Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii
napisał(a) Użytkownik usunięty » 26.01.2018 08:08
Nie nasi - widziałem swoje zdjęcie z fotoradaru w Austrii. Tablica na nim musi być czytelna oraz w miarę czytelny kod identyfikacji kraju. Gdzieś na ktorymś forum czytałem, że typek dostał wezwanie z Austrii po czym okazało się, że numer się zgadza ale... blachy są włoskie a auto to miniaturowa Lancia Ypsilon
))
Zawalili Austriacy bo to oni na podstawie zdjęcia występują o informację do KPK o identyfikację pojazdu. Mnie kolega z Czech zasugerował, że najwięcej wykroczeń popełniamy my i to zapewne z "automatu" pomyśleli, że to Polak
))
owwitaaa napisał(a):Hejka ponownie !
Odnośnie mojej sprawy, to byłam dziś na komisariacie w Polsce i to co sie dowiedziałam a zarazem co przeoczyłam to to że numer rejestracyjny też jest nieprawidłowy
Poinformowano mnie, że jeśl nie byłam w tym czasie za granicą, a tym bardziej jeśli numer rejestracyjny sie nie zgadza, to żebym odpuściła tą sprawe, a nawet więcej, bo powinnam napisać mailowo do urzędu sprawującego kontrole nad fotoradarami w Austii z opisem sytuacji i prośbą wyjaśnień z racji tego, że ten mandat to jest wymuszenie
Eh... tym razem nasi gliniarze wprowadzają w błąd... skoro masz anonymverfugung, w papierach jest błąd, to zawczasu sobie to wyjaśnij korespondencyjnie (albo mailowo - tam jest też adres email - Ci ludzie odpowiadają bardzo szybko na maile) z wystawcą wezwania. Wyjaśnić to trzeba, bo potem ruszy machina ściągnia tej kasy z ciebie. Jak nie zapłacisz a polski sąd (jeżeli trafi to tam do uznania) po Twoim wyjaśnieniu to odrzuci, to się w przyszłości możesz mocno zdziwić. Ignorowanie problemu nie sprawi, że on zniknie - w Austrii będzie wisiał, któryś patrol będzie sprawdzać numery i przypadkiem im wyskoczy "Twój" pojazd - to trzeba się będzie tłumaczyć, wyskoczyć z kasy albo iść do sądu TAM.
michael146 napisał(a):Nie i nie i jeszcze raz nie. Jeżeli organ Cię ściga to ciężar dowodowy leży na nim. Ja nie mam problemu z zapłaceniem mandatu (ostatnio z AT zapłacilem gdy jechalem sam), ale w tym wypadku nie będę płacił ani grosza za sam fakt spokoju. Dostanę fotę - będę widział ze ja to zapłacę. Będzie widać że kumpel to on zapłaci. A jak nie będzie widać - to co? W myśl zasady wsadźmy do więzienia byle kogo byle wsadzić? To jest aprawa z czerwca - nie wiem kiedy się zmienialiśmy.
Też tak gadałem dopóki sędzina nie zacytowała mi austriackich przepisów. Austriacka policja jest bardzo skrupulatna i chętnie tłumaczy dokumenty na inny urzędowy język EU. W Austrii przepisy nie dają takiego pola do popisu i kombinowania, jak w Polsce. Jest zdjęcie auta? Nie wskażesz kierowcy? No to ukarzemy właściciela pojazdu. Serio - austriackie przepisy ruchu drogowego są takie, że nie ma miejsca na kombinacje. Ciekawostka: policjant z drogówki może wlepić Ci mandat za przekroczenie prędkości BEZ strzelania z radaru. I będziesz się kłócił...? Oni są tam szkoleni do takich rzeczy
Zamiast się po polsku zacietrzewiać, wystarcyz trochę ruszyć głową. Ale każdy robi, jak uważa. Tylko uważaj, jak robisz.