O ćwokach z Austrii, niemieckich bandytach i likwidacji UE

yarko2000 napisał(a):Krystian, masz 100% rację pisząc o osobie wysyłającej - ćwok , a do wszystkich negujących - proszę sprawdźcie w jakiej formie taki mandat ma przyjść do innego kraju. W Austrii mogą sobie wysyłać jak chcą, w UE już nie.
Umowy w UE - Zgodnie z przepisami unijnymi obowiązkowe jest przetłumaczenie korespondencji na język zrozumiały dla sprawcy wykroczenia. Zagraniczny mandat jest wysyłany przesyłką poleconą, a nie w formie zwykłego listu. Sprawca wykroczenia musi potwierdzić odbiór przesyłki.

Oczywiście masz jakiś link do tych "obowiązków"?
I nie chodzi mi o "IBEMO" ani o "AutoŚwiat".
Ale oczywiście niezależnie od tego czy znajdziesz taki link,
zdajesz/zdajecie sobie sprawę z różnicy między mandatem (wysłanym z urzędu komunikacyjnego w miasteczku X),
a wyrokiem sądu na podstawie danego mandatu (wysłanym z sądu).

Jak już znajdziesz, to sprawdź czy w adresie strony są "słowa klucze" (lex, eu, europa),
oraz czy piszą o mandatach, czy wyrokach.

Widzę, że przeczytałeś już IBEMO i żeby od razu obalić prawdziwość żądasz dowodów w postaci przepisu UE, a jak i to znajdziemy to jeszcze przepisu w A, który ten przepis potwierdzi.
Pytanie jest zasadnicze.
O co Ci chodzi Boguś ?
Mandat MUSI przyjść w formie listu poleconego za potwierdzeniem odbioru. Tym bardziej jeżeli brak odniesienia się do kary powoduje konsekwencje.
Jest tak w każdym kraju UE.
I nie będę szukał przepisu. Sam znajdź przepis, który temu przeczy.

Ja czytam na IBEMO, na Rankomat, na auto świat...no generalnie w wielu miejscach w polskim internecie.
Oczywiście to nie są wyrocznie ale jak wyżej. Znajdź mi przepis stanowiący inaczej.

Póki co, podtrzymuję swoją opinię o urzędasie w Austrii...może z rosnącym już wąsem, który straszy swoimi pismami aby przeciętny obcokrajowiec obsrał zbroję.

Powtarzam dla czytających tylko ostatni post.
Opłaciłem mandat. Nie uchylam się od kary. Drążę temat bo otrzymałem podobno mandat + upomnienie (których NIGDY na oczy nie widziałem). A w ostatnim (drugim ponagleniu/upomnieniu) straszą mnie więzieniem jeżeli nie zapłacę.
I dlatego pytam czy jest jakiś przepis w UE, który pozwala np. policji w Austrii mnie zamknąć bo nie zapłaciłem mandatu o którym mogłem nie mieć pojęcia ? (dopiero trzeci list od nich dostałem - dwóch poprzednich nie bo żaden z nich nie jest poleconym za potwierdzeniem odbioru) ?

Z tego co kojarzę (Boguś znajdź przepis, że piszę nieprawdę) to tylko sąd w kraju delikwenta (w moim przypadku polski sąd) może wyegzekwować ode mnie grzywnę lub karę.

kaeres napisał(a):Widzę, że przeczytałeś już IBEMO i żeby od razu obalić prawdziwość żądasz dowodów w postaci przepisu UE, a jak i to znajdziemy to jeszcze przepisu w A, który ten przepis potwierdzi.
Pytanie jest zasadnicze.
O co Ci chodzi Boguś ?
Mandat MUSI przyjść w formie listu poleconego za potwierdzeniem odbioru. Tym bardziej jeżeli brak odniesienia się do kary powoduje konsekwencje.
Jest tak w każdym kraju UE.
I nie będę szukał przepisu. Sam znajdź przepis, który temu przeczy.

Jak już znajdziesz, przeczytasz i zrozumiesz (bo teksty prawne to często nie jest "bułka z masłem" - mam to "nieszczęście" żyć pod jednym dachem z prawniczką), to dowiesz się, że mandat (z EU) NIE MUSI w ogóle przychodzić.
Ów - jak to określiłeś - ćwok, robi Ci łaskę, wysyłając ten mandat najpierw do Ciebie.
Nie musi nic tłumaczyć na inny język, nie musi wysyłać poleconym (chyba, że prawo w jego kraju nakazuje inaczej),
nie musi w ogóle tego do Ciebie wysyłać.
On może to bezpośrednio wysłać do swojego sądu.
Dopiero SĄD zacznie obligatoryjnie korespondencję z Tobą. I wtedy musi trzymać się reguł EU.
SĄD, a nie urząd komunikacyjny.

Powtórzę: jest zasadnicza różnica między "gołym" mandatem a postępowaniem sądowym na podstawie owego mandatu.

Pytanie jest zasadnicze.
O co Ci chodzi Boguś ?

Króciutko i w skrócie: "nabroiłeś" Ty. Ale inwektywami chcesz to tak przekręcić, żeby w sumie "było na nich".
A jeśli nie "na nich", to... patrzcie, "oni są gorsi".

No to już konkretnie
Nie muszę otrzymać mandatu aby za niego zapłacić. Przegenialne.
Najlepiej w ogóle od razu czekać na sąd.

A tak od siebie....nie wierzę w to co napisałeś

Dopisek:

kaeres napisał(a):(...) Mandat MUSI przyjść w formie listu poleconego za potwierdzeniem odbioru. Tym bardziej jeżeli brak odniesienia się do kary powoduje konsekwencje.
Jest tak w każdym kraju UE (...)

Tak NIE JEST w każdym kraju UE/EU.
Pierwszy z brzegu przykład: Niemcy. Wystarczy poświadczenie listonosza, że wrzucił do skrzynki i pismo uznaje się za doręczone.

kaeres napisał(a):A tak od siebie....nie wierzę w to co napisałeś

Wiara zaciemnia jasność umysłu.
Dlatego wolę sam przeczytać. U źródeł. Nie u interpretatorów.

Zapytaj żony czy nie popełniłem głupoty płacą mandat.
No bo wiesz...mogłem go nawet nie otrzymać.

Bobo, wiem że potrafisz wszystko negować , ale mylisz się we wszystkim co napisałeś w ostatnim poście.
Mam nadzieje że jak facet - potrafisz także się przyznać do błędów
Jako szary człowiek, czasami wierzę nawet gazecie Auto Świat, Ty tym bardziej powinieneś, gdyż właścicielem jest Axel Springer.
Mieszkasz w Niemczech to wiesz że mówią tylko prawdę.
Proszę bardzo na szybko znalezione - akt obowiązujący.
DYREKTYWA PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) 2015/413
z dnia 11 marca 2015 r. w sprawie ułatwień w zakresie transgranicznej wymiany informacji dotyczących przestępstw lub wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu ruchu drogowego
zacytuję pkt 15 Państwa członkowskie powinny być w stanie skontaktować się z właścicielem lub posiadaczem pojazdu lub ze zidentyfikowaną w inny sposób osobą podejrzaną o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia związanego z bezpieczeństwem ruchu drogowego, by poinformować tę osobę o mających zastosowanie procedurach i konsekwencjach prawnych wynikających z przepisów państwa członkowskiego popełnienia przestępstwa lub wykroczenia. Czyniąc to, państwa członkowskie powinny rozważyć wysłanie informacji o przestępstwie lub wykroczeniu związanym z bezpieczeństwem ruchu drogowego w języku dokumentu rejestracyjnego lub w języku, co do którego zachodzi najwyższe prawdopodobieństwo, że osoba ta go w pełni rozumie, tak by zrozumiała ona informacje, które są jej przekazywane. Państwa członkowskie powinny stosować odpowiednie procedury celem zapewnienia, by informowana była tylko osoba, której to dotyczy, nie zaś strona trzecia. W tym celu państwa członkowskie powinny korzystać ze szczegółowych rozwiązań podobnych do rozwiązań stosowanych w przypadku działań związanych z takimi przestępstwami lub wykroczeniami, obejmujących takie środki jak - w odpowiednich przypadkach - przesyłka polecona. Pozwoli to zainteresowanej osobie zareagować we właściwy sposób na to zawiadomienie, w szczególności wystąpić o dodatkowe informacje, zapłacić mandat lub skorzystać z prawa do obrony, w szczególności w przypadku błędu co do tożsamości. Dalsze postępowanie jest uregulowane w mających zastosowanie aktach prawnych, w tym w aktach prawnych dotyczących wzajemnej pomocy i wzajemnego uznawania, np. w decyzji ramowej Rady 2005/214/WSiSW 7 .

Dalej są artykuły, punkty, załączniki i wzory. Każdy może przeczytać i sprawdzić.

Dyrektywa weszła po 4 dniach od opublikowania
Adresaci: Państwa członkowskie - czyli Austria także

yarko2000 napisał(a):(...) Jako szary człowiek, czasami wierzę nawet gazecie Auto Świat, Ty tym bardziej powinieneś, gdyż właścicielem jest Axel Springer.
Mieszkasz w Niemczech to wiesz że mówią tylko prawdę (...)

BILD (Axel S.), FAKT i ПРАВДА...

To teraz ja co nieco pogrubię:

yarko2000 napisał(a):Państwa członkowskie powinny być w stanie skontaktować się z właścicielem lub posiadaczem pojazdu lub ze zidentyfikowaną w inny sposób osobą podejrzaną o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia związanego z bezpieczeństwem ruchu drogowego, by poinformować tę osobę o mających zastosowanie procedurach i konsekwencjach prawnych wynikających z przepisów państwa członkowskiego popełnienia przestępstwa lub wykroczenia. Czyniąc to, państwa członkowskie powinny rozważyć wysłanie informacji o przestępstwie lub wykroczeniu związanym z bezpieczeństwem ruchu drogowego w języku dokumentu rejestracyjnego lub w języku, co do którego zachodzi najwyższe prawdopodobieństwo, że osoba ta go w pełni rozumie, tak by zrozumiała ona informacje, które są jej przekazywane. Państwa członkowskie powinny stosować odpowiednie procedury celem zapewnienia, by informowana była tylko osoba, której to dotyczy, nie zaś strona trzecia. W tym celu państwa członkowskie powinny korzystać ze szczegółowych rozwiązań podobnych do rozwiązań stosowanych w przypadku działań związanych z takimi przestępstwami lub wykroczeniami, obejmujących takie środki jak - w odpowiednich przypadkach - przesyłka polecona. Pozwoli to zainteresowanej osobie zareagować we właściwy sposób na to zawiadomienie, w szczególności wystąpić o dodatkowe informacje, zapłacić mandat lub skorzystać z prawa do obrony, w szczególności w przypadku błędu co do tożsamości. Dalsze postępowanie jest uregulowane w mających zastosowanie aktach prawnych, w tym w aktach prawnych dotyczących wzajemnej pomocy i wzajemnego uznawania, np. w decyzji ramowej Rady 2005/214/WSiSW 7 .

Przeczytałem też po niemiecku. Zdania nie zmieniam.
Poza tym istnieje mała dyskrepancja w tekstach (PL - DE) właśnie przy sposobie przesyłki.
W tekście niemieckim można dość jasno wyczytać, że:
"W tym celu państwa członkowskie powinny korzystać ze szczegółowych rozwiązań podobnych do rozwiązań stosowanych w przypadku działań związanych z takimi przestępstwami lub wykroczeniami"
dotyczy rozwiązań stosowanych w danym kraju dla danej "kategorii" przestępstwa/wykroczenia.
W tekście polskim można się tego domyślać.
W Austrii czy w Niemczech, mandaty wysyła się zwykłymi listami.
Takie poświadczane przez listonosza, o których wspominałem, to jednak już "grubsza" kategoria. Tu się myliłem.

Marlowe1994 napisał(a):Mam nadzieję, że dożyjemy i to niedługo, 100%owej ściągalności mandatów wystawionych w Unii.

A ja mam nadzieję, że dożyjemy i to niedługo upadku tej całej UE, zanim wykończy kulturowo i gospodarczo kraje członkowskie.

A tak w temacie, takie czasy unia czy nie, wszędzie trzeba już jeździć zgodnie z przepisami. Austria nie jest wyjątkiem choć bardziej rygorystyczne podejście, a będzie jeszcze gorzej wszędzie niestety.

