzędzie i robi dokładnie to, co mu nakazuje państwo "zadyrektywowane" przez EU.
Czyli traktowanie zagranicznych grzeszników dokładnie tak, jak swoich. Łącznie ze sposobem korespondencji.
A że pewnie mają gdzieś zapisane jakiej wagi (nie chodzi o gramy) listy mają być w jaki sposób wysyłane,
to wychodzi na to, że zwykłe mandaty (również takie z informacją o możliwości zamiany pieniędzy na czas) zwykłym listem.
I ni stąd, ni zowąd zostaje ów niewinny niczemu człek nazwany ćwokiem.


A ja dostrzegam w tym "ćwoku" nie tyle pejoratywne całkiem nastawienie do konkretnego człowieka, co bardziej do systemu. Kolega kaeres żółć swą wylał zderzając się lekko co prawda - ale jednak z urzędniczą machiną jakby jeszcze z czasów Österreichisch - Ungarische Monarchie. Ale ad rem - jako człowiek, który ma w zwyczaju zawsze uiszczać należne zobowiązania dostrzegam jednak możliwość sytuacji, w której wewnętrznie bym się buntował werbalnie to wyrażając. Otóż gro wykroczeń na drodze można popełnić nie dlatego, że rozmyślnie łamie się ustalone zasady ruchu drogowego, ale z prozaicznej przyczyny - gapiostwa. Oczywiście czyn zabroniony popełniony został, aczkolwiek nieumyślnie to raz, a dwa co nader istotne - nie wiemy o jego popełnieniu. I żyjąc w tej błogiej nieświadomości, oczyma wyobraźni widząc już Jadransko more, gdzieś dajmy na to za Graz wędrujemy do celi. Z etycznego punktu widzenia - kara jest całkowicie niewspółmierna do przewiny, tym bardziej, że sprawca pozbawiony został jakiejkolwiek możliwości jej odkupienia poprzez zapłatę nałożonej mandatem grzywny.
Natomiast warstwa wtórna, to następcze wypowiedzi kaeres-a skierowane do kolegi boboo, które miejsca mieć nie powinny i o zdziczeniu obyczajów świadczą.
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014
Re: O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 25.09.2024 06:10

Z reguły jest tak, że przy robieniu pamiątkowego zdjęcia jest dość intensywny błysk.
Zgadzam się, że może zostać (ów błysk) wyzwolony gapiostwem.
Jednak takie "podwójne gapiostwo" (czyli: nie widziałem ani znaku ani błysku) powinno dać do myślenia:
"czy aby na pewno moje miejsce jest za kierownicą?"
Owszem, można by zastanowić się nad regułą "do trzech razy sztuka" i wnioskować o dołączenie rogu alpejskiego do "błyskarek" jako dodatkowego bodźca (znak, błysk, trombita).

Co do niewspółmiernej kary, to...
dla utrzymania "zasady zachowania etyki", zanim zostaniesz zaproszony na przejażdżkę do najbliższej celi, dostaniesz szansę na uiszczenie zaległości "tu i teraz".
To nie tak, że od razu "gleba, kajdany i morda w kubeł". Nie, nie.
Najpierw pozwolą się wykazać zasobnością portfela.

Osobiście (ja, boboo) nie widzę w tym całym rozgardiaszu urzędniczej C.K. machiny.
Oni po prostu wychodzą z założenia, że jeśli u nich zwykłe listy dochodzą, a Unia "kazała" im wysyłać takie listy do innych krajów UE jak do siebie...
to znaczy, że Unia ma zaufanie do instytucji pocztowych krajów członkowskich.
I takiej Austrii nie pozostaje nic innego, jak wzorem Unii mieć również zaufanie.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Po godzinach...



cron
O mandatach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji UE - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone