Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii
napisał(a) borasbdg » 28.10.2014 14:10
boboo napisał(a):gdybyś wiedział, że jest pomiar, zwolniłbyś;
gdybyś wiedział, że na całej trasie nie ma pomiaru, byłby "Frog II";
zmęczenie odbierające zdolność widzenia/postrzegania? cóż to ma za znaczenie, jadę dalej, ja Frog-Reaktywacja;
czy jechałeś przepisowo czy nie, to nie tylko twoja sprawa - to sprawa także tych, którzy są w zasięgu twoich manewrów.
Gdybym wiedział to oczywiście bym zwolnił. Odnośnie mojej jazdy podczas całej podróży do Chorwacji to na autostradach jechałem 120/130 więc przepisowo tak jak i na innych drogach (nie autostradach), więc porównywanie mnie do słynnego Froga jest zdecydowanie na wyrost. W tamtym miejscu gdzie są po 4 pasy ruchu w każdym kierunku i ograniczenie było przez długi czas 80km/h po prostu po chwili jazdy przepisowo wkurzyłem się i przyspieszyłem, wiedząc ile jeszcze drogi przede mną. Miałem pecha, że akurat tam był ten pomiar i zrobiło mi zdjęcie.
Także aby Cię uspokoić nie wyobrażaj sobie, że jeżdżę jak wariat. To było pewnie moje jedyne przekroczenie prędkości i przewinienie na całej ponad 1600km trasie (nie dlatego, że później uważałem przestraszony błyskiem w plecy), więc najwyraźniej miałem wielkiego pecha, nie będąc świadomym tego pomiaru.
Poza tym czy jadąc na prostej czteropasmowej drodze 96 zamiast 80km/h jest to taki "manewr", który zagroziłby Tobie gdybyś akurat jechał np. pasem obok mnie?? Nie przesadzajmy.
Teraz chociaż wiem, że nie da się uniknąć zapłaty tego mandatu (na co po cichu liczyłem, 230pln piechotą nie chodzi), bo przy następnej wizycie w Austrii może być problem przez to i dzięki za tą informację.
Chciałem się tylko zapytać o jakieś wg Ciebie pierdoły a tu taki temat się nawiązał, więc proponuje zakopmy "topór wojenny
" i go zakończmy
I a propos nie jestem żadnym burakiem i kombinatorem, ani osobą "z kocu obok" jak napisał TJL i przede wszystkim moja odpowiedź nie była chamska, ale to Wasze zdanie