W A i DE wysyła się zwykłymi listami...
...a może nawet nie trzeba ??
Dlaczego do Polski nie trzeba (pomimo że w Polsce MUSI być mandat dostarczony poleconym), a w A MUSI być dostarczony na słowo listonosza ??
Hmm...jakiś zupełnie inny zapis albo wymysł Bogdana ??
W każdym razie tylko Polski sąd może wyegzekwować w Polsce karę.
Czy by mnie zamknęli w A gdybym nie zapłacił ??
Może "wąs" straszy, a może jest w prawie... ??
Kto sprawdzi, kto potwierdzi ??
Myślę, że to pierwsze.

piotr68 napisał(a):

Marlowe1994 napisał(a):Mam nadzieję, że dożyjemy i to niedługo, 100%owej ściągalności mandatów wystawionych w Unii.

A ja mam nadzieję, że dożyjemy i to niedługo upadku tej całej UE, zanim wykończy kulturowo i gospodarczo kraje członkowskie.

Cóż, jest widać miejsce na Ziemi i dla takich osób

piotr68 napisał(a):

Marlowe1994 napisał(a):Mam nadzieję, że dożyjemy i to niedługo, 100%owej ściągalności mandatów wystawionych w Unii.

A ja mam nadzieję, że dożyjemy i to niedługo upadku tej całej UE, zanim wykończy kulturowo i gospodarczo kraje członkowskie.

A tak w temacie, takie czasy unia czy nie, wszędzie trzeba już jeździć zgodnie z przepisami .... a będzie jeszcze gorzej wszędzie niestety.

O !!! Kolejny hipokryta, który żywi się różnymi dobrodziejstwami UE, a pluje na nią... Hipokryzja w czystej postaci .... Znamy to doskonale, zaczynając od kabrioleta Fiat Uno w grudniu )) ..... Wymieniać dalej ?? ,,,

I obraz PL przed 2004, a PL teraz ...Gdzie ty chłopie żyjesz ?? W piwnicy jakiejś, a jedzenie ci podają w nocy ?? ))

Jest gorzej ... Be Polacy na przykład, wreszcie nauczyli się zatrzymywać przed pasami dla pieszych...
A wypadkowość wypadków ciężkich spadła w PL na pysk//

Chorwaci z reszta też, ..Czego dowodem trasa pomiędzy Splitem, a Omisiem... 50 km/h i pasy co rusz i jest ok, grzecznie ... Jakieś to, w autach z blachami HR, dziwne )) ... Jak nie prośbą, to kasą. Najskuteczniejsze lekarstwo na wszystko i wszędzie ))

////

kaeres napisał(a):W A i DE wysyła się zwykłymi listami...
...a może nawet nie trzeba ??
Dlaczego do Polski nie trzeba (pomimo że w Polsce MUSI być mandat dostarczony poleconym), a w A MUSI być dostarczony na słowo listonosza ??

Czy Ty czasami czytasz to, co komentujesz?

boboo napisał(a):W Austrii czy w Niemczech, mandaty wysyła się zwykłymi listami.
Takie poświadczane przez listonosza, o których wspominałem, to jednak już "grubsza" kategoria. Tu się myliłem.

Dlaczego "tam" wystarcza na takie błahostki zwykły list?
Może dlatego, ...
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... da/g8tqwnj
... że w Polsce nie ma zbyt wielkiego zaufania do Poczty Polskiej, a w krajach A & D takowe do swoich odpowiedników jest? Gdybam tylko.

kaeres napisał(a):W każdym razie tylko Polski sąd może wyegzekwować w Polsce karę.

Zgadza się. Tego nie neguję.
Austriacki urzędnik wysłał Ci tylko informację o tym ile i za co im "wisisz" i jakie podejmą kroki, co Cię może czekać, jeśli nie uiścisz.

kaeres napisał(a):Czy by mnie zamknęli w A gdybym nie zapłacił ??

Jeśli austriacki sąd wydałby wyrok i po uprawomocnieniu (w Austrii) zwróciliby się o wyegzekwowanie do polskiego sądu, a Ty w tym czasie (jeszcze nie "wyegzekwowanym") pojechałbyś sobie na "sznycla" i przypadkowo by Cię tam capnęli, to miałbyś wybór między:
albo
- opłata od razu i na miejscu
albo
- adekwatna ilość noclegów na pryczy

Jeśli byś jednak nie pojechał do Austrii, to nie wiem, co zrobiłby polski sąd gdybyś odmówił zapłaty po zatwierdzeniu przez nich austriackiego wyroku.
Stawiam na komornika.

A po jakim czasie przedawnia się wykroczenie w A, bo mandat jest takowym.