Mandat - uwaga łapią w Austrii

piekara114 napisał(a):Mam pytanie (no, nie związane z mandatem bezpośrednio). Wczoraj za dnia przejeżdżaliśmy Austrię i na autostradzie, na wyświetlaczach było ograniczenie do 100km/h i pod nim napis IG-L. Jechaliśmy zgodnie z ograniczeniami, ale inne auta śmigały i pytanie, co oznacza to IG-L?

"In einigen Fällen steht neben der Tempobeschränkung noch das Kürzel „IG-L“. Das steht für „ImmissionsschutzGesetz-Luft“ und bedeutet, dass das Limit wegen einer zu hohen Schadstoffbelastung in der Luft erteilt wurde.
Wichtig zu wissen: Ist das Kürzel aktiv, drohen bei Tempoüberschreitungen höhere Strafen als sonst."

Niekiedy oprócz ograniczenia na wyświetlaczu jest skrót: "IG-L"
Oznacza to: Ustawa o ochronie przed zanieczyszczeniami - powietrze

Czyli limit został ustanowiony z powodu wysokich aktualnych wartości zanieczyszczeń powietrza.
Ważne: jeśli ten skrót się świeci, to za przekroczenie prędkości grożą wyższe kary, niż w normalnej sytuacji.

piekara114 napisał(a):Mam pytanie (no, nie związane z mandatem bezpośrednio). Wczoraj za dnia przejeżdżaliśmy Austrię i na autostradzie, na wyświetlaczach było ograniczenie do 100km/h i pod nim napis IG-L. Jechaliśmy zgodnie z ograniczeniami, ale inne auta śmigały i pytanie, co oznacza to IG-L?

Immissionsschutzgesetz Luft - ograniczenie prędkości ze względu na emisję spalin. W Czechach np. na D1/D47 w obrębie miasta Ostrava jest podobne ograniczenie (Ochrana ovzdusi). Legenda głosi, że kary za przekroczenie ograniczenia tego rodzaju są bardziej dotkliwe niż za przekroczenie zwykłego ograniczenia prędkości.

Niepotrzebnie czytam ten temat Generalnie w Austrii (a szczególnie w Wiedniu) bardzo się pilnowałem, ale nie mogę wykluczyć że gdzieś coś przegapiłem lub przekroczyłem prędkość o jakiś ułamek kilometrów. I jak czytam ten temat to żyję w strachu, że coś mi przyjdzie. Co prawda od powrotu minęło już 6 tygodni ale to przecież jeszcze nic nie znaczy...

U mnie minął dokładnie miesiąc od wykroczenia ale samochód mam w leasingu więc wcześniej otrzymał go leasingodawca...

Ja również dostałem mandat z Austrii a dokładnie z miejscowości Wiener Neustadt, autostrada A2. Przekroczenie o 12km/h, cytuję "z uwzględnionym marginesem błędu" na dozwolonym 80 km/h. Kwota do zapłaty 45 EUR. Mandat przetłumaczony na polski wraz z pouczeniem jak mogę zareagować na decyzje organu. Załączony austriacki wypełniony druk przelewu. Mandat przyszedł listem priorytetowym bez potwierdzania odbioru (czyli normalnie wrzucony do skrzynki).
Mam pytania:
1. Czy zapłacić ? Słyszałem że poniżej 70 EUR nie ścigają bo koszty sądowe są za duże w stosunku do wartości mandatu. Z drugiej strony słyszałem że Austriak jest "wyjątkowo zacięty" i nie odpuszczą nawet niskiego mandatu.
2. Jeśli płacić to w jaki sposób ? Poczta ? Bank ? Nie mam konta walutowego. Czy do wymienionych instytucji przynieść gotówkę w EUR ?
Proszę o wypowiedz forumowiczów z konkretną wiedzą a nie pozyskaną od wujka Google.

gostek_71 napisał(a):Ja również dostałem mandat z Austrii a dokładnie z miejscowości Wiener Neustadt, autostrada A2. Przekroczenie o 12km/h, cytuję "z uwzględnionym marginesem błędu" na dozwolonym 80 km/h. Kwota do zapłaty 45 EUR. Mandat przetłumaczony na polski wraz z pouczeniem jak mogę zareagować na decyzje organu. Załączony austriacki wypełniony druk przelewu. Mandat przyszedł listem priorytetowym bez potwierdzania odbioru (czyli normalnie wrzucony do skrzynki).
Mam pytania:
1. Czy zapłacić ? Słyszałem że poniżej 70 EUR nie ścigają bo koszty sądowe są za duże w stosunku do wartości mandatu. Z drugiej strony słyszałem że Austriak jest "wyjątkowo zacięty" i nie odpuszczą nawet niskiego mandatu.
2. Jeśli płacić to w jaki sposób ? Poczta ? Bank ? Nie mam konta walutowego. Czy do wymienionych instytucji przynieść gotówkę w EUR ?
Proszę o wypowiedz forumowiczów z konkretną wiedzą a nie pozyskaną od wujka Google.

Odrobinę honoru ! gdybyś tylko napisał z prośbą o pomoc w zapłaceniu zrozumiałbym ale patrząc pkt. 1 nie wiesz co to honor. Byłoby mi wstyd pisać o czymś takim !

bluesman napisał(a):patrząc pkt. 1 nie wiesz co to honor. Byłoby mi wstyd pisać o czymś takim !

Szeryf

mandat-uwaga-lapia-w-austrii-t42976-150.html#p1768716

namo napisał(a):Kurde, znowu wdałem się w bezsensowna dyskusję z Januszami z cro.pl.

Idę, wrócę za pół roku. elo

Pół roku nie minęło

Zapłaciłeś

namo napisał(a):

bluesman napisał(a):patrząc pkt. 1 nie wiesz co to honor. Byłoby mi wstyd pisać o czymś takim !

Szeryf

Może normalny człowiek ? widocznie nie wiesz o co chodzi, a chodzi o pewną moralność i zasady. Jeżeli stać kogoś przy takich błahych wszakże rzeczach o chęć oszukiwania, kombinacji to przy pryncypiach co zrobi ? zabije ? by uniknąć odpowiedzialności ? to oczywiście tylko dywagacje

gostek_71 napisał(a):Słyszałem że poniżej 70 EUR nie ścigają bo koszty sądowe są za duże w stosunku do wartości mandatu.

Które to koszty po procesie pokrywa w całości ten, kto przegrał. A szansa na przegranie wynosi 99,999%.

Janusz Bajcer napisał(a):Pół roku nie minęło

Powiadomienia mi przychodzą na e-mail i aż mnie łamie w pół.

Janusz Bajcer napisał(a):Zapłaciłeś

Nie, pojechałem przez Węgry

namo napisał(a):Nie, pojechałem przez Węgry

Bez komentarza ... też może być komentarz

gostek_71 napisał(a):Ja również dostałem mandat z Austrii a dokładnie z miejscowości Wiener Neustadt, autostrada A2. Przekroczenie o 12km/h, cytuję "z uwzględnionym marginesem błędu" na dozwolonym 80 km/h. Kwota do zapłaty 45 EUR. Mandat przetłumaczony na polski wraz z pouczeniem jak mogę zareagować na decyzje organu. Załączony austriacki wypełniony druk przelewu. Mandat przyszedł listem priorytetowym bez potwierdzania odbioru (czyli normalnie wrzucony do skrzynki).
Mam pytania:
1. Czy zapłacić ? Słyszałem że poniżej 70 EUR nie ścigają bo koszty sądowe są za duże w stosunku do wartości mandatu. Z drugiej strony słyszałem że Austriak jest "wyjątkowo zacięty" i nie odpuszczą nawet niskiego mandatu.
2. Jeśli płacić to w jaki sposób ? Poczta ? Bank ? Nie mam konta walutowego. Czy do wymienionych instytucji przynieść gotówkę w EUR ?
Proszę o wypowiedz forumowiczów z konkretną wiedzą a nie pozyskaną od wujka Google.

Ja również nie mam konta walutowego, ale zapłaciłam mandat ze swojego konta w PLN przelewem internetowym, wybrałam opcję przelew walutowy, w euro, bank przeliczył kwotę 30 euro wg aktualnego kursu. Prowizja za przelew europejski wyniosła 5 zł. Pozdrawiam

Heh, ja zapłaciłem a w miedzyczasie z moim poleconym do nich minęło się ich "mahnung" ale teraz tylko po niemiecku - powiększone o kolejne 15 EUR. I znów czekam na detale... Jak ktoś lubi życie na krawędzi - niech nie płaci

Mniej więcej po jakim czasie od zdarzenia otrzymujecie pismo?